We wtorek w Urzędzie Miejskim miało miejsce posiedzenie komisji rewizyjnej Rady Miejskiej dotyczące wstrzymania budowy zakładu przyrodoleczniczego.
Bezpośrednim powodem spotkania było pismo inspektora nadzoru inwestorskiego Marka Gierasimiuka skierowane do inwestora (Gminy Gołdap), wyjaśniające powody wstrzymania budowy. Pismo ukazało się na gołdapskich portalach informacyjnych.
Skandal z zakładem przyrodoleczniczym. Pismo inspektora nadzoru
Podczas rozmów inspektorzy nadzoru inwestorskiego (Beata Zięty, Marek Gierasimiuk i Ryszard Fabrykowski) wyjaśniali powody wstrzymania budowy. Burmistrz Tomasz Rafał Luto miał swoje argumenty i dawał do zrozumienia, że zastrzeżenia są przesadzone.
Do pracy nad realizacją projektu została przywrócona architekt Agnieszka Augustynowicz, co spotkało się z aprobatą inspektorów.
Dyskusja, w której uczestniczyło również kilkunastu radnych, trwała dwie i pół godziny – w trakcie emocje opadły. Pod koniec przewodniczący Marian Mioduszewski zaproponował, by obie strony jak najszybciej zajęły się stworzeniem projektu naprawczego, by prace mogły zostać wznowione. Podkreślał też znaczenie budowy zakładu przyrodoleczniczego dla rozwoju uzdrowiska.
Burmistrz zapewnił, że kosztowo inwestycja zmieści się w kwocie 26,5 mln złotych co potwierdził kierownik budowy Paweł Trzonkowski.
Z rozmowy również wynikło, iż jest szansa, by budowa zakładu przyrodoleczniczego została ukończona pod koniec 2021 roku.
P.S.
Nawiązując do niejasnej wypowiedzi jednego z uczestników spotkania… Właściciel inwestycji nie może zmieniać jej zaplanowanego przeznaczenia i nie może nią dysponować według swojego widzimisię. Jeśli już to może tylko dokonać zmian nieznacznych i to w ramach przewidzianego w projekcie profilu działalności, przy akceptacji biura projektu. Zresztą, wszelkie zmiany w trakcie realizacji wiążą się ze skomplikowanymi procedurami. Przedsięwzięcia inwestycyjne współfinansowane ze środków UE zawierają punkt „Trwałość projektu”, co wiąże się z zastrzeżeniem, że (zwykle) przez 5 lat nie można zmieniać przeznaczenia obiektu.
Panie Burmistrzu Luto , niech Pan zrobi coś pożytecznego dla gołdapian. Proszę zrezygnować ze stanowiska i już nic nie zepsuć i nie narażać nas na gigantyczne straty finansowe i wizerunkowe.
To faktycznie największa afera w gminie, a już mamy kolejną z nielegalnym wysypiskiem odpadów
przy ulicy Konstytucji 3-maja z Pańskim przyjacielem Zdzisławem G. w roli głównej. Tyle ,że to my podatnicy zapłacimy za utylizację masy bitumicznej , co jest ogromnym problemem i bardzo drogą czynnością. Pan na to pozwolił żeby na gminnych gruntach działy się takie rzeczy. A gdzie była przez tyle lat Straż Miejska ? ( u Tobolskiego i nękała mnie). Niebawem otrzymam oficjalne dokumenty od Wojew. Insp. Ochrony Środowiska i je ujawnię na tym portalu. Obywatele mają prawo wiedzieć o kolejnej aferze z Burmistrzem Luto w roli głównej.
Andrzej Tobolski
pan Dzienis jest szefem pwik z namaszczenia, on również nie widział nieprawidłowości ? fachowiec 1- klasa ! tak chciał być starostą, to dopiero by była katastrofa.
A Ty kim chciałbyś być?Może burmistrzem?Skończ człowieku takie głupie pisanie.Z Ciebie dobry fachowiec pisać to Ty umiesz.TYLKO TYLE UMIESZ.W sumie szkoda czasu na takich jak Ty.
„Dzienis jest szefem pwik z namaszczenia, on również nie widział nieprawidłowości ?”
Czy Dzienis lub PWiK są inwestorem? Nie! Inwestorem jest GMINA i w tym przypadku zarówno Dzienis i PWiK nie mają nic wspólnego z tą inwestycją (na tym etapie)!!!
To jest akurat prawda. Na razie pan Dzienis i PWiK nic wspólnego z tym nie mają. A potem to będziemy się przyglądać.
Czegoś nie rozumiem. Bagatelne problemy rozwiązuje się w kilka dni a tu wszystko stoi od lata. Skoro tak słodko to skąd pół roku przestoju i ukrywania prawdy (bo tak widzę wykrętną odpowiedź na interpelację radnego)? Potrzeba było zadymy żeby powiedzieć prawdę i przystąpić do rozwiązania problemu? Ktoś finansowo odpowie za ten przestój?
Przypomnę nieśmiało. Zanim zaczął się ten bałagan z budową, przepłacono inwestycję o 9 mln złotych. Dlaczego burmistrzowi tak bardzo zależało, żeby rozstrzygnąć tak niekorzystny dla gminy przetarg. Myślę, ze kończy się czas ogólników. Konkrety panie Luto.
Piszę panie Luto, tak jak burmistrz zwraca się do radnego. On mu panie burmistrzu. W odpowiedzi słyszy panie Tobolski. Kultury na studiach za pieniądze podatnika widać nie uczą. Albo student niekumaty
Pan Burmistrz Tomasz Luto na posiedzeniach Rady Miast wyzywa Radnego Miasta Andrzeja Tobolskiego od kłamców i robi to notorycznie (przysłowie Polskie mówi najlepszą obroną jest atak) a tu okazuje się, że Pan Burmistrz przez pół roku ukrywa prawdę o Zakładzie Przyrodniczo Leczniczym (i kto tu jest kłamcą). Drodzy Mieszkańcy Miasta Gołdap tak jak pisałem wcześniej pod innymi artykułami wzywam was do namówienie Pana Marka Mirosa do startu w wyborach uzupełniających do Rady Miasta w styczniu 2021. (choć ci dwaj Panowie Pan Andrzej Tobolski i Pan Marek Miros nie są z mojej bajki) to uważam, że na chwilę obecną jest to najlepsze rozwiązanie dla naszego miasta, ponieważ referendum będzie ciężko przeprowadzić w czasach pandemii. W przypadku wejścia do Rady Miast Pana Marka Mirosa myślę, że skończy się prywatny folwark w Urzędzie Miasta i Gminy Gołdap i nie, którym radnym spadną te klapki zaślepienia.
Tak na marginesie poświęciłem swój czas, jako obywatel tego Miasta i pojechałem na Ul. Konstytucji 3- maj, tak jak pisze Pan Andrzej Tobolski leżą bardzo duże fałdy masy bitumicznej, drodzy radni Pan Burmistrz nie reaguje na tą sytuację, ale, od czego wy jesteście, może trzeba sięgnąć telewizję jak to zrobił jeden z obywateli tego miasta w sprawie szpitala. Informuję Radnych, że wyślę takie zawiadomienie do TVN I TVP może te telewizje zainteresują się to sprawą.
Każdy widzi za jakiego uchodzisz, lecz bardzo niewielu wie kim naprawdę jesteś.
Pilnie i dokładnie czytam wszystkie doniesienia o zakładzie przyrodoleczniczym i nasuwają się następujące pytania: 1. Jak „przeszedł” przetarg przy niepełnej dokumentacji? 2. Dlaczego nasze starostwo wydało zezwolenie przy niepełnej dokumentacji? 3.Czy burmistrz może dokonywać istotnych zmian w dokumentacji budowlanej? 4. Gdzie był inspektor nadzoru budowlanego ze starostwa gdy dokonywano zmian na budowie?
Toć przecież inspektor nadzoru budowlanego ze starostwa stwierdził, że nie ma samowoli budowlanej. Pytanie brzmi – co to jest? Pytają przede wszystkim ci ukarani
Gwoli ścisłości to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Olecku nie jest ze starostwa. To organ nadzoru administracji rządowej. Ze Starostwem Powiatowym ma tyle wspólnego, że ma udostępnione pomieszczenia biurowego w Olecku i Gołdapi.
„Do pracy nad realizacją projektu została przywrócona architekt Agnieszka Augustynowicz” – ciekawe skąd te zadowolenie inspektorów i wykonawcy?
Budowę wstrzymano, ponieważ podczas realizacji wprowadzono znaczne zmiany w stosunku do projektu budowlanego, na podstawie którego wydano zezwolenie na budowę. Pytanie podstawowe: na czyj wniosek wprowadzono zmiany, które nie są do zaakceptowania przez nadzór budowlany i których „przestraszył się” kierownik budowy? Czy nadal budujemy „zakład przyrodo-leczniczy”, czy coś co nie spełnia definicji zakładu przyrodo-leczniczego?
Tu komisja rewizyjna i gdybanie nic nie dadzą!
Panie Andrzeju i inni którzy mają dowody:
Niegospodarność i wielomilionowe straty – Zgłoś korupcję CBA: tel. 800 808 808, sygnal@cba.gov.pl;
NIK kontroluje wszystkie urzędy, instytucje, przedsiębiorstwa, w których pojawia się grosz publiczny. Izba sprawdza, czy te jednostki wykonują swoje zadania na rzecz obywateli w sposób najbardziej efektywny i oszczędny. Kontakt e-mail: nik@nik.gov.pl
I tak naprawdę nadal nic nie wiemy. Luto mówi,że nic się nie stało. Dlaczego tyle miesięcy budowa stoi skoro nic się nie stało ?
Jak długo jeszcze pozwolimy na dewastację finansów i całej gminy przez pana burmistrza? Jak widać urzędnik- inspektor Lewiński nie widzi problemów na budowie inwestora gminy.Urzędnik zawsze jest po stronie urzędnika ! My Gołdapianie nie możemy patrzeć jak nasza gmina zadłużana jest i radni nadal dają przyzwolenie. Z Nowym Rokiem obniżyć o połowę wynagrodzenie burmistrza to nauczy jego oszczędności! a z wiosną referendum na całkowite zmiany w Gminie i Radzie. Jeżeli tego nie zrobimy to nasze dzieci i wnuki będą jeszcze spłacać zadłużenie naszej gminy!
Mnóstwo osób zaangażowanych bezpośrednio lub pośrednio w cały proces wydawania pozwolenia na budowę ZPL ma ogromny dylemat i żyje w strachu by nikt nie pociągnął dalej tematu z wydanym pozwoleniem na budowę. A fakty są następujące:
1) projekt budowlany musi byś sporządzony przez osoby uprawnione czyli wpisane do odpowiedniej Izby;
2) projekt ZPL został sporządzony w części przez osoby, które nie posiadały uprawnień w rozumieniu ustawy Prawo budowlane;
3) Kto sporządził projekt budowlany i uprawienia projektantów stanowią jedne z pierwszych stron projektu budowlanego i jest to podstawowa rzecz jaką sprawdza urzędnik działający zawsze w imieniu Starosty;
4) Starosta nie może wydać decyzji pozwolenia na budowę jeżeli projekt nie odpowiada przepisom Prawa budowlanego;
5) Projekt przedstawiony przez burmistrza Gołdapi – Tomasza Luto staroście do wniosku o wydanie pozwolenia na budowę nie odpowiadał przepisom Prawo budowlane
6) Starosta powinien wydać decyzję negatywną tzn. odmówić pozwolenia na budowę ZPL ze względu na to, że nie odpowiadał przepisom prawa.
I teraz Proszę Państwa co każdy powinien zrobić: od Starosty przez burmistrza, ich urzędników, inspektorów nadzoru, kierownika budowy, wykonawcy itd.?
Wystąpić o stwierdzenie nieważności decyzji ponieważ Kodeks postępowania administracyjnego w art. 156. § 1 pkt. 2 mówi wyraźnie:
Organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która wydana została bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa;
A czy wydanie pozwolenia na budowę na podstawie projektu, który został sporządzony przez osoby nie posiadające odpowiednich uprawnień jest czy nie jest rażącym naruszeniem prawa? OCZYWIŚCIE ŻE JEST RAŻĄCYM NARUSZENIEM PRAWA!
I wszyscy zainteresowani udają, że sprawy nie ma i uda się ją naprawić. A tutaj chodzi o coś poważniejszego – o sprawę, która zainteresowałby się prokurator, policja, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i inwestor, który dopuścił do takiego stanu rzeczy tłumaczyłby się przed prokuratorem.
Ale tutaj chodzi o Tomasza Luto – (fragment usunięty przez redakcję) nietykalną personę bo inaczej beknie za to kilkanaście, kilkadziesiąt osób.
Powinniśmy się na to godzić?
czytając materiały ukazujące się na tym poralu, facebooku oraz wyciągając wnioski z tego co mówią „ludzie w mieście” uważam, że sprawa jest w dużym tempie tuszowana przez burmistrza a teraz i radnych. Dlatego też negatywnie oceniam pracę burmistrza oraz rady gminy. Jestem ciekaw ile dołożymy do tego projektu, czy razem obie strony zrobią to po cichu aby opinia publiczna nie dowiedziała się. Most też miał kosztować 30 parę tysięcy a kosztował ponad 70 tysięcy.
Czy to właśnie dlatego żeby opinia publiczna przypadkiem nie doqwiedziała się co naprawdę w trawie piszczy, nie było publicznej transmisji z posiedzenia tej Komisji? Coraz bardziej rozczarowuję się również do pozostałych radnych, nie tylko do tych ciągle milczących i siedzących ze spuszczonymi głowami. A najbardziej do przewodniczącego tej Rady.
Panie bob, czytając powyższe informacje, należy stwierdzić, że musiał pan brać udział w tworzeniu projektu budowlanego lub przynajmniej miał pan do niego dostęp. Nigdzie w informacjach nie ma danych na temat niekompletności projektu budowlanego, lecz o „projekcie wykonawczym”. „Osoby z zewnątrz” narzekały, ze są różnice między projektem budowlanym a „projektem wykonawczym”. Czyta pan gdzieś między wierszami?? Gdzie była informacja, że projekt sporządziły osoby nie posiadające odpowiednich uprawnień. Nie było z nimi kontaktu, to w piśmie napisał przedstawiciel firmy realizującej i nadzorującej obecnie inwestycję. Chyba, że ….
Potwierdzam wszystkie zamieszczone informacje i mam na to stosowne dokumenty, tylko nie wiem dlaczego milczą organy ścigania i Urząd Marszałkowski. Cały ten projekt od samego początku tworzony był na kolanie, byle szybko i wykonawca był już w blokach startowych pomimo, że nawet nie było ogłoszonego przetargu . Mówiłem o tym wszystkim 3 lata temu na sesjach Rady Miejskiej gdzie Luto z Hołdyńskim szydzili ze mnie , a pozostali radni dali się wciągać w ten wir głupoty. Pytałem również o to skąd weżmiemy wykwalifikowaną kadrę, dlaczego nie ma biznes planu, dlaczego nie ma konsultacji społecznych i przestrzegałem ,że ten zakład będzie przynosił ogromne straty. Za idiotyczne pomysły z ogromnymi błędami i przekrętami zapłacimy wiele milionów z pieniędzy podatników ,a Pan Burmistrz próbuje porażkę przekuwać w sukces. Nie ma na to mojej zgody. Według wyliczeń i deklaracji Burmistrza tracimy ponad 300 000 zł./ miesięcznie. A teraz trzeba wszystko zaczynać od początku ., czyli nowych projektów ,pozwoleń itp. Tak wygląda skok cywilizacyjny w/g T. Luto
Andrzej Tobolski
Z całym szacunkiem, ale może ktoś inny powinien zgłosić sprawę do organów kontrolnych i ścigania?
Pan Tobolski to prawda stracił wiarygodność, wbrew wszystkiemu i na przekór niektórym odzyskuje ją teraz ale będzie mu trudno przebić się, wszędzie spalił mosty sowim zachowaniem. Chciałbym również zauważyć, że Radnych obowiązkiem jest dbanie o dobro gminy i jej mieszkańców a nie zamiatanie pod dywan niewygodnych spraw i ukrywanie swoich nieudolnych działań. Przewodniczący Rady jest jeden ale ma zastępców i są inni radni, którzy również nie informują nas podatników o swoich działaniach. Dlaczego komisja ze spotkania w sprawie Zakładu Przyrodoleczniczego nie była transmitowana w mediach, radni byli na żywo przez internet podczas komisji. Nikt tych 300 tyś nie waży się żądać z UM związanych z karami umownymi bo nie było działań i wsparcia ze strony UM wobec wykonawcy, to teraz jak żądać kar umownych. Burmistrz kupuje SOBIE samochód za prawie 200 tyś a nie zabezpieczył kompetentnej osoby do nadzoru nad budową i do kontaktów z wykonawcą. Temat rzeka wiele zaniedbań, szanowni radni to tak jak informatyzacja, Luto wam zamydlił oczy a dodatkowe pieniądze wsadził w stare. Park Miejski… wiaty… Jak długo radni będą udawać że nic się nie dzieje. Czy wy też jesteście umoczeni w nieudane, niedopracowane sprawy szanownego Pana Burmistrza Tomasz Rafała Lutego? Czy zostaną wyciągnięte przez radnych konsekwencje od Burmistrza za brak nadzoru, brak kompetencji w zmiany. Luto jest niewiarygodny ! Kiedy zostanie zwolniony ze stanowiska Marian Podziewski ? Kiedy nastąpi przełom ?
Panie Bob budowniczy,pan kłamie,a nie to tak mówi tylko pan burmistrz
Wygląda na to, że inspektorzy nadzoru ujawnili całą prawdę. Ludzie z zewnątrz nie mający nic wspólnego z tutejszą kastą.
Ta afera musi być wyjaśniona od początku do końca i ze wszystkimi konsekwencjami inaczej wielu urzędników będzie zawsze bezkarnych. To również radni mając uprawnienia kontrolne powinni odpowiadać za wynikłe błędy. Brawo panie Tobolski ma Pan moje poparcie.
Burmiś jest specjalistą tylko w jednej dziedzinie, chociaż pewnie przy tym też pracuje cały sztab długonogich- jedyne, co z upodobaniem i na czas robi, to składa życzenia. Zauważyliście, że jeszcze dzień się nie zdąży zacząć, a już na portalach życzenia od Tomasza Rafała, a to dla pracowników socjalnych, a to dla nauczycieli, a to dla policjantów, a to dla wolontariuszy, a to na dzień kobiet albo na dzień dziecka itd. itp. Pewnie jest w urzędzie specjalne stanowisko do wyszukiwania czyj to dzisiaj dzień, komu by to jeszcze burmiś mógł się podlizać 😀
Wszytko źle.Ta strona jest zła.Tu tylko jazda na Luto.Dajcie spokój w końcu.
No to napisz Anonimie co dobrego zrobił Luto. I ludzie docenią i ocenią. Trudno Ci będzie ale spróbuj. Może nie będzie „jazdy” a pochwały? No, napisz.
Kisiel w swoim alfabecie napisał
Głupi był ten Gomułka.
Że co? Że nie ma analogii. Może i racja. Gomułka był 🙂
Ale kto dzisiaj wie kim był Kisiel
Szanowni Państwo,
odbyło się spotkanie komisji rewizyjnej pod przewodnictwem Mariana Mioduszewskiego, czy został spisany jakiś protokół z tego posiedzenia? Czy mamy stwierdzone uchybienia? Czy tylko pogadali o ogólnikach?
Jeżeli komisja rewizyjna stwierdziła uchybienia ( a wiemy że są ) powinna niezwłocznie powiadomić organy ścigania, czy powiadomiła, czy nie? Panie Mioduszewski niech nam Pan odpowie?
Luto wciąż ukrywa przed nami prawdę. Jeśli mówi o sobie i swoich poczynaniach, że są transparentne, niech pokaże nam dokumenty dotyczące całej inwestycji. Wiem, że tego nie zrobi, bo pogrąży się na całego, dlatego pożegnajmy go jak najszybciej, jest niewiarygodnym człowiekiem, taka osoba nie może nas reprezentować i zarządzać naszymi sprawami.
Gdzie jest przewodniczący rady, Wojciech Chołdyński i pozostali radni? Czy zabierze/zabiorą w tej sprawie głos? Czy nic się nie stało? Kto za to wszystko zapłaci, panie Luto, nie udawaj pan, że nie słyszysz i że tego nie czytasz? Miej honor( wiem, że nie masz).
Jakoś nikt nie porusza w tej sprawie osoby pana dyrektora ZPL Mariana Podziewskiego.
Czy przypadkiem nie jest on od tego aby pilnować i nadzorować tę inwestycję? Panie Prezesie Dzienis, czy pan skontrolował swego podwładnego ( takie ma pan obowiązki i za to bierze pan wynagrodzenie, na które my obywatele się panu składamy) dyrektora Podziewskiego, co i jak zrobił w sprawie ZPL? Rozliczył pan go, czy nie? Czy powinien mu pan dać, nagrodę podwyżkę czy karę, czy może naganę? Myślę, że gdyby należycie pilnował swoich obowiązków nie doszłoby do tego skandalu. Pan burmistrz powinien z kolei wyciągnąć konsekwencję od Prezesa Dzienisa. Czy to zrobi? Zobaczymy, jak to Tomcio załatwi. Jeździ do Warszawy na studia z panią skarbnik to napewno wie jak to zrobić. ( Tomcio i Jarek to przyjaciele ).
Jak by co, to zgodnie z BIP, prezes – radny – sołtys Dzienis w 2019 r, otrzymał wynagrodzenie w samorządzie i diety na ponad 150 000 zł.
http://bip.goldap.pl/files/files/jaroslaw_dzienis19.pdf
Marian Podziewski z tytułu zatrudnienia w instytucji samorządowej, rok 2018 – 95 000 zł https://bip.powiatgoldap.pl/upload/files/2019_marian_podziewski.pdf
Za co te wynagrodzenia i w takich kwotach burmistrz-gmina-spółka gminna tym panom finansuje z majątku gminy?
Za co otrzymali tak wysokie wynagrodzenie, czy zasłużyli, czy mają odpowiedzialność za swoje błędy, czy potrafią sprostać wymaganiom im stawiane?
A , czy Marian pracuje na 1/2, czy na 1/4, czy może na 1/8 etatu, bo rzadkim jest gościem w robocie ? Już wiem, chyba pracuje na drugiej zmianie, na jakiejś Innej placówce. Jestem też ciekaw, czy na budowie ZPL go ktoś widział, czy go tam znają.
Czy prezes Dzienis prowadzi listę obecności pracowników? Jak jest z podpisywaniem tej listy przez Mariana? Pracownicy PWiKu też zachodzą w głowę.
Moim zdaniem sytuacja wokół tej i innych spraw gminy znacznie poprawi się jeśli w styczniowych wyborach na wakujący mandat radnego Rady Miejskiej weźmie udział pan Marek Miros. Być może rada odżyje mając w swoim składzie człowieka z konkretną wiedzą i doświadczeniem.
Mimo wielu niesprzyjających zaszłości pan Marek Miros będzie bardzo solidnym wsparciem dla pana radnego Andrzeja Tobolskiego, a także swoją wiedzą, doświadczeniem, osobistą swadą i charyzmą obudzi sporą liczbę radnych. Nie wszystkich, bo niektórych nic nie jest już w stanie obudzić. Tych po prostu z czasem przyszłych wyborów trzeba się w sposób naturalny pozbyć. Bo czy ktoś z czytających, nawet bardzo dobrze poinformowany, mógłby mi wymienić, co konkretnego w tej Radzie zaproponowali, zainicjowali, wszczęli z własnej inicjatywy tacy „radni” jak Marian Chmielewski, Józef Wawrzyn, Teresa Dzienis, Zdzisław Janczuk, Zofia Syperek, Janina Pietrewicz, Monika Wałejko? O radnej Krystynie Sadowskiej nie ma co wspominać bo tu po prostu nie ma żadnej skali. Pozostali, których nie wymieniam, też nie zachwycają pracą. Jedynie jaką taką formę trzyma pan Marian Mioduszewski, ale też nie jest to poziom na jaki zasługują obecne problemy naszej gminy. Przewodniczący Rady? To coraz słabszy radny a przede wszystkim najsłabszy przewodniczący w historii gołdapskiego samorządu. Wybory w styczniu mogą tę sytuację trochę poprawić.
O boże o czym Ty piszesz.Pomysły to Ty masz.Juz pewne osoby nie powinny wracać. Może Ty wystartuj?Nigdy tego co było.
Uważam, że Luto musi odejść.
A ja uważam że musi być z nami.
Zmień dealera lub lekarza.
To powiedz z którego Ty korzystasz to może się zapisze?
Panie Luto, złóż pan broń, funkcja burmistrza jest nie dla pana, aby je piastować trzeba być osobą odpowiedzialną, poważną, prawdomówną, uczciwą, posiadać minimalny poziom kultury, pracowity, posiadać umiejętność pracy z ludźmi, kreatywny, otwarty, wyważony, a nie pieniaczem, zadufanym w sobie, próżnym, przemądrzałym, czy butnym.
Odejdź pan jak najszybciej, nie zatruwaj nas i miasta swoją osobą, mamy dość pana indolencji na stanowisku burmistrza, bądź pan odpowiedzialny i odejdź, jesteś pan szkodnikiem dla Naszego miasta, zrozum to pan.
Niedługo nasza gmina będzie wyglądała tak jak wiata przystankowa w m. Główka. Wjeżdżając do naszej gminy widzimy tam „piękną ” reklamę gospodarności w naszej gminie.
Sprawę zamiatają pod dywan, bo gdy Urząd Marszałkowski cofnie dotację- Gmina Gołdap zbankrutuje
Marian obiecał, że załatwi i nie zabiorą, uspokoił Tomcia, więc ten się nie martwi, zresztą on niczym się nie martwi, zabawa trwa.
Co to znaczy projekt naprawczy i wszystko OK , a konsekwencje wobec tych którzy byli odpowiedzialni i zawinili na wszystkich poziomach.
I co to zmieni jak zawsze. Wszystkiego sie wyprze i zrzuci winę na pracowników, bo sam na niczym się nie zna. Ilu jeszcze gołdapian zwolni się z pracy w urzędzie ilu jeszcze zwolni z pracy. Nawet najbliższe otoczoenie nie współpracuje z obecnym burmistrzem woleli sami zrezygnować odejść…Ilu jeszcze pracowników zniszczy. Wszyscy chodzą zastraszeni, tylko jakaś informacja wypłynie z urzędu ma odbicie wewnątrz…. Panie burmistrzu to nie straż graniczna, jak jeszcze pan nie zauważył tam pracują cywile.
A ja się pytam dlaczego tak ważne informacje i decyzje (ZPL, kolej, obligacje, gospodarka odpadami, pseudo remont centrum miasta, parkometry które obecnie służą za słupy ogłoszeniowe, itd.) dotyczące strategicznych i długofalowych działań w mieście nie są właściwie, transparentnie przedstawiane i konsultowane z obywatelami naszego miasta? Czy istnieje w tym mieście jakaś polityka konsultacji i informacji z mieszkańcami? Czy tylko komentarze pod artykułami.
Istnieje burmistrz przed lustrem konsultuje i decyduje… Na to wygląda… niestety. Najpier się robi następnie szuka się sposobu aby to wdrożyć w życie. bo jeśli parkometry już stoją to trzeba je wykorzystać. Ciekawi mnie kto zapłaci za ich wymianę bo napewno nie będą działały, i kto za to odpowie, może wreszcie burmistrz poniesie jakieś konsekwencje swoich diałań?
To ile czasu jeszcze ta budowa będzie zamknięta? Co zrobili urzędnicy w celu poprawy tego stanu rzeczy? Co robią dalej? Kto jest temu winny? Czy firma projektowa poniesie kary za wadliwy projekt i za brak poprawienia jego? Czy urzędnicy miejscy poniosą konsekwencje za wdrożenie wadliwego projektu (całkowicie innego niż zakładała to decyzja o pozwoleniu na budowę)? Proszę Panie Burmistrzu o odpowiedź.
Patrząc na całą sytuację z prowadzeniem inwestycji zakładu przyr.-leczniczego mam wrażenie, że burmistrz, jego ludzie, całe spore gremium realizujące tę inwestycję i większość tych, którzy sprawują przejściowo funkcję radnych w radzie miasta, całą tę sprawę biorą na przeczekanie. „Pokrzyczą, pokrzyczą, temat się znudzi i jakoś to będzie”. A potem tylko sukces, sukces, szampan i medale!
Tak. Prawdopodobnie na to liczą. Przecież tak jest i w sprawie cyfryzacji w Urzędzie, i w sprawie ewidentnego wałka z drogą do pałacu w Galwieciach i tak jest z nieczynnymi parkomatami, i tak również z prywatnym wykorzystywaniem służbowego auta, tak samo z dziwacznym zatrudnieniem i wynagradzaniem dyrektora nieistniejącego ZPL, który chyba za miesiąc idzie na emeryturę i dostanie solidną odprawę(!!!) . Tak jest też z mostem w Kośmidrach. Pokrzyczą, pokrzyczą i im przejdzie. Ale mogą się mylić.