Nie było co prawda tłumów na kolejnym spotkaniu dotyczącym gołdapskiej oświaty, ale tym razem dyskusja była rzeczowa i nawet można zaryzykować konkluzję – że doszło do consensusu. Tematem była bowiem przyszłość dwóch szkół – w Galwieciach i w Jabłońskich.
Dodatkowy pretekst do spotkania dała petycja czternaściorga rodziców z Wronek, którzy chcą by ich dzieci uczęszczały do gołdapskich szkół. Autorzy petycji nie sprecyzowali, do którego obwodu chcieliby przypisać swoje pociechy.
To jest kolejny czynnik, który nie pozwala myśleć o Szkole Podstawowej w Jabłońskich w dłuższej perspektywie czasowej. Tym bardziej że do tej placówki uczęszcza 22 dzieci, zatrudnionych jest siedmioro nauczycieli i troje pracowników obsługi. Natomiast według danych – we Wronkach jest ogólnie 32 dzieci w wieku szkolnym.
Druga część poniedziałkowego spotkania dotyczyła ewentualnej rozbudowy Szkoły Podstawowej w Galwieciach. Wyartykułowany przez sołtysa Macieja Kordjaka, szacunkowy koszt tej inwestycji (powiększenie powierzchni o 140 m kw.) miałby wynosić około 400 tysięcy złotych.
Radna Anna Falińska zasugerowała, by w celu poszerzenia bazy lokalowej szkoły, maksymalnie wykorzystać tamtejszą świetlicę. Natomiast radny Władysław Pawłowski zaproponował, by poprzestać na klasach I-VI w tej szkole, zaś uczniów starszych klas wysyłać do Gołdapi. Na to drugie rozwiązanie nie pozwoliłaby ustawa oświatowa.
W końcu burmistrz Tomasz Luto, zaproponował, by jednak wykorzystać możliwość rozbudowy poddasza obecnego budynku – z czym zgodził się między innymi radny Jan Steć.
Przypomnijmy, że parę dni temu w Galwieciach zbierano podpisy – czy rodzice chcą swoje dzieci wozić do Gołdapi, czy korzystać ze szkoły na miejscu? Do dyspozycji były dwie listy. Około pięćdziesięcioro mieszkańców podpisało się za Galwieciami. Ani jednego podpisu nie złożono na liście drugiej.
Rewelka w Jabłońskich 3 uczniów na 1 nauczyciela, jak w ekskluzywnej szkole tylko wyniki nauczania cieniutkie, szkoda, że na koszt gminy. Brawo Galwiecie wiedzą czego chcą i walczą o swoje dzieci. Panie sołtysie tak trzymać, zimą pokazaliście, że potraficie być aktywni!
W Jabłońskich jest troje pracowników obsługi ,no nie wiem to co mi wiadomo to jest palacz-konserwator i sprzątaczka .Jeśli można to proszę o informację kto jest tą trzecią osoba.
Domyslam sie, ze jak w każdej firmie księgowa.
księgowość rozlicz firma zewnętrzna
czyńcie jako ja mówię, nie czyńcie jako ja czynię, credo p. Maćka , który ma gdzieś szkołę w rodzinnej wiosce i wozi dzieci do szkoły do Goldapi, ale tak pod publikę to tak…
Punktem wyjścia powinna być analiza demograficzny i koszty przedssiewziecia (dlugofalowe). Wówczas można podjąć właściwą decyzję, a tak mamy rodziców którzy odpowiadają na bezsensowne pytanie ” czy chcą dowozic dzieci do szkoły w Gołdapi”? Za transport odpowiada gmina i ma obowiazek dowieźć uczniów do placówki oświatowej. Sądzę, że w całej sprawie dobro i poziom nauczania dzieci jest marginalizowany. Za to nastąpiła promocja kapitału przedwyborczego.
Rodzicom dzieci wiejskich można postawić pytanie”Czy chcesz pozbawić swoje dziecko dostępu do świetnie wyposażonych sal lekcyjnych w miejskich szkołach,zajęć z nauki i pływania na basenie, dużej hali sportowej, gdzie łatwiej „wyłapać”talenty sportowe”, dostępu do biblioteki, świetnie wyposażonej czytelni,muzeum, siłowni, stadionu, tężni, wypożyczalni sprzętu sportowego, kina,kontaktów rówieśniczych i wielu innych” Pozbawiając swoje dziecko tych POTRZEBNYCH I NIEZBĘDNYCH RZECZY nie dajesz szansy na lepszy start do kolejnego etapu edukacji i nie dajesz szansy na lepsze przygotowanie dziecka do wyzwań dzisiejszego świata.8 lat w wiejskiej szkole to wygoda tylko dla rodziców.
Pan sołtys z żoną wybrali edukację swoich dzieci w miejskich placówkach.
Nasze dzieci mają świetnie wyposażone klasy w Jabłońskich, są wycieczki do Muzeum co 2 tydzień jeżdzą na basen. Nie bardzo rozumiem o co przedmówcy chodzi ? Na zajęcia pozalekcynje rodzice wożą . My rodzicie ich nie pozbawiamy tego. Maja mało liczne klasy więc przewaga nad dużą szkoła iście tryb nauki indywidualny w Jabłońskich jest sala do gimnastyki taka sama jak w nowo tworzonej Sp5 ( z biblioteki) więc skąd te wywody? Masz tam dzieci nie bo nie znasz realiów naszej wiejskiej małej szkoły. Pytanie mam tylko jedno co pewna Pani radna robiła we Wronkach zbierając podpisy? To nie rodzice tylko ta pewna Pani która dąży do zamknięcia 2 szkół nagabuje rodziców . Poza tym ustawa zabrania likwidacji szkół więc na jakiej podstawie chcą ją zamknąć ?????
No i o to nam chodziło,żeby nasze dzieci chodziły do swojej wsi gzie uczęszczała większość rodziców.Ta Szkoła to dla nas skarb i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni także z naszych Nauczycieli,którzy wykonują ciężką ale za to bardzo owocną pracę-za to bardzo im dziękujemy,że tyle lat poświęcają się naszym pociechom.a co do Pana Sołtysa to jego prywatna sprawa gdzie wozi swoje dzieci do szkoły-ważne że z nami był.
To zróbcie składkę na wasze fanaberie i nie zawracajcie gminie głowy.
Jaka analiza demograficzna, jakie koszty, o czym Ty piszesz??
Chcesz analizy stanu demograficznegi wioski Galwiwecie, podczas gdy nie zrobniono takiej analizy przed utworzeniem kolejnej szkoły podstawowej w Gołdapi? Nie sporządzono też prognozy kosztów takiego przedsięwzięcia.
Utworzono szkołe bez jakiejkolwiek logiki, bez analiz, bez oceny, czy jest ona potrzebna, gdy przecież ciągle ubywa dzieci!
Utworzono ją, by zadowolić nauczycirli gimnazjum, by zadbać o ich interesy.
Mieszkanka Galwieć, osoba odpowiedzialna od niedawna za oświatę w gminie Gołdap, nie sporządziła prognozy demograficznej i finansowej dla gminy Gołdap, a Ty oczekujesz, że sporządziła ją dla Galwieć??
Swoją drogą podejmowanie decyzji o utworzeniu nowej szkoły podstawowej bez przeanalizowania kosztów i sytuacji demograficznej to jak budowanie domu, poczynając od dachu.
Wiadomo – to musi pierdykn..ć, z wielkim hukiem.
Ale to my za te nieodpowiedzialne decyzje zapłacimy, nie mieszkanka Galwieć, nie radni – my z naszych podatków!
sądzę, że niestety Luto nie rozwiąże problemu szkół jak fachowiec. Pomysły na gminę wyczerpały się.Przykład: najpierw mówi, że w gminie „są drogi po których mieszkańcy chodzą po kolana w błocie” , a po kilku miesiącach przeznacza dziesiątki tysięcy na wymianę niezniszczonej kostki wokół gołdapskiego parku. Wracając do meritum to wprowadzona ustawa pozwala zaoszczędzić wielu gminom pieniądze czy gminę Gołdap będzie to dotyczyło? Czy utrata głosów wyborców jest większą pokusą od tego pierwszego. Następca Luto powinien być przede wszystkim niezależny finansowo i tym samym podejmował by odważne decyzje. Dodatkowo zaproponować młodym małżeństwom pomoc w znalezieniu pracy i pozyskaniu inwestorów. Budowę mieszkań niskoczynszowych i tym samym odwrócenie trendu demograficznego.http://www.bankier.pl/wiadomosc/Program-Mieszkanie-Plus-szczegoly-7408952.html.
czy ktoś z Jabłońskich napisze ,o jakiej 3 osobie z obsługi jest mowa