Z Białegostoku, przez Żabin, do Gołdapi

Bardzo udane było kolejne spotkanie z cyklu „Śladami historii”, zorganizowane przez Bibliotekę Publiczną. Urszula i Ryszard Wrzoskowie ze swadą opowiadali o swojej nauczycielskiej pracy na ziemi gołdapskiej. Oczywiście, było też o rodzinie. Z przyjemnością słuchało się między innymi anegdotycznych sytuacji związanych z latami siedemdziesiątymi i osiemdziesiątymi.


 

Opowieści były ilustrowane zdjęciami archiwalnymi – rodzinnymi, związanymi z pracą i miastem.

Zaczęło się od Żabina, dokąd przyjechali aż z Białegostoku. Wtedy do tamtejszej szkoły podstawowej uczęszczało ponad stu uczniów. Ryszard Wrzosek obrazowo opowiadał o tym, jak trzeba się było dostosować do nowych warunków życiowych. Wśród żabińskich uczniów zaszczepił sportową żyłkę, co owocowało nawet ponadlokalnymi sukcesami.

Potem, już do końca kariery zawodowej, państwo Wrzoskowie nauczali w gołdapskim LO, jednocześnie udzielając się społecznie. Urszula Wrzosek oddała się w dużej mierze krzewieniu żywego słowa, między innymi realizując wraz uczniami liczne spektakle. Kilka lat temu „światło dzienne” ujrzały jej kolejne talenty – literacki i malarski.

 

 

 

 

Powiązane artykuły