7 października obchodziliśmy w Szkole Podstawowej nr 3 Światowy Dzień Uśmiechu. Imprezę przygotował Samorząd Uczniowski klas 4-6 oraz klasa 0c pod opieką pani Iwony Poredy. W zabawie wzięli udział wszyscy uczniowie, nauczyciele i oddziały przedszkolne SP3. Uczniowie wystąpili z zabawnymi scenkami opartymi na humorze szkolnym. Salwę śmiechu wywołał też skecz przygotowany przez klasę 6a. Do wspólnego tańca oraz zumby w rytm skocznej muzyki zachęcała pani Katarzyna Boruc wraz z dziewczynkami z klasy 6b.
Dużym zaangażowaniem wykazali się uczniowie pani Iwony Poredy, którzy przemaszerowali z żółtymi, uśmiechniętymi buźkami przed zgromadzoną publicznością, nawołując do radości i uśmiechu.
Najmłodszej widowni najbardziej podobały się postacie Toma i Jerry’ego, którzy pojawili się by wziąć udział we wspólnej zabawie i sprawić dzieciom radosną niespodziankę.
Warto było zacząć ten dzień od uśmiechu, aby pokazać uczniom,że szkoła to nie tylko nauka i praca. Szkoła to także miejsce, gdzie liczy się wspólna zabawa, humor i uśmiech.
(Red. Szkoła Podstawowa nr 3)
Niestety codzienne zachowanie wielu uczniów SP3 nie wywołuje uśmiechów na twarzach (piszę w liczbie mnogiej, bo jest to nie tylko moja opinia), lecz wręcz przeciwnie – smutek i zażenowanie. Szkoło nr3 nie ma się z czego śmiać!
Szanowni organizatorzy przy okazji takiego dnia z uśmiechem zorganizujcie zbiórkę funduszy na aparat fotograficzny, bo tu załączonych zdjęć nie da się oglądać z uśmiechem innym niż politowania.
wydaje mi się że to nie problem aparatu :):):):):)
Pani Aniu, moje dziecko uczy się w SP2 i tam też uczniowie zasmucają nauczycieli, inne dzieci i innych rodziców. Moja przyjaciółka ma dziecko w SP1 i tam też nie zawsze jest kolorowo. W każdej szkole znajdą się dzieci super i mniej super :-), za wychowanie odpowiedzialni są zawsze rodzice, szkoła wspomaga proces wychowawczy.