Harcerze z gołdapskich drużyn: „Aves”, „Pancerni”, „Włóczykije” zakosztowali obozowego życia w Mikoszewie, w dniach 3-13 lipca. Ze swoich „łajb” wychodzili wcześnie rano, by powitać dzień piosenką i rozruszać kości. Codziennie pokonywali 1,5-kilometrową trasę przez las sosnowy na plażę, by zbierać bursztyny i muszelki, kąpać się w Bałtyku, toczyć bitwę morską, budować w piasku…
Zastępy harcerskie: „Czarne perły” i „Foczki znad zatoczki”, uczestniczyły w konkursach plastycznych, grach sportowych, paintballu, grach terenowych, warsztatach profilaktycznych z zakresu profilaktyki uzależnień i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, ogniskach harcerskich, dyskotekach, śpiewankach, warsztatach wykonywania pamiątek znad morza i projektowania bluzeczek okolicznościowych.
Harcerze zdobywali sprawności i stopnie, budowali wartownię, tablicę ogłoszeń, zbierali opał i układali ogniska, piekli podpłomyki, gotowali kisiel… Podczas inscenizacji pt. „Zaślubiny z morzem” harcerze wypowiedzieli słowa „Przyszliśmy do Ciebie Morze Bałtyckie. Przysięgamy, że Cię nigdy nie opuścimy. Rzucając te wieńce w Twe fale bierzemy z tobą ślub. Tyś było i będziesz nasze…”. W tym czasie Ernest i Michał zanurzyli flagę i proporzec w morzu, a Kasia z Adą wrzuciły wieńce.
Uczestnicy obozu zwiedzili Obóz Koncentracyjny Stutthof w Sztutowie, Westerplatte, Stare Miasto w Gdańsku oraz Stegnę. Obóz ten z pewnością w szczególny sposób pozostanie w pamięci Adasia, Emilki, Kasi M. i Kasi W., ponieważ złożyli oni tu Przyrzeczenie Harcerskie.
Za opiekę i pomoc w realizacji programu dziękujemy wolontariuszom: Andrzejowi Gutowskiemu, Małgorzacie Wojciechowskiej-Gutowskiej, Annie Janonis-Klimko, Jackowi Klimko, Kasi Dominiuk i Adzie Skarżyńskiej.
Dziękujemy Wam, kochani mieszkańcy Gołdapi, za pomoc harcerzom poprzez udział w ich „ciasteczkowych akcjach”.
Nasz obóz uzyskał dofinansowanie od Warmińsko-Mazurskiego Kuratora Oświaty.
Jego organizatorem było Stowarzyszenie „Emerytowanych policjantów” w Gołdapi.
A oto kilka wypowiedzi uczestników obozu:
– Obóz „Nad Bałtykiem ” okazał się najlepszym obozem w moim życiu harcerskim. Codziennie świeciło słońce i były cudowne fale na morzu. Jedzonko mi smakowało. Poznałam i polubiłam piłkarzy z „Akademii Piłkarskiej Trzynastka”.
Angelika
– Moim zdaniem obóz uważam za udany. Super ludzie, miejsca i widoki tworzyły piękną, zgraną całość. Jedynym minusem było tylko to, że podczas pobytu w Gdańsku nie weszliśmy do Muzeum II Wojny Światowej ze względu na dużą kolejkę.
Weronika
– Ogniska harcerskie były super. Gry terenowe były cudowne, mimo ran, na szczęście, niegroźnych . Wygodne łóżka to też plus tego obozu.
Ernest
– Na obozie było wspaniale i niesamowicie. Zwiedzaliśmy sporo miejsc, m.in. Gdańsk i Obóz Koncentracyjny Stutthof, kąpaliśmy się w morzu. Świetnie spędziłem czas. Dodatkowo poznałem wielu nowych ludzi z różnych zakątków Polski.
Michał