Podczas środowej sesji Rady Miejskiej na wniosek radnej Wioletty Anuszkiewicz z porządku obrad zdjęto projekt uchwały dotyczącej pozbawienia statusu pomników przyrody dębu i klonu rosnących na placu Zwycięstwa. Za propozycją było 14 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.
Fot. Zbigniew Mieruński
” z porządku obrad zdjęto projekt uchwały dotyczącej pozbawienia statusu pomników przyrody dębu i klonu rosnących na placu Zwycięstwa.”
I bardzo dobrze! Nareszcie coś dotarło do naszych włodarzy (za namową czy bez, ale jakiś mały przebłysk nastąpił).
Interesuje mnie dlaczego tak bezmyślnie i bezrefleksyjnie przyjmowana jest każda propozycja i projekt przygotowywany przez urzędników. Chyba, że ktoś z zewnątrz zwróci uwagę na bezmyślność te propozycji lub jej właściwe znaczenie. Przecież nie jest tak, że urzędnik wie lepiej. Tak nie jest! Tym bardziej, że na czele wszystkich urzędników w Gołdapi stoi człowiek, który nie ma pojęcia o dobru wspólnym i któremu jest wszystko jedno – byleby przelew poszedł 1-go.
Przecież część z radnych to ludzie inteligentni, wygadani, myślący i refleksyjni. Co się z Wami dzieje podczas posiedzeń rady czy komisji! Wyglądacie i zachowujecie się jak sparaliżowani, tknięci tremą, wstydem lub obawą, że ktoś z Was zostanie opluty na jednym z dwóch portali internetowych. Wstyd mi za mój wybór. Radny, który jest inteligentnym człowiekiem, po wejściu w progi Urzędu przypomina bezwolną maszynę do głosowania. Jaką faktycznie kontrolę poczynań burmistrza (celowo z małej litery) i urzędników sprawujecie, skoro nie stać Was na jakkolwiek indywidualny i zbiorowy znak sprzeciwu!
Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Podejmujecie uchwałę o obniżeniu wynagrodzenia burmistrza to minimalnej wysokości. Uzasadnienie jest proste: brak kompetencji w działaniu i brak rezultatów w rozwoju gminy (proście? złe rządzenie!). Wówczas zyskujecie szacunek u tej części społeczeństwa, która jest w większości (nie mylić z wyborcami) i która nie aprobuje takiego marazmu, niekompetencji, nepotyzmu i tumiwisizmu.
Ale tutaj potrzebna jest odwaga…
Potrzebna jest odwaga, której Ty anonimowy idioto zwolniony pewnie przez obecną władzę nie masz.
Za to ty masz, Kusi. Spróbuj nieanonimowo użyć tego „idioto”
O ile dobrze pamiętam to Klub Gospodarni Razem w odpowiedzi na propozycję grupy radnych wyrażoną przez Piotra Wasilewskiego (propozycja ta dotyczyła obniżek diet radnych) zaproponowała autorom tego wniosku, że poprze go jeżeli wniosek tych radnych zostanie rozszerzony m.in. o obniżkę pensji burmistrza o 50 tys. w stosunku rocznym. Niestety, radni Nasza Gołdap z niezrozumiałego dla mnie powodu wniosku dalej nie pociągnęli.
KTÓRĄ TY MASZ I PODPISUJESZ SIĘ TY ! BOHATER MYŚLĄCY SIĘ ZNALAZŁ, TO NIE BURMISTRZ DECYDUJE O WYCINCE TYLKO FACHOWIEC KTÓREGO OPINIA JEST DOSTĄPNA NA GI, WYSTARCZY BYĆ TROCHĘ INTELIGENTNY,POCZYTAĆ, A NIE ROSZCZENIOWY PANIE ODWAŻNY TY
Może wszystko by się inaczej potoczyło gdybyśmy wiedzieli na czym szef gminy się zna i w czym jest kompetentny, bo w swojej skromności przez dwa lata tego jeszcze nie ujawnił:-)
Na czym znają się radni? Niektórzy z nich „działają” od kilu kadencji. Trudno im wysilić swoje mózgi i pomyśleć o mieszkańcach, a nie o swoich korzyściach? Mogą ujawnić swoje pomysły podejmując odpowiednie inicjatywy uchwałodawcze.
Najbardziej niepokojący jest fakt, że rola radnych w wielu gminach ogranicza się jedynie do przyjmowania uchwał, z inicjatywa podjęcia których występuje organ wykonawczy, brak jest natomiast uchwał podejmowanych z inicjatywy samych radnych.
Z analizy przepisów (Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym i inne ustawy ustrojowe) wynika, że ustawodawca uporządkował kwestie najważniejsze, najbardziej istotne dla funkcjonowania samorządu gminnego i społeczności lokalnej (absolutorium, projekt budżetu, powołanie i odwołanie sekretarza i skarbnika gminy, odwołanie przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady gminy, referendum lokalne, utworzenie obwodów głosowań, odwołanie ławników), powierzając inicjatywę uchwałodawczą odpowiednim, ze względu na posiadane uprawnienia lub też wykonywane obowiązki, podmiotom.
Uregulowanie pozostałych kwestii związanych z inicjatywą uchwałodawczą ustawodawca powierzył radom gmin. Takie stanowisko potwierdził swoim wyrokiem Naczelny Sad Administracyjny, stanowiąc, że „na podstawie art. 3 ust. 1 i art. 18 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (obecnie: gminnym) rada gminy może w statucie gminy określić organy, którym przysługuje inicjatywa uchwałodawcza w sprawach rozstrzyganych w drodze uchwały rady. Określenie takich organów nie narusza szczególnie przepisów art. 21, art. 23 i art. 40 ust. 2 pkt 1 ustawy o samorządzie terytorialnym (gminnym)”.
Statuty gmin kwestie inicjatywy uchwałodawczej regulują w sposób bardzo różnorodny. Wszystkie powierzają inicjatywę uchwałodawczą wójtom, burmistrzom lub prezydentom. Jest to jak najbardziej uzasadnione – nie sposób wyobrazić sobie sprawnego funkcjonowania organu wykonawczego gminy bez powierzenia mu inicjatywy uchwałodawczej. Najpowszechniejszym rozwiązaniem statutowym jest powierzenie inicjatywy uchwałodawczej radnym. W ten sposób kwestia ta uregulowana jest w dużej części statutów – inicjatywą uchwałodawczą dysponują: wójt, burmistrz lub prezydent i radni (każdy z osobna). Kolejnymi podmiotami, którym w części przypadków statuty powierzają inicjatywę uchwałodawczą są grupy radnych (np. Statut Gminy Mysłakowice – co najmniej czterech radnych, Statut Miasta Chełmży – co najmniej pięciu radnych) oraz kluby radnych (np. Statut Miasta Głogowa).
Stwierdzić należy, że podmioty inne niż wójt (burmistrz, prezydent), a poprzednio zarząd gminy (miasta), w sposób niezadowalający korzystają z przysługującego im prawa inicjatywy uchwałodawczej. Zbyt małe jest ich zaangażowanie w proces tworzenia prawa.
O ,których radnych Ty piszesz inteligentni,refleksyjni,myślący ?
Już nawet część Radnych Naszej Gołdapi widzi bezmiar niekompetencji Burmistrza Luto a część
ma duże wątpliwości.Ale co dalej?Bo dalej tak być nie może
Co dalej pytasz? Niestety nic. Prawda jest taka, że nie będzie żadnego opamiętania, zmiany, rewolucji czy nawet ewolucji. Zacznę od Rady: opozycja kanapowa, poza forum Wielka, zgraną i odważna. Publicznie nijaka i struchlała. Bo ktoś może zamieścić niepochlebny komentarz. Phi. To jest największy problem. Zainteresowana wyłącznie utrzymaniem status quo, bo nie mają gwarancji, że w następnych wyborach uda się wskoczyć i albo mieć dodatkową wypłatę (sorry dietę).
Koalicja Naszej Gołdapi jest zbieraniną indywiduów i klakierów którzy liczą na to, że coś im odpali Luto (np. ciepłą posadę: Dzienis, Wasilewski, Dominiuk) lub ich dzieciom (np. Dzienis, Dutkowski, Murzyn). Albo zabierze na jakąś wycieczkę.
A na czele tego bałaganu stoi człowiek o rozdętym ego jak stodoła, bez kompetencji, umiejętności i chęci nauki. Za to z kompleksami i fobiami. Którego też interesuje wyłącznie wypłata.
Tak dochodzimy do wniosku: tylko kasa się liczy w tej Radzie i dla tego burmistrza. I tylko zagrożenie jej utratą może cokolwiek zmienić. A na to nie liczy.
P.S. Jak tam Pana doktorat panie Luto o którym od 2 lat słyszałem od pana ze 100 razy. Sprawdziłem na AONie, sprawdziłem wszędzie i okazuje się, że nigdy Pan nie miał wszczętego przewodu doktorskiego! Ile jeszcze takich kłamstewek wyjdzie?
Następny odstawiony o koryta, hahaha. Tak trzymać Panie Luto, czyścić to towarzystwo!
Kolejny dostawiony do koryta. Co jeszcze możesz zrobić by bardziej się podlizać i nawilżyć?
p szczyp, czy jak tam się pan wabi, ma pan mikrą wiedzę i pewnie rozumek nie wielki,uważam również że Luto wywalił cię jednego z pierwszych więc nie jesteś na bieżąco,waruj i czekaj na powrót starych czasów, czekaj,czekaj tylko coby ci zycia starczyło
Tak naprawdę to jedyną bronią radnych na burmistrza jest uchwalany przez nich budżet. Jak dotąd radni klubu Gospodarni Razem słabo wykorzystują ten instrument, burmistrz wciska im co się jemu i jego urzędnikom podoba, a oni bezkrytycznie przyjmują co on chce. Oczywiście burmistrz wykorzystuje też znaną zasadę „dziel i rządź” dając różne „ochłapy” budżetowe radnym, którzy niby w opozycji. A to rzuci remont ulicy Ogrodowej, a to wpisze remont ulicy w Galwieciach i już ma co najmniej jednego radnego wyjętego z opozycyjnego klubu. Używa też szantażu i manipulacji jak np. w przypadku finansowania dożynek gminnych a wy dajecie się tak łatwo nabrać, a na koniec wychodzicie na frajerów, którzy zmieniają swoje decyzje jak tylko burmistrz głośniej tupnie nogą.
Szanowni Radni klubu Gospodarni Razem jeszcze jest czas żebyście pokazali przysłowiowe „jaja” i uchwalili budżet na 2017 rok wg własnych pomysłów i np. ograniczyli wydatki na urząd burmistrza i inwestycje na terenach radnych z Naszej Gołdapi.
Jako inspiracje proponuje poczytać sobie jak działa Rada w Sejnach – już obniżyła pensje burmistrza.
Witam czytaczy i pisarzy. Ile jadu i złości. A zaczęło się od drzewek. Czy podoba się czy nie to Luto został wybrany. Tak samo jeśli chodzi o radnych. Nigdy jednym czy drugim wyborcom nie dogodzimy spełniając ich oczekiwań. Ktoś zawsze będzie niezadowolony. To wszystko jest oczywistością. Rządzący będą działać pod wpływem emocji to są ludzie a nie maszyny.
Już dziś zacznijmy szukać ich zmienników. Tak czy inaczej będą wybory i kolejny raz kogoś wybierzemy.