Dzisiejsze wybory przewodniczącego Rady Powiatu, starosty i wicestarosty okazały się całkowitą niespodzianką. Przewodniczącą Rady Powiatu Gołdapskiego została Anna Falińska, starostą Marzanna Wardziejewska, wicestarostą (dotychczasowy starosta) Andrzej Ciołek, wiceprzewodniczącymi Rady Powiatu – Małgorzata Kuliś i Leszek Retel. Kontrkandydatem Marzanny Wardziejewskiej był Marian Podziewski.
Pani Wardziejewska nie umie się nawet wysłowić. Black Friday
Jakaś masakra co ludzie zrobią dla stołków.Każdy chcial zmiany.Dziękujemy Pani F.Będziemy pamiętali.
Tak Pani szok….chcieliśmy zmian.Jak ktoś może teraz patrzeć w lustro.Dla stolka.Teraz też zobaczymy gdzie będzie praca i co za stołek.Czekamy.A ludzie w mieście dobrze mówili……..
Ale zaraz coś zmaluje, i ją odwołają :), jak z funkcji wiceprzewodniczącej rady miasta.
Mamy nadzieję.Ale podobno będzie podwyższenie pensji bo kasa za mala.Zobaczymy czy ludzie mówią prawdę.Kiedy sesja w powiecie.
To sie pewnie anonim nie doczekasz bo ktoś chyba nie zmieni pracy…i dlaczego piszesz bezosobowo? Co to w ogóle za składnia??? 🙂 🙂
Starosta Pani Wardziejewska.Miały być przedszola za darmo.No tak!!
O tym żeby przedszkola były za darmo decyduje burmistrz i rada gminy. Ot i cała prawda
Przedszkola będą, ale nie za darmo, a za podatki. Wynagrodzenie pani przedszkolanki też, też za podatki.
Bezbłędna mina na dzisiejszej sesji Panów: Luto, Kowalczuka i Tobolskiego. Pstryczek w ucho jak pierun. A tak Tobolski grzmiał, tak kręcił, tak oszukiwał podczas kampanii (co orzekł sąd) i wszystko na nic. Brawo dla Pani Starosty, Pani Przewodniczącej i całego zarządu.
Interesujący zestaw samorządowo – intelektualny – Luto, Kowalczuk i Tobolski. Czy według planu to oni mieli „czuwać” nad wszystkim, co w Gołdapi i całym powiecie gołdapskim?
Kowalczuk chociaż wierny a tu.Wyszlo szydlo z worka.
Kowalczuk wcale nie był taki wierny. Jednak nie odważył się na start w Koalicji Obywatelskiej. Przynajmniej jeszcze chwilę temu należał do PO i był bardzo aktywnym działaczem. No niestety „bo to co nas podnieca to się nazywa KASA”
Tu będzie coraz mniej wiernych bo pan burmiszcz nie szanuje ludzi…nawet tych ktOrzy stali za nim murem. Bedzie coraz więcej takich jak Pani Falińska , która odważyła się powiedzieć nie jego knuciu.
co to ma do rzeczy ze Kowalczuk odszedl z PO ?
Równie ciekawy kwartet: wardziejewska, ciołek, falinska i skrzypek Marek k.
A miny innych widziałeś?Jak zachowywal się Ciolek?oczka puszczal…moze do Lutego:)Chytry plan udał się…Bezcenne miny…do historii ta intryga przejdzie. Brawo koryto ogarnięte.Pani Falinska karma wraca!
Kpina!!!
Przykre zmieniłem zdanie o pani Paniu Aniu.
Zdaje się że aby zachować ten dobrze dotychczas funkcjonujący układ na przyszłość – innego wyjścia nie było. Rozsądne podejście. Pani Falińska ani nie zaszkodzi ani nie pomoże , więc może sobie być przewodniczącą. Taki koszt można było ponieść dla dobra Starostwa.
Pani Grażyno uważam, że niesłusznie Pani trywializuje rolę Falińskiej. To ona była w głównej mierze odpowiedzialna za przejęcie elektoratu wiejskiego w 2014. Pani Anna przekonała sołtysów do swoich racji i wyborów, a to spowodowało armagedon w szeregach zasiedziałych radnych i burmistrza. Nasza bohaterka po wyborach zrozumiała, że despotyczny i nietolerujących innych od swoich inicjatyw Luto jest dla niej niepotrzebny(czuła się jak w klatce). To że głosowała tak jak twierdzą komentujący to zrobiła mądrze. Pani Falińska jest młodą pełną temperamentu i pasji osobą i czy z Luto czy Mirosem to nie ma znaczenia. Poradzi sobie na arenie politycznej i to wie doświadczony sztab Mirosa. Anna uwiodła już wiele osób i wiele będzie jeszcze uwiedzionych przez nią . Luto stracił skarb i kiedyś się o tym przekona.
Jeszcze trochę a straci największy skarb?????
Nasza Gołdap myślała że wszystko będzie ” nasze” a tu się okazało że jest inaczej.
Konkurencja wzięła przykład z przed 4 lat. Wtedy byli też tacy radni w gminie co zmienili zdanie, tylko było to w drugą stronę.Panie burmistrzu konkurencja przez 4 lata nauczyła się od pana ekipy.
Masakra.Pan F. ludzie Panią wybrali bo szła Pani z Tomkiem.Oszukani wyborcy.Czerwona kartka.Jaki wstyd.
Tak czerwwona kartka.Oszukani wyborcy.
A już nie pamiętamy jak został wybrany Pan Dzienis 4 lata temu? Jakoś nikomu nie przeszkadzało, że poszedł do Pana Tomka a wybrali go od Pana Marka? Żal !!! Zastanów się co mówisz !!!
Ale moze Pan Dzienis to inna klasa.
Zdecydowanie 🙂 lokalny Nikodem Dyzma.
Gdzie mu tam do Nikodema!
O nie! To jest nasz Frank Underwood!
JASIU OGARNIJ SIĘ
To juz kolejna czerwona kartka dla tej pani, pierwsza była tu: https://www.goldap.info/goldap/16519-to-nie-jest-gro%C5%BAba,-ja-pana-ostrzegam
Pani szła z Tomkiem bo jak się jest zależnym od pana Tomka to nie można z nim nie iść….moge się załozyć ze sporo osób z jego komitetu nawet na niego nie glosowało 🙂 Pan Tomek bardzo się stara, zeby jego ludzie mieli dość chodzenia z nim
„SŁYCHAĆ WYCIE – ZNAKOMICIE !!!!!!”
My chcieliśmy Pana Mariana.I to wszystko przez jedną osobę.Człowiek super.
Był super. Był.
Anonim. Chyba niezbyt uważnie słuchałeś/czytałeś wyników głosowań. Pani Falińska to tylko jeden głos, a wynik był 8 do 6 i 1 wstrzymujący się. Wy może chcieliście p. Mariana, a ja gratuluję Pani Marzannie Wardziejewskiej oraz Pani Annie Falińskiej.
Dokładnie, tylko jeden głos ale matematyka się kłania 🙂 jeśli jest 8-6 to jedna osoba wystarczy aby było 7-7 i dogrywka…
Kamilu. Matematyka to królawa wszystkich nauk, jednak obok tej! „” królowej” powinna stanąć jeszcze logika. Co daje remis w głosowaniu,? A co z osobą wstrzymującą się?
Po takich 4 latach Pan Ciolek śmieje się dalej. Co jeszcze musi się wydarzyć aby ludzie zrozumieli. A po Pani Falińskiej można bo się spodziewać tego. Ale Karma wróci. Pani Wardziejewskuej życzę Wszystkiego Najlepszego. Samodzielności przede wszystkim. Byla dobrym gospodarzem przedszkola. Bo przecież teraz już nie będzie. Tylko czy Ciolek pozwoli jej być tutaj? Czas pokaże. Powodzenia.
Mam na dzieję że karma wróci.Tylko uciekać z Gołdapi przez takie coś.
Karma to już wróciła, ale do Luto
Oj żeby ta karma nie wróciła do wszystkich di Pani też wróci oj wróci.
W głosowaniu na przewodniczącego rady było oddanych 15 głosów, czyli głosowali wszyscy radni.
Oznacza to, że dwoje kandydatów głosowało na siebie – co z zasadą, wprawdzie niepisaną, ale etyczną, że należy się wyłączyć z głosowań w swojej sprawie?
Oj nieładnie!
Tak po Pani…… tak co za głupoty wygadywała.Oj wioska jest pamiętliwa.Dziękujemy Pani.Ktos pokazał swoją twarz.
Widac ze „wioska ” …
Żałosne jest to że szybko zapominamy.Pan wojewoda sprzedał się i zapomniał o PSL, pan z PWiK też był w innej opcji i sprzedał się obecnemu burmistrzowi, pan co sprzedawał rowery też był wcześniej w innej opcji politycznej i upublicznianie tekstu umowy koalicyjnej świadczy o małości burmistrza i braku doświadczenia w polityce! Dajcie szansę KOBIETOM, one nie zmieniły adresu zamieszkania tylko będą pracowały dla dobra powiatu.Nie obrażajcie kobiet! Polityka w wymiarze małej lokalnej społeczności to współpraca i pomoc wzajemna!
Płeć nie ma tu żadnego znaczenia, a sprzedawanie się za stanowiska jest była, jest i będzie podłością i świadczy i braku moralności człowieka.
Chyba dla dobra swego.Tu chodzi tylko o kasę.
” Pan co sprzedawał rowery” ,handlował też podatkiem od towarów i usług. To jest biznesmen o szerokich możliwościach.
Pana od rowerów obowiązują inne prawa. Zamknął sklep i dalej handluje na dziko! Co na to szeryf od donosów, czy kolega nie podlega tym samym prawom i może nie płacić podatków?, co na to Urząd Skarbowy!
Remigiusz, jakieś szczegół? Bo to ciekawe.
Szczegół wisiał na sklepie i brzmiał „Zwrot podatku WAT dla przyjezdnych „
Kasa kasa tylko kasa za kasę wszystko.
Kabaretem można nazwać sytuację, gdzie tacy ludzie jak Dzienis, Retel w pewnym stopniu Grenda, a w polityce wojewódzkiej Podziewski to weterani w zmienianiu frontów politycznych. I oni podpisują umowę lokalno-polityczną? :). No ubaw. Chłopaki są tam, gdzie są frukty, a nie wartości, idee i programy. A gdzie dzisiaj są frukty w tym mieście …. Panowie?
Zgadza się. Oni są tam gdzie są frukty. Z końca sali obserwowałem zabawne zachowanie wszystkich radnych kiedy chodziło o zgłaszanie się do pracy w komisjach. Na członków to jeszcze do jednej się zapisali a pan Kuskowski jedyny podjął się pracy jako przewodniczący. Kiedy mowa była o konkretnej robocie jako przewodniczący pozostałych Komisji – nie zgłosił się nikt, wszyscy proponowani odmawiali. Bo tam robota!!! A prawdziwe frukty rozdano przecież wcześniej.
ten pan do rewizyjnej powinien i od siebie zacząć, bo jest za co go rewidować
Pni Marzanna ma doświadczenie w zarządzaniu ludźmi i ten wybór rozumiem. Jednak Anna F. nigdy nie miała do czynienia z zasobami ludzkimi, bo siedzenie wśród eksponatów nie można uznać za jakieś doświadczenie. Babskie pogaduchy, pyskata buzia oraz udawanie, że się wie wszystko, nie wystarczą, żeby podejmować trafne decyzje. Miej Panie Nasz Powiat w Swojej opiece ! Czarno widzę…
A Pacz Gmina mimo to stoi 🙂 he he, byle jak ale stoi
Bo ma podobno- najlepszą wiceskarbnik.Już teraz wszyscy sie chowają.
Co to ma do rzeczy? Przede wszystkim to proponuję spojrzenie bardziej obiektywne – zacznijmy od Mariana Podziewskiego, któremu nie podobała się wysokość poborów starosty. A sam zabiegał o swoje nowe stanowisko w PWiK-u charytatywnie? A pobory synka pani Kulisiowej? Cóż za hipokryzja. Lepiej gdyby się w ogóle nie odzywali. Sesja natomiast pokazała, że Anna Falińska potrafi prowadzić takie spotkania, mówi wyraźnie, ma dobry głos. To bardzo ważne przy takiej funkcji. Poradzi sobie na pewno.
I jeszcze jedno – powodom pieniężnym, czy „stanowiskowym” się nie dziwię. Ale od pewnego czasu widać, że coraz więcej współpracowników Lutego otwiera szerzej oczy, bo zdają sobie sprawę, że mogą być tylko pionkami na szachownicy, że tracą na wartości kiedy na przykład przestają być radnymi. To nawet widać na twarzach co najmniej dwóch osób z opozycji do nowego starosty. Widać też było po składzie kandydatów do gminy i klęsce wyborczej Naszej Gołdapi.
” Sesja natomiast pokazała, że Anna Falińska potrafi prowadzić takie spotkania, mówi wyraźnie, ma dobry głos. To bardzo ważne przy takiej funkcji. Poradzi sobie na pewno.”
Jacek, co Ty popijasz? Poradziła sobie? Na pewno nie. Ale , prawda, trzeba dać jej trochę czasu, może się poduczy. Na razie jednak nie można mówić, że „potrafi prowadzić takie spotkania”.
Tak jak ktoś wiedział wcześniej to się przygotował.Chcieliśmy zmian.Dziękujemy Pani.
Współpracownikom pana Lutego oczy „się otwierały” już wcześniej, więc dlaczego nie startowali po prostu z list innych komitetów?
Tak byłoby uczciwie.
Ale woleli mieć w miarę pewny mandat i zaraz po wyborach zdradzić wyborców.
Kto raz się zeszmacił, ten nigdy już nie będzie czysty i wiarygodny.
Mamy niestety sporo takich ludzi, i na swoim podwórku, i w kraju – np. casus „Kałuża”. Ludzi bez honoru, bez twarzy i mam nadzieję, że bez przyszłości.
Józefie, bardzo trafna charakterystyka. Fasada świeci, a za nią jakoś pusto… Ale wielu ludzi widzi tylko tę właśnie świecącą fasadę.
Czytam tu i patrzę na to wydarzenie z konsternacją i smutek mnie ogarnia. Czy polityka rzeczywiście musi być taka bez skrupułów, bez ludzkich aspektów, wyrachowana i bezwzględna? Pewne pojęcia zupełnie się zdewaluowały. Czy lojalność, godność, honor, prawda nie mają zupełnie znaczenia? Czy tylko kasa rządzi zachowaniem ludzi? I to dotyczy tych wybranych, niby najlepszych z najlepszych. Nie mówię tu oczywiście o wszystkich, nie wrzucam do jednego worka. Jak można potem patrzeć w lustro ? – to jeszcze jakoś można sobie wyobrazić, że dla siebie jesteśmy bardziej wyrozumiali, ale jak spojrzeć w oczy zawiedzionym wyborcom, tym oszukanym kolegom? I jeszcze do tego, nawet tutaj te zwalczające się obozy jak „tutsi i hutu”. A gdzie współpraca dla dobra miasta, ludzi, Małej Ojczyzny? Demokracja ma to do siebie, że jedni wygrywają, drudzy przegrywają i następuje zmiana władzy. Nie ma więc co się obrażać i dąsać, trzeba uznawać wygraną, choć nie przychodzi to łatwo, ale na tym polega ta klasa, by godnie umieć przegrywać, a nie latami toczyć walkę na śmierć i życie. Proszę wybaczyć, ale próbuję wzbudzić jakąś refleksję u wszystkich. Jeśli ktoś poczuje się dotknięty…nie było moim zamiarem.
Brawo.Tak ktoś nie umie ze sceny zejść.Chcieliśmy zmiany w powiecie i co.Porażka.
Powiat to tam nic. Rada miejska 2014-2018: 21 radnych, 1 wiceprzewodniczący rady, 6 komisji. Nowa kadencja: Holdynski proponuje 2 wiceprzewodniczących rady, rada głosuję 8 komisji. Trzeba łączyć na tyle, że liczba radnych nie pozwala na obsadzenie wiceprzewodniczących komisji, bo brakuje wolnych szeregowych radnych. Oszczędność jak działanie pup.
Szopka.Panie Hołdyński gdzie te oszczędności.Więcej stołków.
Jaja z wyborców robicie.
Jeżeli ktoś myśli ,że Pani Falińska sprzeniewierzyła się podpisanej umowie koalicyjnej dla idei jest po prostu naiwny albo głupi. Ewidentnie dla stołka i korzyści finansowych. Mnie martwi Pani Walc,która wszem i wobec deklarowała ,że nigdy nie poprze Ciołka właśnie to zrobiła.
Pani Wardziejewska i jej guru Ciołek to totalna porażka. Wiadomo kto będzie decydował.Farsa,kpina,zdrajcy i cwaniacy a nie ideowcy i działacze.
Pani Walc przeciw to czemu tak zaglosowala.Te wybory to porażka.
też panstwo szukają kasy, pani pracuje, a pan zawodowy bankrut stąd niska cena kupna …. i kupieni
Mamy i my Mazurska ,,Kałuża ”
No to lecimy z tymi Kałużami ale uczciwie i chronologicznie, od 2014 r.:
Jarosław Dzienis (transfer Miros -> Luto), Józef Dominiuk (transfer Miros -> Luto), Mariusz Kowalczuk (transfer PO -> Luto), Anna Kozioł (transfer PO -> Luto), Leszek Retel (transfer Miros -> Luto), Zofia Syperek (transfer PSL -> Luto), Marian Podziewski (transfer PSL -> Luto) , Wacław Grenda (transfer PiS -> Luto)
Wszyscy w trakcie kadencji przeszli od swoich ugrupowań, z list których zostali wybrani. Jakieś jeszcze pytania Tomaszu Luto? Śmiesz pisać na swoim fb o uczciwości?
A p. Otto? Zapomnieliście już?
Transfer Luty z munduru do urzędu.A w mundurze tez obowiązywały pewne zasady.
Pan Kowalczuk i pani Kozioł już w tamtych wyborach nie starowali z list PO tylko NGO, nie wierzę Anonimie że nie sprawdziłeś!!!
P. Ciołek zastosował działanie stare jak świat – po prostu znalazł w opozycji najsłabsze ogniwo – p. Falińską.
Szanowny panie redaktorze dlaczego blokuje pan dokonanie oceny wpisu Anonim z dnia 25 listopada at.22.o1
Ocenzurowałem dwa z bardzo prywatnymi aluzjami i sugestiami mogącymi stanowić naruszenie dóbr osobistych (takie na ogół odrzucam), ale nie znajduję odrzuconego z podpisem – Anonim. Proszę go zatem powtórzyć…
Cieszy mnie bardzo fakt, że pierwsze koty za płoty są już za nami. Traktowanie ludzi i współpracowników przez Lutego wszyscy wiemy jakie jest. Wcale się nie dziwie, że Pani Falińska odeszła, czas na resztę osób, którzy są traktowani jak pionki i marionetki przez Lutego. Pani Aniu Gratuluję JAJ ! Myślę że nie chodziło tu o stanowisko bo i L obiecywał stanowisko Pani Falińskiej. A miało być tak pięknie Nowy Skarbnik (swój hahaha) w starostwie, nowy sekretarz, swój Starosta i swój przewodniczący o innych nie wspomnę – władza absolutna a tu wielka kupa. Teraz tylko czekać aż pracownicy w UM wezmą się za nabiał i pokażą Lutemu, że bez nich jest nikim. W jedności siła!
Panie malkontencie miałeś być Starostą a jesteś nikim. Mogłeś być burmistrzem na pstryknięcie palca a straciłeś tylko twarz.
Do dobra robota..
Nigdy nie osiągniesz tego co osiągnął Pan Podziewski. Ty zawsze będziesz nikim. Ten cały harem nadal nie wierzy, że jest jak jest….pluń w twarz to powie, że deszcz pada. Pić nie piję, a i tak wymiotować się chce…Twuu
Gdyby pracownicy naprawdę chcieli, tak na poważnie, to tylko jedną sprawą cyfryzacji urzędu mogliby załatwić burmistrza na cacy. Ale chyba brak im determinacji by doprowadzić sprawy do właściwego porządku.
Czy Pan,Pani sugeruje,że skarbnikiem miała być pani B.O matko!!!!Strategia dobra.Chyba ktoś się rozczarował.I dobrze.Kariera do głowy uderzyła.
Po trupach do celu.