Jak rysuje się perspektywa Gołdapi na tle innych, wyludniających się, powiatów przygranicznych?

„Światła małego miasta” to tytuł opublikowanego w październiku raportu o tym, jak się żyje w najmniejszych polskich miastach www.swiatlamalegomiasta.pl W tekście jest również prognoza dotycząca wyludniania się gmin powiatu gołdapskiego.

 

 

 

„W 539 na 704 miasteczkach poniżej dwudziestu tysięcy mieszkańców zaobserwowano na przestrzeni ostatniej dekady ujemne saldo migracyjne. Małe miasteczka powoli się wyludniają, pustoszeją i starzeją. Młodzi wyjeżdżają, nieliczni wracają. Rytm miastom zaczynają nadawać starsi mieszkańcy. I choć starzenie się polskiego społeczeństwa nie jest specyfiką tylko małych miasteczek, tam jest szczególnie widoczne.”

W małych miasteczkach mieszka 5 mln Polaków, 13 proc. ludności kraju. Według badanych małe miasteczko to nie jest miejsce dla młodych. Młodemu człowiekowi w miasteczku jest zbyt ciasno. Łatwiejsza migracja sprzyja opuszczaniu rodzinnych stron przez młodych. Ponad ¼ mieszkańców małych miast chciałoby się z nich wyprowadzić, głównie ze względu na chęć lepszych zarobków i większą dostępność miejsc pracy. Na miejscu zostają nieliczni młodzi. Małe miasteczka, według mieszkańców, to miejscowości ludzi starych. Starsi w miasteczkach są bardziej aktywni i przebojowi, oferta rynku pracy i kulturalna jest skierowana bardziej do nich.

Małe miasteczka tracą tradycyjne funkcje centrów obsługi okolicznego terenu, z którego w ciągu dnia można było dojechać do miasteczka (jarmark) i powrócić do domu. Powszechna dostępność samochodu powoduje zwiększoną mobilność: na zakupy, wizyty u lekarzy i w innych celach łatwiej dojechać do miasta średniego czy dużego. Zakupy internetowe, spędzanie wolnego czasu nie na podwórku, a przed komputerem czy smartfonem to też znak czasu.

Według prognoz demograficznych w perspektywie do 2050 liczba ludności w Polsce spadnie o 5 mln osób- z 38,5 mln do 33,95 mln. Proces ten dotknie wielkie, średnie i małe miasta. Dramatycznie zapowiada się w przypadku Łodzi (spadek z 711 tys. do 485 tys.), drastycznie zaznaczy się nawet w atrakcyjnych miastach (Sopot z 38 tys. do 26 tys.).

Jak na tym tle rysuje się perspektywa dla Gołdapi?

W dystansie roku 2030 liczba ludności w gminie Gołdap z 20 331 osób w 2016 r. spadnie do 19 731, w gminie Dubeninki z 3 000 osób do 2 588; w gminie Banie Mazurskie z 3 820 do 3 396.

Do 2050 r. liczba mieszkańców Gołdapi zmniejszyć się ma z 13,8 tys. do 11,9 tys. To najmniejszy spadek prognozowany wśród miast powiatów nadgranicznych (gołdapski, węgorzewski, kętrzyński, bartoszycki, braniewski). Drastyczny spadek przewidywany jest np. dla Elbląga – ze 123 tys. do 89 tys.

Wieś gołdapska mająca 13,7 tys. mieszkańców w 2050 r. liczyć ma 10,2 tys. osób.

W skali powiatu gołdapskiego ubędzie osób w wieku przedprodukcyjnym (0-18 lat) – w 2013 r. 5544 osób- w 2050r. 3251 osób. Zmniejszy się liczba osób w wieku produkcyjnym (18 lat- do emerytury) z 17 741 do 12 504. Wzrośnie natomiast liczba mieszkańców w wieku poprodukcyjnym (powyżej wieku emerytalnego) z 4175 do 6390. Liczba mieszkańców powiatu zmniejszy się z 27 460 do 22 145.

W mojej ocenie wniosek jest następujący: przetrwają tylko te małe miasteczka, które mają pomysł na swoją przyszłość, pomysł na siebie.

Gołdap śmierć kliniczną przeżyła na początku lat 90-tych XX w. Wówczas to po upadku większości zakładów pracy ówczesnej monokultury gospodarczej odnotowano w naszym mieście najwyższą w historii Polski stopę bezrobocia rejestrowanego. O Gołdapi pisano jako o „umierającym mieście”.

Wypracowany i wdrożony przez gołdapski samorząd „Pomysł na Gołdap” pozwolił przeorientować i wyznaczyć nowe kierunki rozwoju gminy. Przekleństwo peryferyjnego położenia przemieniono w atut.

Wykorzystano nadgraniczne położenie do złagodzenia społecznych skutków transformacji ustrojowej. Rozwój przejścia granicznego, skutkujący też poprawą układu drogowego (obwodnica, droga krajowa nr 65), podstrefa specjalnej strefy ekonomicznej – nowa dzielnica przemysłowa Gołdapi; wywalczenie funkcji uzdrowiskowej z usługami sanatoryjnymi i nową dzielnicą nad jeziorem, rozwój turystyki, w tym zimowej (stacja narciarska na Pięknej Górze), wywalczenie statusu siedziby powiatu generującego lokalizację instytucji powiatowych (starostwo, ale też siedziby straży pożarnej, policji, weterynarii, ARMiR), wywalczenie pozostawienia w Gołdapi jednostki wojskowej jako kapitalnego czynnika miastotwórczego generującego popyt na lokalnym rynku.

Daje to nadzieję, że Gołdap nie będzie w przyszłości umierającym miastem, a atrakcyjnym miejscem do pracy i życia zgodnie z filozofią miast dobrego życia Cittaslow. Zgodnie z marketingową zasadą „wyróżnij się albo zgiń” uzdrowiskowy wyróżnik Gołdapi jako jedynego uzdrowiska na Mazurach może być silnym magnesem przyciągającym do Gołdapi.

Pozytywnie należy odnotować kontynuację tej wizji rozwojowej przez obecną ekipę kierującą gołdapskim samorządem. Jest tu rozwijanie kierunków strategicznych wypracowanych przez poprzedników, chwała, choć z drugiej strony w ostatnich trzech latach nie pojawiły się nowe jakościowo pomysły na Gołdap.

Warto poświęcić więcej starań na wypracowanie oferty skierowanej do młodzieży – jak ją zatrzymać, ściągnąć ponownie tych po studiach i tych z doświadczeniem pracy w świecie. Jak silniej wspierać lokalną, zwłaszcza rodzimą przedsiębiorczość – poczynając od jednoosobowych firm dających samozatrudnienie po dużych przedsiębiorców, o których tak trudno w naszym regionie. Potrzeba jest stworzenia oferty w ramach silver economy (gospodarka senioralna) – rosnącego w siłę sektora gospodarki nastawionego na zaspokajanie zapotrzebowania na dobra i usługi (bytowe, konsumpcyjne, zdrowotne) osób starszych.

Rozwijanie silver economy w miejscowości uzdrowiskowej, atrakcyjnej krajobrazowo i turystycznie, z czystym środowiskiem to jeden z tematów o których warto debatować.

Gołdapianie to lokalni patrioci, dumni ze swojego miasta i miejsca pochodzenia. Zasługują na dobrą przyszłość swojej „Małej Ojczyzny”.

Jarosław Słoma

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Aktualności

Powiązane artykuły

3 komentarzy do “Jak rysuje się perspektywa Gołdapi na tle innych, wyludniających się, powiatów przygranicznych?

  1. Gołdapianin z krwi i kości

    Czyli nie będzie tak źle. A ja jestem młody i czuję się świetnie w Gołdapi. Tu mi najlepiej.

  2. Marcin

    Skoro w miasteczko jest dużo osób starszych czemu taka słaba opieka w powiecie i czemu my miejscowi mamy tak ograniczony dostęp do uzdrowiska w ramach NFZ.

  3. Andrzej

    Panie Jarosławie, w Pana wnioskowaniu jest podstawowy błąd. Pisząc, że „Pozytywnie należy odnotować kontynuację tej wizji rozwojowej przez obecną ekipę kierującą gołdapskim samorządem. Jest tu rozwijanie kierunków strategicznych wypracowanych przez poprzedników, chwała, choć z drugiej strony w ostatnich trzech latach nie pojawiły się nowe jakościowo pomysły na Gołdap.” myli się Pan zasadniczo. Obecna ekipa nie ma jakiegokolwiek pomysłu. Wszystko toczy się siłą rozpędu nadaną bardzo solidnym kołem zamachowym. Jak Pan doskonale wie, wszystkie inwestycje i projekty są wypracowane przez poprzedników. A czy cokolwiek zostanie następcom? Będą zmuszeni do podnoszenia Gołdapi z ruiny. Gołdapianie nie zapomną o tych, którzy są za to odpowiedzialni (fragment usunięty przez redakcję) itd.