Do wypadku z udziałem dwóch pojazdów doszło dzisiaj około godz. 18:00 na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i drogi K-65 w Gołdapi. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący volkswagenem Transporter nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu Passatowi. W wyniku zderzenia się pojazdów 2 osoby zostały przewiezione do szpitala w Ełku.
Do zdarzenia doszło około godziny 18:00 na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i drogi krajowej K-65. W wypadku drogowym brały udział dwa samochody osobowe – volkswagen Transporter i volkswagen Passat. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący Transporterem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu Passatowi poruszającemu się drogą K-65, w wyniku czego doszło do zderzenia bocznego pojazdów. Obrażeń doznały dwie osoby, które przewieziono do szpitala w Ełku.
Ruch w miejscu wypadku był kierowany przez policjantów. Trwają czynności zmierzające do ustalenia dokładnych przyczyn tego zdarzenia.
No cóż, też czasami jeżdżę przez w/w skrzyżówanie i też mam problem z przejchaniem przez obwodnicę, zawsze odnoszę wrażenie, że wszystkiego nie widzę na obwodnicy. Projektant, wszystkiego nie przewidział. Poprostu skrzyżowanie wymaga niewątpliwie szybkich i dostosowanych do zagrożenia rozwiązań, może rondo albo światła. Nie jest to pierwszy wypadek w tym miejscu.
Kolejny wypadek na tym skrzyżowaniu. Ile jeszcze trzeba, aby ktoś przyznał i naniósł poprawki na tej drodze. Znak Stop nic nie załatwi. Droga jest wadliwie zrobiona. Szczególnie jadąc od strony Węgorzewa nie widać samochodów, które jadą obwodnicą. Nasypane dwie góry jak również barierki ochronne skutecznie zasłaniają drogę. Czy nie można było tak jak w Ełku i w Suwałkach na skrzyżowaniach wybudować ronda? Kto zatwierdzał budowę tej drogi. Niech się wypowiedzą osoby odpowiedzialne za to i przedstawią swoje stanowisko.
Wszystko dobrze widać, tylko trzeba się zatrzymać a nie ludzie jadą z marszu.
Przecież to jest najzwyklejsze skrzyżowanie ze znakiem STOP. Wystarczy się na nim zatrzymać i rozejrzeć się…
Często przejazdem przez te skrzyżowanie i często robię to na wyczucie. Widoczność jest ograniczona przez usypane górki, barierki i słońce. Niech ktoś się tym zajmie, zanim stanie się komuś większa krzywda. Moim zdaniem potrzebne jest tam rondo.
Do „ela” – jazda przez skrzyżowanie na wyczucie? Szok!! Taki kierowcom powinno się natychmiast zabierać prawo jazdy! To potencjalni mordercy!
ela, Twoja głupota nie ma granic!
Którędy jeszcze jeździsz na wyczucie? Napisz koniecznie, żebyśmy wiedzieli, którędy nie jeździć.
Widoczność na tym skrzyżowaniu jest ograniczona, to prawda. Dlatego stoi znak STOP, który trzeba bezwzględnie respektować. Dlatego, że trzeba dbać o swoje życie, i życie innych. Na tym polega odpowiedzialność, którą powinni cechować się kierowcy.
Jak czytam, że ktoś jeździ po skrzyżowaniach na wyczucie, to mnie krew zalewa, i oburzenie, że mogę kiedyś trafić na takiego MORDERCĘ!
Ludzie, dorośli jesteście, więcej odpowiedzialności!
Czytając część tych komentarzy zaczynam miec pietra przed odpaleniem auta: znak „stop” to znak stop! trzeba się zatrzymać, i lewo-prawo! nie wiem, co mają na myśli przedmówcy, pisząc o tym, że widoczność jest zła: jadąc od zajazdu – tam jest taka linia namalowana – i to przed tą linią trzeba stanąć, a nie przed znakiem; i wtedy wszystko widać (a jeśli ktoś i wtedy nie widzi drogi, to niech odda prawo jazdy, mając na uwadze swoje i innych bezpieczeństwo)
A później przez tą jazdę „na wyczucie” szuka się na siłę winnych kolizji…a to słaba widoczność, a to brak świateł, a to brak ronda…
Zapraszam do kodeksu ruchu drogowego i zapoznania się ze znakiem STOP oraz co oznacza pojęcie ” ustąpić pierwszeństwa przejazdu”.
To na prawdę są fundamentalne zasady ruchu drogowego…a kto ich nie zna stwarza zagrożenie na drodze dla nas wszystkich.
„czytelniku”: myślmy za siebie… i za „woźniców” 😉
Do Eli, na wyczucie to można sex uprawiać i to nie do końca.