Żyjemy na szczęście w czasach, że i w Polsce można posiadać prywatny samolot. Chociaż takich maszyn póki co u nas nie za wiele. Toteż na pewno wydarzeniem jest to, że w naszym powiecie, konkretnie Lisach, znajduje się kanadyjski górnopłat należący do właściciela tamtejszego gospodarstwa – pana Leona Rybczyńskiego.
Przy domu nad stawem jest kilkusetmetrowy, trawiasty pas startowy, chociaż podobno ten samolocik potrzebuje zaledwie około 60 metrów, by wznieść się w powietrze. Na dodatek skorzystała z wczoraj z tej maszyny ekipa TVP, realizująca film o Gołdapi i operator był bardzo przelotem usatysfakcjonowany.
Pan Leon Rybczyński jest co prawda wykwalifikowanym pilotem, ale latanie jest jednocześnie jedną z jego największych pasji. Twierdzi, że do Warszawy nie jeździ autem, gdyż własnym samolotem jest taniej i bezpieczniej. Podobnie jest z wyjazdami w inne miejsca.
Nad ogromnym stawem, przed którym stoi jego dom niedawno odbywały się kolejne zawody „Karp 2011”.
Pierwszy raz zauważyłem tu przejaw cenzury. Niezdrowej. Przykro.
Nie jest cenzurą niezamieszczanie komentarzy, które anonimowo ocierają się o naruszanie dóbr osobistych. W takim wypadku to Redakcja bierze na swoją głowę wszelkie wynikające z tego konsekwencje, a Ty drogi Fistaszku cieszysz się swoją anonimowością.