Dobrym pomysłem był piątkowy koncert znanego bluesmana Jarosława Tioskowa, twórcy m.in. zespołu „Kasa Chorych”. Co ciekawe jego występ miał na celu przekazanie zagrożeń i podkreślenie głupoty, jaką jest zażywanie narkotyków i nadużywanie alkoholu.
Wszak artysta był niemal bezpośrednim świadkiem śmierci swojego przyjaciela – znakomitego harmonijkarza Ryszarda Skibińskiego, który również był uzależniony. Wspominał tragedię Ryszarda Riedla z „Dżemu”, którego również znał.
Godnym podkreślenia jest rodzaj przekazu, jakim posłużył się gość i swada, z jaką ten problem przekazywał gimnazjalistom zebranym na Sali widowiskowej.
Spotkanie zilustrowała porcja dobrego, akustycznego bluesa.
Organizatorem była Gminna Komisja Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii.
Fajnie, że koncert był wcześniej tak szeroko rozreklamowany, dzięki temu wszyscy mogliśmy posłuchać dobrego bluesa.