W grudniu 2011 roku Rada Miejska Gołdapi podjęła uchwałę o przeniesieniu tablicy z miejsca, gdzie stał wcześniej pomnik Braterstwa Broni, na południowy skraj śródmiejskiego parkingu. Jednakowoż wojewoda podjął decyzję o całkowitej likwidacji tablicy. Urząd Miejski w Gołdapi w związku z tym informuje:
Mimo Wielkiego Tygodnia nie umknęły uwadze mieszkańców prace związane z usunięciem z obrzeży Parku Miejskiego tablicy poświęconej pamięci żołnierzy Armii Czerwonej, która była posadowiona w związku z wcześniejszą rozbiórką pomnika na Pl. Zwycięstwa.
W związku z wejściem w życie ustawy z dn. 1 kwietnia 2016 o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów użyteczności publicznej oraz pomniki, Instytut Pamięci Narodowej po donosie obywatelskim, w październiku 2018 jednoznacznie stwierdził, że tablica jest obiektem łamiącym zapis art. 5a tej ustawy i należy ją usunąć.
Jeszcze jesienią 2018 Burmistrz, znając opinię IPN, zaproponował Wojewodzie, by tablicę przenieść na cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej we Wronkach. Jednak odpowiedź nie pozostawiła złudzeń – Wojewoda nie znalazł podstaw do umiejscowienia tablicy w obrębie tego cmentarza. Stąd pismem z 21 lutego 2019 wezwał Burmistrza do usunięcia tablicy z dotychczasowego miejsca. W marcu 2019 Wojewoda ponowił żądanie usunięcia obiektu, zaznaczając, że informację o jego likwidacji wraz z dokumentacją fotograficzną, Burmistrz jest zobowiązany przedstawić do końca kwietnia bieżącego roku.
Donos obywatelski – i wojewoda reaguje natychmiast. W takim państwie żyjemy. A nasze miasto historycznie zapewne zawsze było w granicach RP?
A gdzie burmistrz tego miasta, gdzie jego stanowisko. Czy burmistrz miał odwagę nagłośnić problem tego donosu i poprosić społeczność Gołdapi o opinię? Może ktoś coś słyszał na ten temat?
I zacytuję tu poetę –
Ludzie! Ludzie!
Do cholery!
Miejcież jakieś charaktery!
Mniej się łamcie!
Mniej się chwiejcie!
Charaktery ludzie miejcie.
Artur Andrus
Wszystkie symbole morderców, gwałcicieli i rabusiów, powinne zniknąć z przestrzeni publicznej! Zwolennicy obecnego stanu w większości komuniści i inni bolszewicy aparatu terroru ze swoimi potomkami mogą wrócić do dawnej swojej ojczyzny ZSRR i wychwalać Berię, Stalina na miejscu. My Polacy mamy swoich bohaterów i im należy się chwała i pamięć. Przykłady? ..”.przypadek z Pińczowa:
Donoszę, że w nocy z dnia 26 na 27 bm. [19]45 r. wtargnęło dwóch żołnierzy rosyjskich. Po wtargnięciu żołnierze ci sterroryzowali mnie, przykładając mi broń do głowy i grożąc wywozem do Rosji (…). Żołnierze ci twierdzili, że walczą trzeci rok o Polskę, więc mają prawo do wszystkich Polek i że przyszli tu z polecenia komendanta. (…) poczęli terroryzować żonę, przykładając jej rewolwer do ust, kopiąc, ciągnąc za włosy i żądając przy tym kategorycznie oddania córek. Kiedy żona oświadczyła, że absolutnie nie odda córek, wtedy ciągnąc ja za włosy, wyciągnęli na podwórko z mieszkania, gdzie w bestialski sposób, rzucając ją o ziemię, zgwałcili.””ycyny Sądowej w 1945 roku notowano:
Szymon Piekarczyk – „zastrzelony w nocy przez żołnierzy sowieckich na ul. Prandoty”;
Zdzisław Walczyk – „zamordowany przez N.N. osobników w mundurach Armii Radzieckiej w zakładzie kamieniarskim”;
Paweł Kucharski – „O godzinie 0.30 wpadło do mieszkania kilku Sowietów w celu rabunkowym, którzy oddali śmiertelny strzał do denata, wyciągnąwszy go na podwórze”;
Proponuje wręczyć radnym kopię tej płytki z dedykacją. „Przenieśliśmy tablicę w inne miejsce. W podziękowaniu za pięćdziesiąt lat systematycznego sowieckiego rabunku bolszewickiej kolonii zwanej PRL-em, zarządzanej przez sowieckich namiestników.
Mając takiego burmistrza jakim jest Luto to straszny obciach dla miasta. Nie zdziwię się jak nie długo będzie rozkaz z województwa aby kolejno usuwać, wpierw szpital, potem policję, przychodnię, wojsko, straż graniczną, dalej nastąpi likwidacja powiatu, statusu miasta i zostaniemy z ręką w nocniku na wsi.
Takie są żądy Luta i jego kolesi 🙁
prezesem się bywa, pleciesz jak potłuczony i tak samo działasz, a może czas cię zamienić na nowszy , sprawniejszy model.już czekam.
Pan L. niech zrobi porządek z Panią B.W główce się przewraca i już wszyscy mają dość.
acha to Ruscy tylko gwałcili i zabijali Polaków,a łupaszka i jego podobni wyklęci to głaskali Polaków po główce zwłaszcza obywateli prawosławnych
To tablica Łupaszki? Naucz się czytać ze zrozumieniem. Wielu was po wojnie zostało w Gołdapi i żyje z ubeckich emerytur? Zacytuję o was wiersz Józefa Szczepańskiego, żołnierza AK i powstańca, napisany w płonącej Warszawie pod koniec sierpnia 1944 roku, gdy Niemcy wyrzynali Warszawę, a na drugim brzegu rządziła już Armia Czerwona, NKWD, Smiersza i Wanda Wasilewska ze swoją bandą złodziei, zdrajców i degeneratów:
Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.
Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.
Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.
Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia
Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.
Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.
Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.
Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych – mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.
Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.
Nic nam nie robisz – masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić…
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.
Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska – zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.
Wiersz proroczy, profetyczny. Wszystko się spełniło. Ppor Józef Andrzej Szczepański, pseud. „Ziutek”, szeregowy żołnierz i powstaniec już to wiedział na płonącym Starym Mieście. Wkrótce zginął. Czemu dziś tak wielu nie może uznać tej prostej prawdy zawartej w tym wierszu?
Do „ja” . Wiesz ćwoku dlaczego podczas wojny nie przyłączyłbyś się ze swoją bandą do Hitlera. Bo nie był zainteresowany kolaborantami (bo kolidowało mu to z planami), a Stalin przygarniał takie sieroty jak ty.
chciałeś błysnąć a wyszedłeś na głupka
Temat tablicy jest oczywiście bardzo istotny, ale skoro Redakcja wyłącza możliwość komentowania pod innymi ważnymi artykułami to napiszę tu. Dotyczy materiału „Silny jak dąb”. Redakcjo, gdyby Redakcja podchodziła do tematu bardziej uczciwie a nie tylko przez pryzmat swoich preferencji politycznych to w tym materiale byłoby napisane, że nie tylko radni Anuszkiewicz i Miruński od kilku lat postulowali publicznie sprawę dębu. Było tych zapytań znacznie więcej tyle, że spotykały się one zwykle z bardzo lakonicznymi odpowiedziami władzy i urzędników.
O tym wiem… To jest tekst gotowy podpisany przez autora i nie kierowałem się tu żadnymi preferencjami politycznymi. Proszę napisać autoryzowany artykuł na ten temat – na pewno opublikuję.
Ale macie burmistrza w Gołdapi – podejmując każdą decyzję ma w „D” zdanie mieszkańców. Robi posłusznie wszystko co mu wojewoda każe, to kto jest gospodarzem????
Ta sama historia dotyczyła zachowania Lutego podczas konsultacji przebiegu drogi 651 przez miasto. To Luto przeprowadzał konsultacje i oszukał a raczej olał mieszkańców.
MAŁPA, TAK JAK SIĘ PODPISAŁEŚ ( ŁAŚ ) PO PROSTU MAŁPA KRYTYKUJESZ SAM NIE ROBIĄC NIC, A PONOĆ MASZ WIEDZĘ I SPOSÓB NA WSZYSTKO. RÓB, BŁYŚNIJ EEEE CO TAM MAŁPA POTRAFI, TYLKO MAŁPOWAĆ, POZDRO.
Trzeba się cieszyć, że wojewoda nie kazał w zamian postawić w tym miejscu schodów smoleńskich albo pomnik bliźniaka, ale kto wie, co się szykuje.
A ja myślę, że to miejsce jest już szykowane dla kolesia / funfla Lutego pod nową lodziarnię. Ewentualnie kolejny członek rodziny Dzienisów otrzyma to miejsce pod prywatny biznes.
Fakt. Luto wprowadził do centrum budy swojego kolesia, który startował z jego listy do rady gminy. Te budy to gwałt na estetyce centrum miasta. Ohyda i szkaradztwo! Ktoś powinien za to polecieć.
Proszę mi wytłumaczyć, skoro startował z jego listy to jest przegranym człowiekiem w Twoich oczach? Ma zamknąć się w dużym pokoju włączyć telewizor i nic nie robić? Moim zdaniem kawiarenka dodaje fajnego klimatu. Chciałbym żeby więcej takich kawiarenek powstało na placu, zamiast „przepięknego” parkingu.
~@Sepcio – ożywiając park, wprowadzając do niego małą gastronomię i usługi trzeba dbać o estetykę tego miejsca. Obecnie mamy 2 chamskie budy na kółkach szpecące cały park. To jak koszmar z najgorszego festynu. Gdyby tonie był koleś Lutego to pewnie by postawiono mu warunki co do wyglądu tych punktów.
Apeluję do radnych – nie pozwólcie na takie szkaradztwa. Zadbajcie o wygląd centrum miasta skoro burmistrz nie potrafi.
Co w tym dziwnego, że burmistrz wykonał rozkaz wojewody?
Przecież przez całe swoje zawodowe życie bez gadania wykonywał rozkazy, przywykł. Rozkaz z góry przyszedł – znaczy „wykonać”!
Tak to jest, jak rządzą nami służby…
Niedawno przejeżdżałam rowerem ścieżką green velo mijając Jabłońskie i zaskoczył mnie widok służbowego forda na posesji Luta?!!! To jednak dalej Luto wykorzystuje służbowe auto do prywatnych wycieczek? A kolega Luto z miodem w uszach nie sadził się czasem o to do Mirosa? Co za hipokryzja 🙁 a feeee…
(fragment usunięty przez redakcję).
Tak to jest w życiu , punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.