Ruszył nabór projektów do siódmej edycji konkursu „PRO Warmia i Mazury”. Zgłoszenia do przedsięwzięcia organizowanego przez samorząd województwa przyjmowane są do 16 sierpnia 2018 roku. Wydarzenie skierowane jest przede wszystkim do samorządów lokalnych (gmin i powiatów) z województwa warmińsko-mazurskiego.
Mogą w nim wziąć udział także instytucje otoczenia biznesu i instytucje naukowe działające na terenie Warmii i Mazur (m.in.: inkubatory przedsiębiorczości, parki naukowo-technologiczne, specjalne strefy ekonomiczne, agencje rozwoju regionalnego, izby i centra gospodarcze, biura obsługi inwestorów, uczelnie wyższe, instytuty naukowe, klastry).
Projekty promocyjne zgłaszane do konkursu mogą być projektami realizowanymi w partnerstwie – m.in. z przedsiębiorcami, organizacjami pozarządowymi, mediami.
Główną ideą przedsięwzięcia jest podnoszenie standardów działań marketingowych z zakresu promocji gospodarczej, prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz instytucje z województwa warmińsko-mazurskiego.
Ważne jest ponadto upowszechnianie najlepszych przykładów i dobrych praktyk komunikacji marketingowej, zorientowanej na dynamizację rozwoju społeczno-gospodarczego Warmii i Mazur oraz prezentowanie najlepszych projektów marketingowych, realizowanych na rzecz wzrostu atrakcyjności turystycznej i gospodarczej Warmii i Mazur oraz poprawy wizerunku regionu.
Projekty promocyjne oceniane będą w dwóch kategoriach: promocja ogólna oraz promocja gospodarcza. W każdej z nich zostanie przyznana nagroda główna oraz wyróżnienie.
W konkursie mogą brać udział te projekty promocyjne, których realizacja rozpoczęła się i jeszcze trwa lub rozpoczęła się i zakończyła pomiędzy 1 października 2017 roku a 16 sierpnia 2018 roku.
Laureatów siódmej edycji PRO Warmia i Mazury poznamy 13 września 2018 roku, podczas uroczystej gali kończącej pierwszy dzień VIII Festiwalu Promocji Gospodarczej Warmia i Mazury.
Więcej informacji na stronie www.warmia.mazury.pl
Ciekawa jestem jaki projekt promocyjny zgłosi „miszcz promocji” tzw. prezes Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap Piotr Wasilewski?
Projekt jak szybko zrobić z CIT jarmarczny sklepik ze wszystkim czyli mydło i powidło.
Co się nie zgłosi i nie zależnie od wyniku i tak będzie odtrąbiony wiekopomny sukces! Pozdrawiam!
Ważne, że ktoś działa,a Cit prężnie funkcjonuje.Jest gdzie kupić pamiątki z Gołdapi,z czym wcześniej było ciężko.
No tak, czymś trzeba zastąpić braki. Wcześniej w CIT uzyskać można było informację po polsku, angielsku, niemiecku i rosyjsku, a teraz można kupić- jak ktoś się wcześniej wyraził – mydło i powidło. Bo ani informacji, ani języków nie uświadczysz. Faktycznie – prężne funkcjonowanie.
Dobry żart, … wart 😉 Nie był, nie widział, a w necie pierdział
Kupić,bo powinno to przynosić zyski,a nie straty.W takich typu miejscach jest wielki potencjał ,szkoda że tak rzadko jest wykorzystywany w CITach.Komentujący chyba w naszym gołdapskim Cit nie był, z tego co widziałam są ulotki w języku angielskim, niemieckim,rosyjskim,litewskim,polskim.
Ulotka jest tylko materiałem pomocniczym. Pracownik CIT ma się posługiwać językami obcymi. Zgodnie z wymaganiami konkursu ogłoszonego przez burmistrza na prowadzenie CIT- trzema + ojczysty.
I. Zakres zadań podmiotu wyłonionego w ramach konkursu:
1.3. Kompleksowa, sprawna, uprzejma obsługa turystów krajowych i zagranicznych w co najmniej trzech językach: angielskim, niemieckim i rosyjskim.
A jeśli chodzi o mydło i powidło, to ogłoszenie konkursowe wspomina tylko na końcu o:
7.2 Przygotowaniu i wykonaniu drobnych upominków (gadżetów) w porozumieniu z Wydziałem Oświaty, Promocji i Rozwoju Urzędu Miejskiego.
Swoją drogą ciekawe co Wydział Oświaty, Promocji i Rozwoju ma do powiedzenia na temat stopniowo zdzieranej z witryn CIT opłaconej nie tak dawno przez Urząd reklamy.
Jaki popyt, taka podaż w tej informacji. Ludzie jak gdzieś jadą, lubią przywieźć jakieś gówienko. Hitem musi być ławka Panasewicza w Olecku. Głosuję dwoma przeszczepami. Jedynie ponad 100 tys. Zł na promocję.
Prezes pogardził stołkiem radnego, i wziął funkcję prezesa, mimo, ze umówił się z wyborcami do końca kadencji. Inny radny porzucił funkcję dla pieniędzy w PWIK. Diety widoczne za małe.
Tacy oni są. Oszukują wyborców