Czego dotyczy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i kto za to zapłaci?

Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej wzmiankowano o wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, dotyczącego skargi jednego z gołdapskich przedsiębiorców na uchwałę Rady Miejskiej. Jednak zainteresowani nie byli usatysfakcjonowani informacją, zatem niżej szczegóły.

 

We wtorek, 26 października 2021 r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie wydał wyrok w sprawie (o sygn. II SA/Ol 552/21), dotyczącej skargi jednego z gołdapskich przedsiębiorców, działających w podstrefie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na uchwałę Rady Miejskiej w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego, obejmującego część miejscowej podstrefy SSSE.

Sąd podzielił argumentację skarżącego przedsiębiorcy i stwierdził nieważność części uchwały, która wprowadzała ograniczenia w działalności gospodarczej tylko kilku firmom. Uchylone postanowienia ograniczały wybudowanie i uruchomienie ekologicznej instalacji termicznego przetwarzania odpadów, w wyniku której zostałaby znacząco zredukowana emisja do atmosfery gazów i pyłów powstających w tradycyjnych, już działających spalarniach, na konwencjonalne paliwa. I takie były intencje skarżącego przedsiębiorcy.

Dodatkowo, tego rodzaju nowoczesne kotły posiadają stały i nieprzerwany monitoring emisji, kontrolowany przez organy ochrony środowiska.

Jest to bardzo istotne dla wszystkich mieszkańców, natomiast przeciwne argumenty były wysnuwane przez reprezentantów burmistrza.

Rada Miejska na wniosek burmistrza uchwaliła przepisy, które powodowały absurdalną sytuację na terenie Podstrefy Gołdap, gdzie po jednej stronie ulicy można było prowadzić określoną działalność, a tuż za krawędzią ulicy już nie.

Projekt uchwały przygotował burmistrz Gołdapi, a uchwałę podjęła bezkrytycznie większość radnych Rady Miejskiej. Powyższa sytuacja każe podać w wątpliwość jakość pracy aparatu urzędniczego pod wodzą Tomasza Luto. To kolejny przykład z ostatniego czasu – zaniedbania lub celowego działania, które może doprowadzić gminę do procesów odszkodowawczych o sumie przekraczającej dziesiątki milionów złotych.

Czy nas na to stać i kto za to zapłaci?

 

 


Aktualności

Powiązane artykuły