Impreza w takiej formule jaką były sobotnie gołdapskie targi sportu odbywało się po raz pierwszy. Pomył dobry, zaś spotkanie pokazało, że w tej dziedzinie wiele się u nas dzieje i to nie tylko za sprawą sukcesów ponadlokalnych czy mechanizmów zinstytucjonalizowanych. Bo, owszem sukcesy są bardzo ważne, ale chyba o wiele ważniejsza jest obecność animatorów, którzy potrafią rozruszać dzieci i młodzież, choćby „Husaria” lub szczypiorniści. Ci animatorzy są naprawdę godni podziwu.
Ciekawym zjawiskiem na naszym gruncie jest piłka ręczna i ewolucja jaką u nas przeszła. Jeszcze kilka lat temu zajmowali się nią tylko oldboje, teraz widzimy w tej grupie również młodzież i na dodatek rozgrywki szczypiornistów przyciągają dużą rzeszę kibiców. Wszak mecze trzymają w napięciu.
Najmłodsi mają okazję się wykazać (i odnoszą sukcesy poza Gołdapią) między innymi w sportach walki, tenisie stołowym i pływaniu. Nieco starsi w piłce siatkowej. Również piłka nożna i formacje „Rominty” mają dobry poziom. Sukcesy odnoszą saneczkarze. Nie można zapominać o biegających „Łowcach Przygód”.
Chociaż przy okazji nasuwa się pytanie o narciarstwo w „Zakopanem Północy”… Niestety, w tej dziedzinie nie mamy wyników ogólnopolskich w porównaniu z poprzednimi dekadami. Czy w naszej gminie ktoś w ogóle o tym myśli? Czy mamy animatorów narciarstwa? Słabe zimy nie muszą być wytłumaczeniem.
Sobotni przegląd oficjalnie otworzył burmistrz Tomasz Luto, trenerzy i instruktorzy przedstawili swoje zespoły. Były też prezentacje ratownictwa. Spotkanie to dobry pomysł, choć nazwę imprezy (targi sportu) chyba potraktować należy jako dowcipną. Brawa należą się pomysłodawcom. Szkoda tylko, że zainteresowanie kibiców było niewielkie. Następnym razem warto jest takie przedsięwzięcie szerzej rozpropagować.
Pomysłodawca tej imprezy był tylko jeden. To Prezes jednego z klubów. Dobrze, że jest ktoś kto potrafi zebrać wszystkie UKS-y, a nie myśli tylko o sobie. Kto to? Panie Burmistrzu proszę dalej wspierać takie osoby.