W Gołdapi jest spore grono zwolenników KOD, o czym może świadczyć choćby frekwencja i wypowiedzi uczestników podczas niedawnego spotkania z Bogdanem Borusewiczem i Krzysztofem Łozińskim – twórcami solidarnościowej opozycji.
Obaj goście swoją antykomunistyczną postawę zaznaczyli już podczas protestów studenckich w 1968 roku. Krzysztof Łoziński jest również publicystą, podróżnikiem oraz instruktorem wschodnich sztuk walki. To jego artykuł stał się przyczynkiem do powstania KOD. Wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz był jednym z głównych organizatorów strajku w Stoczni Gdańskiej. Dlatego pytania dotyczyły nie tylko aktualnej sytuacji w Polsce, ale również tamtego opozycyjnego okresu.
We wrześniu gołdapski KOD organizuje kolejne spotkanie – z legendą opozycji Władysławem Frasyniukiem i profesorem Jerzym Stępniem.
Fot. Ewa Nowicka, Zbigniew Makarewicz, redakcja
LUDZIE weźcie się w końcu do uczciwej pracy a nie kombinujecie raptem kogo spotkam wszyscy zza komuny byli w opozycji walczyli i co z tego do pracy nieroby , na to wychodzi że nie było komunistów a tego kuca zakolczykowanego w czerwonych spodenkach nie będzie? panie Borusewicz już PO pańskiej partii tylko zostało panu z kod-em poskakać w rytm narzucony przez konia
i pan rant się próbuje zaciągnąć, nie wróżę nic dobrego dla ruchu z tym panem…
PISLAMIŚCI ŁAMIĄ PRAWO I TRZEBA TYCH SZKODNIKÓW ODSUNĄĆ OD WŁADZY.KOD TO PRAWDZIWA POLSKA A SEKTA JAROSŁAWA SZKODZI POLSCE I TYLE
Konkretnie w którym momencie Pis złamał prawo? Proszę o odpowiedź. Czy z 14 sedziów z PO a TK ma ich 15.To jest demokratyczne wg Pana.A to ,że sędziowie sami piszą sobie ustawę na własny użytek Pana nie boli? Wybierają sędziów wbrew prawu takoż??No tak ale oni są z Po i tak jest demokratycznie.A kiedy sędzia Rzeplinski zapowiada ,że będzie blokował rządzących to pewnie się Pan cieszy ,że to prawdziwa demokracja jest?,Żal mi pana.
Komitet Obrony Donosicieli, a tak naprawdę NIENAWIŚCI do Kaczyńskiego, PiS-u, patriotyzmu, niezawisłości, uczciwości. Donosiciele, kłamcy i krętacze na czele z Kijowskim, Schetyną i Petru. Najgorszy sort a la Palikot takich co Ojczyznę sprzedaliby za parę groszy. Wasz idol Wałęsa też donosił za pieniądze.
„prawda obroni się sama. Komunistom przez 45 lat nie udało się zafałszować prawdy o Katyniu, więc bolszewikom z PiSu również nie uda się wymazać z historii Polski Wałęsy”
Żenujące jest porównywanie KOD do Solidarności.
Prawda się sama obroniła. Wypadła z szafy szefa komunistycznej bezpieki.
Nie zakrzyczycie tego słabymi tekstami o bolszewikach z PiS-u.
Kiszczak dla PiS to autorytet?
Do lekarza Lordzie.
To Komorowski zapraszał Jaruzelskiego na posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, nie Duda czy Kaczyński.
Jaruzelski został z honorami pochowany na Powązkach.
To dla Platformy Jaruzelski był autorytetem skoro uczestniczył w obradach RBN.
To dla Gazety Wyborczej Kiszczak był człowiekiem honoru.
To Gazeta Wyborcza, która jest matką założycielką KOD-u zatrudniała przez wiele lat konfidenta Maleszkę.
Jaruzelski i Kiszczak to Wasi idole.
Kijowski w wywiadach nie ukrywa swojej pozytywnej oceny Komorowskiego i rządów PO. Komorowskiego, który głosował przeciwko rozwiązniu WSI i który radził się jako Prezydent RP generała Jaruzelskiego. Człowieka odpowiedzialnego za Stan Wojenny i jego ofiary.
Jaruzelski i Kiszczak to był prawdziwy reżim. Wasi idole.
Dzisiaj chodzicie sobie po ulicach Warszawy, a pisowska policja pilnuje żeby Wam włos z głowy nie spadł. Opowiadacie jakieś bzdety o zagrożeniu dla wolności.
Jak PO nawalała górników i wyrywała laptopy w redakcji Wprost, jak wsadzała antykomora do gdzie byliście?
Jak PO razem z PSL i SLD robiła deal w sprawie TK i łamała konstytucję to gdzie byliście?
Siedzieliście na tyłkach w domu śmiejąc się z marszy PIS wyzywając protestujących od antysystemowych brunatnych koszul.
Demokracja przestała się Wam podobać dopiero po 25 października.
Ponieważ w Austrii sfałszowano wybory w Turcji aresztowani są sędziowie i opozycja to ładujcie się całą ferajną donosicieli demonstrować a Polskę zostawcie dla legalnie wybranej władzy. Przy okazji spytam kiedy zakończy się podział na równych i równiejszych i wasz szef odpowie za uchylanie się od płacenia alimentów?
Mariusz prosze o konkrety. Kto,komu I ile umorzyl podatku od nieruchomosci w Goldapi..Kto z Polski stworzyl ……………….I kamieni kupa.Kto jest (byl) zamieszany w afere hazardowa I w inne afery.
KOD to zbiorowisko lewactwa,ktoremu skonczyly sie czasy bezprawia I nie wie co dalej. Wescie sie do pracy I placcie wszelkie naleznosci podatkowe, w tym alimenty na wlasne dzieci.
1 – konstytucja, której chcecie bronić jest konstytucją postkomunistyczną, niejednoznaczną, celowo pozbawioną komentarza. Komentarz zastępuje Trybunał Konstytucyjny.
Czyli programowo założono wieloznaczność zapisów konstytucji.
2 – Polska jest republiką a nie demokracją jak Szwajcaria, Zatem obrona demokracji nie ma sensu.
3 – KOD manifestował z flagą unijną mając za hasło slogan narodowy – protestując jednocześnie przeciw narodowej polityce PiS zapominając o tym, że narodowcy mają reprezentację u Kukiza .
4 – Kod jest powtórzeniem akcji Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna organizowanej przez Kijowskiego w czasach budowy Unii Demokratycznej. Organizowany jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów jako akcja mająca wypromować nową partię jeśli plan Balcerowicza z wejściem do parlamentu Nowoczesnej z Petru nie uzyskałby pozytywnego wyniku. Jest kolejnym lewackim projektem po Ud, UW, Demokratycznej, PO.
5 – Najwyraźniej występują u was ludzie, których łączy nienawiść do Kaczyńskiego.
Nawet Kiszczakowa stała się PiSówką na potrzebę akcji antykaczystowskiej.
Trzeba być inteligentnym inaczej, żeby w tym podłej, antypolskiej akcji uczestniczyć.
Chciałbym tylko uświadomić czytelnikom komentarza mojego przedmówcy o jego nieznajomości terminów politologicznych – tyczy się to punktu 2, mianowicie REPUBLIKA to TYP FORMY SPRAWOWANIA RZĄDÓW W PAŃSTWIE, natomiast DEMOKRACJA to USTRÓJ POLITYCZNY, czyli dwa zupełnie odmienne pojęcia przypisywane do różnych kategorii.
Dla sprostowania Rzeczpospolita Polska ze względu na:
-ustrój polityczny (reżim polityczny) – DEMOKRACJA (ma szersze znaczenie od systemu politycznego);
-system polityczny – PARLAMENTARNO-GABINETOWY (ma węższe znaczenie od ustroju politycznego);
-formę rządów – REPUBLIKA.
Polecam. http://www.nowakonfederacja.pl/demokracja-republika/
Rozumiem, że głosy sprzeciwu to wykształceni „znawcy” tego tematu. Jak niewiele trzeba, żeby zobaczyć w jak nieświadomym społeczeństwie żyjemy, nie znając podstawowych informacji o swoim państwie.
Może i warto byłoby, ale na pewno nie z tymi gołdapianami i gołdapiankami ze zdjęć.
O! Pan Rant od slynnych odwiertow na lotnisku w Botkunach. To co chce pan teraz przewiercać za moje podatki ?
pani brożka łamie prawo pan długopis dupa łamie prawo jarosław ma krew na ręku za smoleńsk to on kazał lecieć drugim samolotem Tusek miał się w to nie wtrącać . ci ludzie powinni siedzieć..osoby co popierają PISlamizm to normalni raczej nie są.sekta działa nadal.a maciar to psychiatryczny osobnik.ręce opadają
Lecz się człeku bo jak cię czytam to słabo mi się robi
Mariusz !!! a ty masz powazne braki nie tylko w inteligecji I kulturze,ale tez w wiedzy.
Ale co gorsze jestes bezmozgowcem emocjonalnie niezrownowazonym.
Gnać jednych i drugich bolków co nie umieją przegrać i płaczą bo koryto się skończyło.
„Krzysztof Łoziński jest również publicystą, podróżnikiem oraz instruktorem wschodnich sztuk walki”
ZA: http://kontrowersje.net/tresc/trzecioligowy_specjalista_salonu_krzysztof_lozinski_loza
Szukając odpowiedzi na pytanie, kim jest Krzysztof Łoziński, natrafiamy na post Matki Kurki zatytułowany: „Krzysztof Łoziński, kolega Świtonia, ekspert od…esbeckich metod”
Piotr Wielgucki (Matka Kurka), podaje kilka ogólnie znanych faktów o wykształceniu i hobby Łozińskiego i w zasadzie to wszystko. Dowiadujemy się, że to kolega Świtonia i to, że salon wyciągnął kolejnego specjalistę od lotnictwa i awiatyki sięgając aż do trzeciej ligi.
Parafrazując słynne powiedzenia, wywiad z Łozińskim możemy spuentować następująco – jaki salon, tacy specjaliści; jaka trzecia liga hokeja, taki karateka.
Łoziński jest również specjalistą od pisania od nowa znanych starych opowiadań. Podobnie czyni, razem z salonowym środowiskiem, z historią – piszą ją na nowo, po swojemu wypierając z niewygodnych dla salonu faktów.
Sam o sobie pisze tak: Krzysztof Łoziński:
mistrz kung fu (style shorinii kempo i hung gar), trener kung fu i judo, alpinista.
Ćwiczy o 1964 roku, czyli od 40 lat. Ostatnio, z racji wieku, już tylko rekreacyjnie.
Tyle o salonowym odkryciu. Nic więc specjalnego. Ale, czy to na pewno wszystko?
Z tego co zdołałem ustalić Łoziński alergicznie nie cierpiał obu braci Kaczyńskich i środowiska związanego z PiS.
O jego poważnej alergii na pisowski obóz możemy przeczytać w Kontratekstach, gdzie „Łoza” jest redaktorem naczelnym. Tam wypłynęła Renata Rudecka-Kalinowska (RRK) kibol polskiej blogosfery, i tam na Kontratesktach tak naprawdę zaczęły się pierwsze „Mistrzostwa Polski” w pluciu na PiS.
Tyle jadu w jednym miejscu nie posiada nawet laboratorium specjalizujące się w pozyskaniu tego cennego surowca.
Łoziński równie ostro występował przeciw tym wszystkim, którzy uważali/uważają, dobrze okablowanego elektryka, Lecha Wałęsę, za esbecką wtykę chodzącą w „Solidarności” pod pseudonimem „Bolek”.
Łoziński powoływał się na rzekomą rozmowę z Krzysztofem Wyszkowskim, który miał „Łozie” kiedyś powiedzieć, że Wałęsa nie współpracował z SB.
Tyle tylko, że akurat Krzysztof Wyszkowski takiej rozmowy sobie nie przypomina.
Idźmy zatem dalej tropem specjalisty i miłośnika aferzystów z PO. Powoływanie się Krzysztofa Łozińskiego na przynależność do opozycji, to lekka przesada. Jego udział w opozycji ma taką samą, jeśli nie mniejszą, siłę jak miano mistrza kung fu, którego nikt z szanujących się i uznanych autorytetów tej sztuki walki nie zna. Z kolei alpiniści uważają, że uznawanie przez Łozińskiego siebie za alpinistę jest zwyczajnym przegięciem, i to jest bardzo delikatne określenie.
Zatrzymajmy się na chwilę w nurcie opozycji. To, że Łoziński bywał pośród działaczy opozycji jeszcze nie znaczy, że on sam był opozycjonistą. Pojawiał się niespodziewanie i równie niepodziwianie potrafił znikać. Bodajże pierwsi na Łozińskim poznali się górale, to oni faktycznie rozpracowali Krzysztofa Łozińskiego – „Łozę” na jednym ze spotkań opozycji prawda została odkryta i Krzysztof Łoziński zmuszony był salwować się ucieczką przez okno. To była zima, to było w górach. Celowo nie podaję bliższych faktów, czekam(y) jak na te słowa zareaguje Krzysztof Łoziński, któremu tę notkę wyślę bezpośrednio na pocztę i do redakcji Kontratekstów.
Wtedy, po ucieczce ze spotkania w górach, Łoziński zniknął na dłużej. Najprawdopodobniej kolejny raz wyjechał z Polski, aby przeczekać trudne czasy.
Tu i ówdzie mówi się, że Krzysztof Łoziński jest człowiekiem Michnika. Że tak jest nie ulega najmniejszej dyskusji. Latem w roku 2005, Łoziński współorganizuje spotkanie/szkolenie w SDP, na które zaprasza się niemalże wszystkich, którzy, są właścicielami lub redaktorami naczelnymi portali i czasopism internetowych.
Na tym spotkaniu omawiane było między innymi prawo prasowe – o roli i misji dziennikarskiej mówił jeden ze współtwórców ustawy – prawo prasowe z 1968, za wzór podawał Adama Michnika. Zebranym podsuwano, aby w swoich serwisach prasowych zamieszczali, w ramach przedruku, to, co zapodaje „Wyborcza”.
Już wtedy środowisko związane z obozem Michnika ostrzegało przed Kaczyńskimi i PiS-em. Tamta akcja – medialna zapora przed PiS, mimo manipulowania i fałszowania danymi z sondaży, zamieszczanych na WP, Onet i Interii, nie powiodła się.
Środowiska anty_michnikowszczyzny w porę wychwyciły fałszerstwa i zaczęły publikować na swoich portalach właściwe wyniki sondaży.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze, jak powiada stare powiedzenie. Po totalnej przegranej wyborów przez PO, środowisko związane z nurtem anty-pisowskim atakowało jeszcze bardziej zajadle.
W tym ataku na „kaczorów” wielki wkład miał Krzysztof Łoziński – „Łoza”.
Ostatnio w propozycji zmiany ordynacji wyborczej, Łoziński, aby zapewnić swojemu ukochanemu wodzowi i jej partii wieczne trwanie i dać ostateczny odpór „sfanatyzowanej grupie wyborców”, która (poprzez dyscyplinę) może doprowadzić do zwycięstwa inną partię – roztacza swoją wizję „za, a nawet przeciw”.
Ciekawskich odsyłam do lektury „Zmieńmy ordynację wyborczą” zamieszczoną w Obserwatorze Konstytucyjnym.
Wróćmy raz jeszcze na moment do spotkania, jakie miało miejsce latem 2005 w Warszawie, w siedzibie SDP. Otóż, zaraz po tamtym spotkaniu (konferencja/szkolenie) Krzysztof Łoziński wraz z Markiem Komorowskim – były oficer SB – zwołali inne spotkanie, którego celem było utworzenie Stowarzyszenia Dziennikarzy i Mediów Internetowych.
Obaj panowie znali się dość dobrze, a fakt, że z projektu statutu został usunięty punkt o zakazie przynależności do stowarzyszenia osób pracujących w SB lub współpracujących (jawni i tajni współpracownicy i inni donosiciele) SB, wiele tłumaczy.
Z tego co udało się ustalić, grupa inicjatywna, która pracowała nad właściwym kształtem stowarzyszenia, opracowała dość szczegółowo plan działania, określiła ramy statutu: jesienią 2005 roku doszło do spotkania założycielskiego – jednym z 15 członków był Stefan Bratkowski, bliski przyjaciel Łozińskiego współtwórca i założyciel Kontratekstów. Pieczę nad dokumentami stowarzyszenia miał były esbek Marek K. Po jakimś czasie grupa się rozpadła. Ostatecznie, Krzysztof Łoziński arbitralnie napisał na nowo, kryteria przystąpienia do stowarzyszenia.
Krzysztof Łoziński nie ukrywa, a nawet się tym szczyci, że zostawał (około sto razy) zatrzymywany przez SB. Jaki był to rodzaj zatrzymywania skoro po każdym zatrzymaniu bez problemu udawało się Łozińskiemu odebrać paszport i wyjeżdżać z Polski w różnych grupach oraz samotnie. Skąd wzięła się ksywka „Łoza”, czy może to mieć jakieś znaczenie?
Podsumowując.
Należy spodziewać się reakcji specjalisty trzeciej ligi salonu, redaktora Kontratekstów, Krzysztofa Łozińskiego, z możliwością wejścia na drogę sądową i wytoczenie procesu, który zapewne zechce ów pan wytoczyć.
W każdym bądź razie w odwodzie (póki co) pozostają panowie, pan Krzysztof Wyszkowski i Jaworski. Obydwaj mogą rzucić więcej światła na opozycjonistę o niewyraźnej przeszłości.
Nie wszystkie ślady udało się zatrzeć i nie wszystko udało się napisać na nowo.
Są jeszcze ludzie, jest pamięć i są dowody, panie specjalisto od miękkiego i twardego drewna. Gdyby miał pan wątpliwości, jaki to gatunek brzozy, to prości chłopi – górale mogą to panu wytłumaczyć. Hej!
http://rewident.salon24.pl/410627,kto-to-jest-krzysztof-lozinski
„Bogdan Borusewicz był jednym z głównych organizatorów strajku w Stoczni Gdańskiej”
http://niepoprawni.pl/blog/1948/b-borusewicz-psborsuk-uzurpator-i-namiestnik-cz-kiszczaka-kwerenda
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bogdan-Borusewicz-byl-agentem-Oswiadczenie-Lecha-Walesy-ja-tylko-pytalem,wid,15662784,wiadomosc.html
https://wzzw.wordpress.com/2011/01/16/dwie-twarze-bogdana-borusewicza/
Przestańcie pajacować, wygonić ich z Gołdapi, ta zaraza powinna wziąć się do pracy, prawdziwej pracy.
Won z fałszywcami, tym którzy nie wiedzą kim był i jest Borusewicz polecam wywiad z Krzysztofem Wyszkowskim.
My gołdapianie musimy raz na zawsze pogonić tych wszystkich pasożytów, zostało wprawdzie jeszcze paru Marianów i Marków , …. ale to przy następnych wyborach.
Wierchuszka wie co robi i to nie tacy idioci, oni z tych idiotów żyją. A chcą żyć lepiej. Należy też pamiętać o drugim i trzecim pokoleniu esbecji i komuny walczących z nam Polakami.
A gdyby tak jednak powstał POPIS, gdyby się dogadali dla dobra Polski. Jedni i drudzy mają dobre pomysły i złe pomysły. Zaślepienie i narastająca nienawiść na pewno nie przyniosą niczego dobrego. Czy nie jest za późno, aby zamiast dzielić – łączyć?
Wiem, pojechałem z fantazją.
A jeśli jednak nie ma takiej opcji, to pogonić całe towarzystwo przy następnych wyborach. Naprawdę mamy wielu wartościowych ludzi, którzy mogliby zrobić wiele dobrego. Poziom „polityków” od lokalnych po parlamentarnych jest wypadkową społeczeństwa 🙁 Takie uroki demokracji. Tylko demokracja pośrednia, czy bezpośrednia? Wydaje się, że pośrednia się nie sprawdza. Ale czy jesteśmy gotowi na bezpośrednią?
Mieli sie dogadać ale Tusk nie został premierem to się obraził bo PIS był pierwszy a PO było drugie. Nawet Pianka lepiej zrobił bo najpierw dostał stołek a potem uciekł do starego układu.
Zapewniam ,że Rant ma dużo więcej na sumieniu, ale próbuje gdzieś się wkręcić.
Ciekawy jestem jak aktualnie wygląda sytuacja z zajętym przez tego typa znaczną część zalewu i odgrodzenie sobie brzegu.? Może ktoś ma wiedzę, czy kiedy Rant robił pomiary geologiczne pod zalew były jakieś nieprawidłowości ?
Andrzej Tobolski
Co motywuje niektórych do udziału w hucpie zorganizowanej przez ubeków?
Motywacje są różne.Podstawowa jest jedna – rozhuśtać łajbę o nazwie Polska celem uwalenia PiSu. Teraz podam przykład odnośnie młodych:
– młodzi ludzie chcą zaistnieć w jakiejś „akcji”, chcą uczestniczyć w jakimś proteście, w „polityce”, bo przecież kiedyś jak się protestowało to było się „cool”. Jest okazja zaprotestować przeciw władzy – do tego słyszeli, że obciachowej – i bronić demokracji.
NO TO LECIMY.
Czy ta demokracja jest jakoś teraz specjalnie zagrożona to mniej istotne.
Młodzież z natury nie ma doświadczenia w akcjach politycznych i jest wdzięcznym materiałem do wykorzystania. Ich poglądy wynikają z poglądów grupy, TV i ew. rodziców.
Poza tym stworzono nową religię pod nazwą DEMOKRACJA. Więc każdemu, kto podniesie rękę na demokrację, będziemy tę rękę „odrąbywać”.
Kto by tam się zastanawiał, czy ta cała demokracja to nie jest tyrania większościowej głupoty nad zasadami.
Przypadek matki z „małymi bolkami” jest indywidualny, ale wpisuje się w hasło kreowane przez yelity – „Jestem Polakiem gorszego sortu”.
Jak „autorytety” takie deklaracje sobie wieszają, to kobita poszła na całość, chciała byś lepsza od najlepszych, i obwiesiła biedne dzieci „bolkami”.
To jest piękny przykład jak ktoś nie ma własnego pomyślunku (jest idiotką), to spece od propagandy mu ten pomyślunek zagospodarują.
To co widzimy jest przykre bo pokazuje, że spora część społeczeństwa została zdegenerowana. Jak widać działanie agentury polskojęzycznej (GW, TVN, PO, itp) wydało owoce.
Wpis redakcji goldap org’
We wrzesniu goldapski KOD organizuje kolejne spotkanie z legenda opozycji (jakiej) –
Wladyslawem Frasyniukiem I profesorem Jerzym Stepniem.
Pan Wladyslaw F. jest legenda opozycji podobna jak opisany na niniejszej stronie przrez Anonim – Kszysztof Lozinski.
Ciekawy wpis w zyciorysie pana Frasyniuka – 13 grudnia 1981 r(stan wojenny)
uniknal zatrzymania w sopockim Grand Hotelu. Zastanawiajace !!!!
Natomiast profesura pana Jerzego Stepnia , opisana jest w Gazecie Baltyckiej z dnia 20 listopada 2015 r.
Z opisu wynika,ze pan Stepien nie posiadal I nie posiada tytulu profesora.
Wiecej o tych osobach napisze podczas ich pobutu w Goldapi.
YXZ napisał: 29 lipca 2016
„Wpis redakcji goldap org’
We wrzesniu goldapski KOD organizuje kolejne spotkanie z legenda opozycji (jakiej) –Wladyslawem Frasyniukiem”
http://naszeblogi.pl/61007-kto-wykreowal-frasyniuka
„W TAMTYCH LATACH, W LATACH „SOLIDARNOŚCI”, FRASYNIUK BYŁ PRZECIWKO ANTYKOMUNISTYCZNYM DEMONSTRACJOM, A DZIŚ RAZEM Z SCHETYNĄ NAWOŁUJE DO DEMONSTRACJI PRZECIWKO DEMOKRATYCZNIE WYBRANEMU RZĄDOWI I DO OBALENIA TEGO PATRIOTYCZNEGO RZĄDU.
To ja się siebie pytam, kim jest Frasyniuk? Zwłaszcza, ze dołom Solidarności podpadł już dawno temu, gdy wyszło, iż po 89r utrzymywał kontakty biznesowe z byłymi SBkami.”
Skąd ten „opozycjonista” miał GOTÓWKĘ na zakup nówek: 24 ciągników siodłowych z naczepami?