W środę rano mieszkaniec okolic Żytkiejm ze zdziwieniem zobaczył w swoim budynku gospodarczym spacerującego po posadce gołębia. Ptak nie uciekał, dał się złapać. Na obu łapach miał obrączki – na jednej wygrawerowany był numer identyfikacyjny, na drugiej – prośba o telefon – z numerem litewskiej „komórki”.
Okazało się, że gołąb pochodzi z partnerskiego miasta Gołdapi – Sakiai na Litwie. Właściciel wypuścił 75 gołębi w sobotę o godzinie 12:00 w Berlinie. Dotychczas do Sakiai wróciło 45 ptaków, w drodze przepadło 30.
Hodowca z Sakiai stwierdził, że nie przyjedzie po gołębia do Polski, zaproponował, by znalazca go zatrzymał, bądź wypuścił – być może zdoła on dolecieć do domu. Znalzca jeszcze nie zdecydował, co zrobi. Obawia się, iż osłabiony ptak zginie w drodze.
Dzień dobry, chciałabym dowiedzieć się co stało się ze znalezionym gołębiem. Dotarł do domu czy został u nowego właściciela? A może po wypuszczeniu na wolność nie powrócił do prawnego właściciela? Pozdrawiam
Oj, nie wiem. Pozdrawiam