W czasie poniedziałkowego Święta Sękacza w Żytkiejmach, jedną z atrakcji było pieczenie sękacza-giganta. Młody turysta z Gdyni, Janek Krążel (na zdjęciu w niebieskiej koszulce) spędził z aparatem blisko półtorej godziny dokumentując proces powstawania tego niecodziennego wypieku. Prezentujemy unikalny materiał szkoleniowy, zdradzający tajniki tradycyjnego wypieku sękaczy, być może zachęci kogoś do naśladownictwa.
Powiązane artykuły
-
Zdradzał najgłębsze tajemnice ziemi
W tym oczywiście tajemnice ziemi gołdapskiej. I trudno się temu dziwić, ponieważ dr Tomasz Krzywicki jest... -
Czy tak przycina się kasztanowce?
Gołdapianka udostępniła takie zdjęcia z pytaniem – czy tak przycina się kasztanowce? To jest w otoczeniu... -
„Rominta” pokonała Lubawę
Na fanpage MKS „Rominta” Gołdap czytamy dziś: Po bramce Dawida Paszkowskiego wygrywamy z MLKS Motor Lubawa...