Dwaj mieszkańcy Gołdapi staną przed sądem i odpowiedzą za kradzież z włamaniem do samochodu. Wczoraj funkcjonariusze wydziału kryminalnego zatrzymali 20-letniego Łukasza C. Okazało się, że jego wspólnikiem był 16-letni kolega. Ich łupem padł radioodtwarzacz, CB oraz kanistry z paliwem wartości około tysiąca złotych.
Teraz pełnoletniemu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat, natomiast o losie młodszego „wspólnika” zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Do zdarzenia doszło w nocy z 16 na 17 marca br. na jednym z parkingów samochodowych w Gołdapi. Policjanci wydziału kryminalnego pracujący nad tą sprawą ustalili i zatrzymali wczoraj 20-letniego mężczyznę podejrzanego o to przestępstwo. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna nie działał sam, a pomagał mu młodszy znajomy. Łukasz C. i jego 16-letni kompan włamali się do mercedesa przez uchyloną tylną szybę. Z pojazdu „wspólnicy” zabrali radioodtwarzacz, CB, a także wyciągnęli cztery 20-litrowe kanistry z olejem napędowym. Wartość skradzionych „łupów” wyniosła około 1 tysiąca złotych. Policjanci odzyskali pochodzące z kradzieży kanistry.
Wczoraj 20-latek usłyszał zarzut do którego się przyznał. Kodeks Karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast o losie 16-latka zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich. (IS)