Tegoroczna zima pokazała po raz kolejny, jak ogromny problem ma Gołdap z upowszechnianiem narciarstwa biegowego, w tym z tworzeniem narciarskiego „narybku”. Może ta inicjatywa stanie się światełkiem w tunelu?
Proponujemy zatem zajrzeć na ten portal:
Nauczyciel wf z kursem pedagogicznym niczego nie nauczy! a jedynie zniechęci i okaleczy młodzież. Proponuję redakcji sprawdzić wyniki badań okresowych dzieci i zastanowić się dlaczego lawinowo rośnie ilość osób z wadami postawy i dysfunkcją aparatu ruchu. Prawda jest okrutna w większości szkół mamy sport pod psem. Dodatkowo gdzie młodzież ma ćwiczyć jak wkoło tylko boiska. Brak bieżni, placów do rzutu kulą, oszczepem. Rozbiegu i piaskownicy do skoku w dal, czy wzwyż. Sport na etapie SP powinien być wszechstronny ale jak tylko piłka nożna jest preferowana to tak jest niestety. Oczywiście są wyjątki.
W zupełności zgadzam się z przedmówcą, co do stanu zajęć wychowania fizycznego w szkołach. Jako młody człowiek doskonale pamiętam, że zajęcia odbywały się na zasadzie: „Mata piłkie i se pograjta”. Faktem jest, że powyższa inicjatywa daje szanse dzieciakom, które chcą uprawiać narciarstwo biegowe. Jak? Poprzez kadrę (Tak! W przeciwieństwie do 80% czytelników dokładnie zapoznałem się ze stroną). Ktoś, kto ukończył AWF w Warszawie i ma uprawnienia trenera, to zupełnie inny kaliber niż 90% gołdapskich wf’istów – absolwentów Wstecznicy Mazurskiej.
Z tego co wiem to Wszechnica w Olecku zatrudniała kadrę olimpijską i trenerów pierwszoligowych klubów sportowych. Gloryfikacja nauczycieli z Warszawki jest absurdem. Studia to w większości samokształcenie weryfikowane przez wykładowców a miejsce gdzie posiądzie się tą wiedzę jest bez znaczenia. Wykładowcy na stronie WM w Olecku. Prof. nadzw. dr hab. Andrzej Szwarc – profesor AWFiS Gdańsk, autor wielu książek i publikacji dotyczących piłki nożnej, Dziekan AWF w Gdańsku
prof. nadzw. dr hab. Tomasz Tomiak, prof. dr hab. Zbigniewem Jastrzębski z gdańskiej AWF, prorektor do spraw naukowych Wyższej Szkoły Sportowej w Łodzi autor słów ( Błędy trenera mogą zrobić więcej szkody, niż błędy lekarza). To kilku wymienionych na prędcy. Tylko taki nieudolny fachowiec jak ty skąd o tym miałby się niby dowiedzieć? Teraz poszukaj ortografów lub interpunkcji bo to tylko ci zostało by podważyć wiarygodność treści „specjalisto” nie wiedzieć od czego.
Roko, jesteś wielkim specjalistą w dziedzinie. Zwłaszcza od r z u t u kulą.
Za dużo to ty nie zrozumiałaś.
Gdy ludzie z sukcesami na szczeblu ogólnopolskim to za mało, bierz się za robotę TY. I jeszcze jedno, kulą w LA nie rzucamy. To jest pchnięcie kulą. Za rzut jest unieważnienie wyniku próby, chyba że chodziło o np. Bocce, tam faktycznie rzuca się kulą.
Kochani! Czytajcie ze zrozumieniem! Punkt biegówki jest komercyjny! Czyli płatny! Anie gminną czy miejską sekcją treningową! Podejrzewam, żę będą szkolić grupę jeśli ktoś wykupi zajęcia!
Pomysł fajny!
Przeciętna gmina wydaje na kształcenie jednego dziecka 1000 zł miesięcznie. Gdzie są inwestowane te pieniądze?
Nasza gmina jest poniżej przeciętnej i tyle nie wydaje na dziecko. Luto oszczędza! Na wypłaty musi starczyć!