Sympatyczne „ Wołosatki”

wolosatkiBywają takie grupy muzyczne, do których choćbyś nie wiem jak chciał trudno jest się przyczepić i pisać o nich negatywnie. Dotyczy to na ogół muzyki bezpretensjonalnej, pogodnej, przekazującej treści optymistyczne, w pewnym sensie mainstreamowej.W tym kontekście można by na ich potrzeby ukuć nowy termin: muzyka sympatyczna. Taki bowiem pogodny klimat tchnął w gołdapską widownię harcerski zespół „Wołosatki”.

Grupa, czyli trzynastoosobowy chórek z akompaniamentem gitar, zaproponowała piosenki melodyjne, dając czasem możliwość popisania się poszczególnym członkom zespołu. Godny podkreślenia jest sceniczny image, również bezpretensjonalny, mimo to pozytywnie przyciągający. Natomiast wykonywane utwory dobrze dopracowane, dające wykonawcom podstawę dobrego rzemiosła wokalnego.

Jednocześnie, do występu, „Wołosatki” próbują wciągnąć publiczność, dedykując choćby – jak to miało miejsce na piątkowym koncercie –  jedną z piosenek konkretnemu okularnikowi, który dostał upominek w postaci plakatu.

Widownia sali widowiskowej Domu Kultury podczas koncertu była prawie pełna i słuchacze raczej nie żałowali, że w ten sposób zagospodarowali sobie piątkowy wieczór.

Fot: SIGNI i Jarosław J. Jasiński

 

 

Powiązane artykuły