Zapraszamy na POWIATOWE OBCHODY NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI „ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH”

Starosta gołdapski oraz dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Gołdapi zapraszają na POWIATOWE OBCHODY NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI „ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH” w dniach 1 i 2 marca. Szczegóły na załączonym plakacie.


Aktualności

Powiązane artykuły

38 komentarzy do “Zapraszamy na POWIATOWE OBCHODY NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI „ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH”

  1. xxxx

    http://trybuna.eu/187-swieczek-na-1-marca-tyle-dzieci-zamordowali-wykleci/

    1. Bizon

      http://www.m.pch24.pl/kapitan-bury–historia-prawdziwa,41394,i.html. Czytał „×××” to? Czy przyjechał na ruskim tanku rozpowszchniać jako tituszka historię swojego wodza ? Cytuję pozostała cześć materiału w linku powyzej „Warto tu przytoczyć wyrok sądu wojskowego z 1995 roku:

       

      „Czyny te mogły zapobiec lub zapobiegły represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzącej działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, zaś ich skutkiem były w wielu przypadkach śmierć, długoletnie więzienie lub deportacja w głąb byłego ZSRR” – mówi o czynach ze stycznia i lutego 1946 wyrok sąd wojskowego rehabilitujący kapitana Rajsa, który przywraca mu godność oficera Wojska Polskiego. Wyrok ten jest prawomocny, a dziś próbuje się go odrzucać. Jak wobec tego wychowywać młode pokolenie w szacunku do prawa?
      Sąd pisał wtedy dalej: „Ponadto kwestii tej nie można rozpatrywać w oderwaniu od ówczesnej sytuacji politycznej” i „Można więc określić sytuację, w jakiej znalazły się osoby wyżej wymienione (kapitan Rajs i podwładni) (…) jako stan wyższej konieczności zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie” .

       

      Ciężko się z tym nie zgodzić, gdy giną dzieci. Ale warto zwrócić uwagę, że ich śmierć była też z winy rodziców, bo ukrywali dzieci przed wojskiem w domach, a wojsko podpalające zabudowania nie wiedziało, że w środku ktoś się znajduje. To była niewiedza, nie celowe działanie. W Zaleszanach nie zginął nikt, kto wyszedł na rozkaz żołnierzy z własnego domu. Warto podkreślić, że śmierć kobiet i dzieci była przypadkowa.

      1. Klos

        Owa jedna prawda jest taka mianowicie że ci ludzie ryzykowali własnym życiem i poświęcali je próbując wyplenić z naszego kraju pełokomusze kurewstwo. Świetnie wiedzieli bowiem co się święci- i nie mylili się.

      2. ja

        Rozumiem, że gdyby zabili Twoje dzieci i żonę, siostrę, matkę, to też być powiedział: „cóż, to była przypadkowa śmierć, mordercy jak podpalali dom, to przecież nie wiedzieli, że moja rodzina była w środku”.
        Trudno nawet znaleźć określenie dla Twoich słów, bo nazwać je „fgłupotąś” to stanowczo za mało.

    2. Kasia

      Bezczelni spadkobiercy moskiewskiego szmatławca niech lepiej nie prowokują (do czego to doprowadził brak rozliczenia!). A jak tak bardzo chcą, niech wystawią świeczki pomordowanym przez swoich antenatów i ich mocodawców. Tylko czy oni potrafiliby do tylu policzyć?

  2. xxxx

    https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2016/01/29/70-rocznica-pacyfikacji-bialoruskich-wsi-przez-oddzial-nzw-burego/

    http://www.newsweek.pl/historia/ii-marsz-zolnierzy-wykletych-kim-byl-romuald-rajs-ps-bury-,artykuly,405368,1.html

    1. Toni

      Redaktor lis z newswika i jego elektorat w akcji nietrzeba przedstawiać kim jest ta druga grupa, gdyby ktoś miał wwątpliwości to niech oglanie sobie . https://www.youtube.com/watch?v=Z79RiZWQFtk . XXX niestety to przykład osób pozbawionych myślenia i braku rozeznania w historii na podstawie faktów. Opinia dzieci morderców z UB, NKWD zatrudnionych w mediach jest dla nich źródłem wiedzy. Mlodzi Polacy odsuwaja się od tych sowieckich onuc i widać to w przestrzeni publicznej są dumni i utożsamiają sie z wykletymi sa z nich dumni i maja często ogromną wiedzę. historyczną oparta na faktach a nie opiniach!.

      1. J.

        „Mlodzi Polacy odsuwaja się od tych sowieckich onuc i widać to w przestrzeni publicznej są dumni i utożsamiają sie z wykletymi sa z nich dumni i maja często ogromną wiedzę. historyczną oparta na faktach a nie opiniach!.” – Jak młodzi i nie tylko młodzi Polacy „odsuwają się od tych sowieckich onuc” widać wyraźnie po ilości plusów i minusów pod tym materiałem. I to jest fakt – nie opinia.

        1. Wacek

          Stawianie minusów jest bezmyślnym klikaniem.Osoba która nie zgadza się z treścią komentarza ,siada i pisze dlaczego.To jest postępowanie właściwe.Każdy
          może mieć swoje zdanie.Nie wolno tylko kłamać.

  3. yyy

    Dla jednych „wyklęci ” dla innych „przeklęci „.

    1. NSZ

      Masz rację.Przeklęci dla resortowych dzieci UBE i KBW. To widać po waszych wpisać.

      1. ?

        Imię „NSZ” daje dużo do myślenia.

  4. ja

    Szokujące jest, że starostwo i szkoła organizują uczczenie morderców.
    IPN (prawicowy przecież) po śledztwie uznał oddział Burego za winny zbrodni przeciwko ludności cywilnej m.in. w Zaleszanach, a oddział Łupaszki – winnym zamordowania m.in. 67 Litwinów (w tym dwumiesięcznego niemowlęcia).
    To tylko przykłady licznych morderstw, których dopuścili się gloryfikowani obecnie mordercy.
    Starosta, dyektor ZSZ i nauczyciele popierają działalnośc „żołnierzy przeklętych”? Na to wygląda.
    O tempora, o mores!

    1. Bogusia

      Szokujacy jest poziom wiedzy komentujacego. Polecam rozmowę z Taduszem M. Płużańskim na temat poszukiwania szczątków ofiar komunistycznego reżimu i ciągle bezkarnych oprawcach: http://www.naszapolska.pl/index.php/component/content/article/42-gowne/3630-prawda-o-czce

    2. ZXY

      Szanowny ja
      Szokujące to jest to ,że osoba nie mająca zielonego pojęcia o tym co się w tych mrocznych czasach lat 1939 – 1956 działo,zabiera głos i fałszuje współczesną historię.Bohaterów nazywa bandytami,posługując się przy tym zmanipulowaną konkluzją prokuratora Dariusza Olszewskiego z białostockiego oddziału IPN. Mało tego dodaje następne kłamstwo,że to uznał IPN (prawicowy przecież).Dalej podaje wziętą z sufitu ilość rzekomo „zamordowanych osób.Te wszystkie kłamstwa są zmyślone przez prok.Olszewskiego.
      ” To on,po interwencji środowisk białoruskich i postkomunistów, ktorzy wowczas rządzili w III RP, przeprowadził śledztwo (w sprawie zbrodni kpt.Burego).Sledztwo zakończył w 2005 r
      Prokurator Olszewski całkowicie zignorował wydany w 1995 wyrok SĄDU Warszawskiego Okręgu Wojskowego,który unieważnił wyrok śmiercina Romualda Rajsa (Burego),uzasadniając , że „walczył o niepodległy byt państwa polskiego” , a wydając rozkazy dotyczące m.in.pacyfikacji białoruskich wsi,działał w sytuacji ; stanu wyższej konieczności ,w sposób zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie.”
      Przy wydawaniu osądu należy pamiętać ,że to białoruscy działacze komunistyczni związani z sowieckimi komunistami od dawna dążyli do oderwania Białostocczyzny od Polski.Byli zawiedzeni , że w 1944 r znaczna część województwa białostockiego znalazła się w granicach Polski.Kiedy pojawiły się na Białostocczyżnie oddziały mjr Łupaszki i kpt. Burego zwalczali je jak mogłi. Trudno żeby dowódca oddziału zbrojnego,walczący o suwerenną Polskę,był pobłażliwy wobec jawnych wrogów Polski.
      Wiecej w tej sprawie można przeczytać na Niezależna.pl pt. KOMU ZALEZY NA OCZERNIANIU KPT> ROMUALDA RAJSA””BUREGO” po datą 24.o2.2017 r.

    3. ZXY

      Dalszy ciąg odpowiedzi ja na komentarz z dnia 22lutego 2017 .r w sprawie rzekomego zamordowania 67 Litwinów.
      W czasie II wojny światowej Litwini prowadzili kolaborację z Niemcami.Na początku 1942 r
      powołano na Litwie kolaborancki rząd pod przewodnictwem gen.Petrasa Kubiliunasa oraz litewską policję pomocniczą (tzw.szaulisi).
      W dniu 20 czerwca 1944 r litewski oddział schutzmannchajt zamordował w Glinciszkach 39 Polaków,także kobierty i dzieci. Przed tą datą formacje litewskie dokonywały serie mordów na polskiej ludności cywilnej w Pawłowie,Adamowszczyżnie , i Sieńkowszczyżnie.
      W odwecie ,za te morderstwa w dniu 23 czerwca 1944 r 5 Wileńska Brygada AK zaatakowała wieś Dubinki,zamieszkałą przez wojskowych osadników litewskich.
      W czasie akcji odwetowej zginęło 21 – 27 osob współpracujących z Niemcami.
      Taka jest prawda historyczna lewaku ja, Jesteś już trzecim pokoleniem utrwalaczy władzy ludowej ,fałszującym współczesną historie Polaski

  5. ZXY

    Szanowne iksy i igreki oraz ja. Zamiast oisać bzdury i obrażać tych którzy walczyli z komuną,lepiej poczytajcie o tych co dokonali Obławy Augustowskiej. Niektórzy do dziś żyją i mieszkają w Gołdapi. Niektóre tajemnicze zniknięcie przeciwników komuny miały miejsce w Gołdapi w latach czterdziestych ,po wezwaniu ich do budynku -siedziby UB na ulicę 22 listopada Nr 1 i 3. Należałoby przekopać całe działki wokół tych budynków.

    1. Leo

      Rozwiniesz temat? Czy będziesz tylko zamęt siał… Bo jestem bardzo ciekaw tego fragmentu historii.

    2. yyy

      „ZXY” proponuję więcej pokory i zastanowienia się nad tym co się napisało.

      1. ZXY

        Szanowni towarzysze – Leo i YYY !!!
        Nauki o poprawności politycznej możecie udzielać swoim podwładnym i członkom swojej rodziny. Ja tego warunku nie spełniam.A zatem możecie mi skoczyć.
        Ja takie nauki ” otrzymałem” od waszych przodków spod szyldu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gołdapi,ul 22 listopada 1 -24 godziny i Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego Wydział Śledczy w Białymstoku,ul.Mickiewicza 3,przez okres styczeń-marzec 1954 r. W tym czasie ” z a m i e s z k i w a ł e m” na Oddziale cel pojedyńczych Więzienia Karno-Sledczego w Białymstoku Szosa Południowa 21 obecnie ul.Kopernika 21.
        Więcej na ten temat przy własciwej okazji. Jeśli ktoś z Państwa chce poszerzyć swoją wiedzę co w tamtym okresie miało miejsce we wspomnianym więzieniu, w temacie ubeckich zbrodni,proszę wpisac temat; Łzy z zaświatów.

        ę

    3. ja

      Drogi/droga ZXY, to nie obrażanie „walczących” i nie pisanie bzdur, to ustalenia IPN po przeprowadzeniu śledztw.
      IPN-owi trudno zarzucić, że szkaluje „walczących” z komuną, prawda?
      Nie można historii traktować wybiórczo, to nie szwedzki stół, gdzie się wybiera tylko to, co się komu podoba.

      1. Katarzyna

        Drogi/droga „ja” widać tutaj pisanie bzdur, ale w pani/pana wykonaniu. Więcej, wyszła z tego zwykła manipulacja. Z czego ona wynika trudno określić, bo nie wiem kim pani/pan jest. Być może z niewiedzy, lenistwa a być może z interesu lub zwykłej głupoty.
        Romuald Rajs, postać powiedzmy trochę kontrowersyjna, to nie całe podziemie niepodległościowe. To panj/pan traktuje historię wybiórczo. To po pierwsze. Po drugie: czasy i warunki w jakich przyszło tym ludziom żyć i działać. Sowieckie pachołki jasno określiły wybór, jaki mieli członkowie organizacji niepodległościowych (ci aktywnie działający i ci, którzy już działalności zaprzestali): więzienia, sowieckie łagry, obozy pracy, śmierć w katowniach UB albo.. działalność jako ubecki szpicel donoszący na kolegów. Byli tacy, którzy się zeszmacili do tego stopnia, że wstępowali do UB i mordowali, katowali swoich dawnych kolegów (np. Szostak z augustowskiego UB). Niepokorni wrócili do lasu. Byli i tacy, którzy nigdy z lasu nie wyszli, bo nigdy sługusom Moskwy nie wierzyli. Napisałam prawdę i mnie się podoba. A pani/panu?

  6. Magdalena Kowalewska

    Od 1 marca jak Polska długa i szeroka trwają uroczystości poświęcone pamięci Żołnierzom Wyklętym. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem wśród Polaków, zwłaszcza tego młodego pokolenia. Serce aż się raduje, gdy na ulice Polski wychodzą młodzi ludzie z zapalonymi zniczami, biało-czerwonymi flagami i zdjęciami Żołnierzy Wyklętych.

    Ci, którzy potrafili stawić opór komunistycznemu terrorowi, w wielu przypadkach nie mają nawet krzyża nad swoim grobem, bo ciągle nie wiemy, gdzie spoczywają szczątki tysięcy ciał polskich bohaterów! Na szczęście, dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej, jest nadzieja na to, że wkrótce poznamy kolejne nazwiska ofiar, którzy nie godzili się na uległość i bierność wobec bezwzględnej sowieckiej władzy.

    Komunistyczny reżim zafundował walczącym o Polskę głębokie masowe doły śmierci oraz chowanie skatowanych, rozstrzelanych ciał niezłomnych bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego w niemieckich mundurach Wehrmachtu, nie wspominając już o terroryzowaniu i znęcaniu się latami nad rodzinami pomordowanych ofiar. Pozostający do dziś bezkarni oprawcy tych zbrodni, dokładali wszelkich starań do tego, aby nikt już nigdy nie usłyszał o tzw. Żołnierzach Wyklętych. Jednak stało się inaczej. Na przekór komunistom, kolejne pokolenia Polakom mogą i chcą poznawać historię Wyklętych!

    Jednak z przykrością należy zauważyć, że nie wszystkim środowiskom w Polsce podoba się przywracanie pamięci o Żołnierzach Wyklętych oraz przerywanie milczenia na ich temat. Przykład? W Internecie można znaleźć szkalujący blog zatytułowany „Żołnierze Przeklęci”. Jego autorzy piszą, że powstał jako „reakcja na ogólnopolski trend propagujący kult renegatów, którzy nie mieli nic wspólnego z prawdziwą walką z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym”, traktując Żołnierzy Wyklętych jako wrogów Polski!

    Nie trzeba daleko szukać osób, które próbują wmawiać opinii publicznej, że polegli za naszą wolność bohaterowie byli „bandytami”. Na antenie „Radia Dla Ciebie” w dniu, w którym było obchodzony Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych historyk dr Marcin Zaremba z Uniwersytetu Warszawskiego nazwał opozycyjną działalność polskich bohaterów „plagą przestępczości”, co bardzo zbulwersowało jednego z słuchaczy. Reakcja na skandaliczną wypowiedź dr. Zaremby znalazła natychmiastową odpowiedź. Grupa historyków i dziennikarzy postanowiła wystosować apel do rektora Uniwersytetu Warszawskiego z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji wobec pracownika Instytutu Historii UW dr Marcina Zaremby, który – jak piszą sygnatariusze listu -„przez niemal całą swoją siedmiominutową wypowiedź dr Zaremba odmieniał na wszystkie przypadki słowo „bandytyzm” w kontekście Żołnierzy Wyklętych; wystąpił przeciwko gloryfikacji tych oddziałów i relatywizował ich niezłomność i bohaterstwo w walce o Wolną Polskę.”

    Ponadto w czasie, kiedy jedni organizują marsze i wydarzenie mające na celu upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych, inni tzw. nieznani sprawcy, niszczą plenerowe wystawy oddające hołd tym bohaterom. Stało się tak np. we Wrocławiu, kiedy to wandale próbowali zniszczyć jedną z wystaw.

    Jak wskazują przytoczone wyżej przykłady, nie wszystkie środowiska w Polsce cieszą się z polskiego święta państwowego, którym jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. I mimo że został ustanowiony narodowym świętem dopiero w lutym 2011 r., 22 lata po upadku komunistycznego reżimu, musi minąć chyba jeszcze wiele czasu, aby do świadomości wszystkich Polaków dotarło, że jest 1 marca jest polskim świętem państwowym, w którym mamy oddawać cześć i pamięć Żołnierzom Wyklętym, a nie pozwalać na szkalowanie ich bohaterstwa.

  7. ABCD

    Chodzą plotki, że na obchody ma przyjechać A. Macierewicz. Czy ktoś o może potwierdzić, czy to prawda?

  8. Historia

    Polecam rys historyczny o wykletych i niesugerowac sie komentarzami spadkobiercow komuszego systemu w którym przyszło nam żyć. http://dziennikarstwoobywatelskie.salon24.pl/757925,tym-co-gineli-za-wolna-polske-i-wrogom-sie-nie-klaniali-dla-bohaterow-narodowych-zolnierzy-wykletych,6

  9. asdic

    No i wieko gołdapskiej puszki Pandory został uchylone . Powodzenia.

  10. nutka

    Brawo Pani Kowalewska. Nie wiem kim Pani jest , ale pani napisała tu prawdę historyczną dla Polaków, dla patriotów. Jestem zszokowana tymi komentarzami, nie chciałam w to wierzyć, że jeszcze tyle tu jest komunistycznego pokolenia. Ich dziadkowie przyjechali tu od wschodu, często jeszcze pewnie na czołgach, część ze Starej Polski. Tu się osiedlili, tu tworzyli nową Polskę z jej historią, wiarą, patriotyzmem, ale ci przybysze jak na zachodzie Europy muzułmanie, dotąd nie zintegrowali się z Polską, z polską racją stanu, z polską historią. Wcale się z nią nie utożsamiają. Mają swoją komunistyczną, wschodnią. Te komentarze, te oceny są dla mnie szokiem. Jednak to prawda jakim społeczeństwem jesteśmy, trzecie pokolenie w Gołdapi to kolejne pokolenie tych przybyszy ze swoją narracją i swoją oceną Polski Ludowej. Nie wszystko oczywiście było do końca złe w PRL, ale to, że nie była to prawdziwa Polska, nie suwerenna, to powinno być oczywiste. Widać jasno, nauczyciele nie spełnili swojej roli jako edukatorzy i jako wychowawcy, nie zintegrowali w jeden nurt myśli i idei, nie wpoili polskiego patriotyzmu. Nie nauczyli odróżniać polskości od podległości obcym. Nie rozdzielili dobra od zła w młodym pokoleniu. A żal…

  11. www

    nutka oczywiście wszystko wiesz najlepiej że to wina nauczycieli. GRATULUJĘ.

    1. 2XL

      Takie będą Rzeczpospolite , jakie ich młodzieży chowanie .
      I co www na to ?

  12. Anonim

    To prawda, że sposób patrzenia na świat wynosi się z domu rodzinnego, z wartości w nim preferowanych, ale uzupełnieniem jest szkoła. Od korygowania faktów również. Dobrze jak te dwa nurty wspierają się wzajemnie, hołdując podobnym wartościom, idąc w kierunku prawdy historycznej i obiektywnej. Gorzej, gdy istnieją dwie narracje niespójne, a jeszcze gorzej, gdy duch tęsknoty minionej epoki góruje i w szkole i w domu. Jak było, można się tylko domyślać.

  13. Katarzyna

    Do Leo. Z materiałów dostępnych w sieci:
    Mejsak Jan ,,Nowy” – s. Katarzyny, ur. 11.12.1908 w Suwałkach. Żołnierz AK, AKO i WiN . Początkowo członek siatki ( łącznik), a od stycznia 1946 członek patrolu Kazimierza Bartnika ,,Młotka”. Aresztowany przez PUBP Gołdap w dniu 27.08.1946 popełnił samobójstwo, lub, co bardziej prawdopodobne, został zamordowany w śledztwie, 30.08.1946.
    Szefem UB, a w zasadzie PO szefa(o reszcie obsady na razie nie wspomnę), był wtedy niejaki por. Kalinowski Antoni po kursie specjalnym NKWD w Kujbyszewie. Za swoje „metody” śledcze ukarany w 1952 roku … aresztem domowym. Ale to było już po jego przeniesieniu do Wrocławia.

    1. Leo

      Dziękuję, ale napisano, „poczytajcie o tych co dokonali Obławy Augustowskiej. Niektórzy do dziś żyją i mieszkają w Gołdapi.” I chętnie dowiedziałbym się o tych, którzy „jeszcze żyją w Gołdapi” a mieli coś wspólnego z tą zbrodnią.

      1. Katarzyna

        Podałam dostępne w sieci przykłady dotyczące PUBP w Gołdapi. O obławie pisał ktoś inny. Obławy „dokonali” Sowieci angażując do tego celu 4 korpusy piechoty i korpus pancerny, nie licząc jednostek mniejszych. Są w ruskiej sieci skany oryginalnych map i niektórych dokumentów z tej operacji. Nie ma najważniejszych czyli dokumentów „Smiersza”.
        „Zamieszani” w obławę? Owszem mieszkali później w także Gołdapi. Obecnie nie żyją – 72 lata niedługo minie od obławy. Na forum nikt nie będzie o nich pisał, chociażby ze względu na potomków, którzy nie ponoszą odpowiedzialności za czyny przodków. Czy potomkowie mieszkają w Gołdapi czy nie – to mnie nie interesowało, chociaż takie sprawy czasami ujawniają się w sposób niezamierzony.

        1. Z X Y

          Proszę państwa !!
          Obława Augustowska, przez niektórych historyków zwans Małym Katyniem, była pacyfikacją terenu Puszczy Augustowskiej i jej okolić. Przeprowadzona została w lipcu 1945 r przez jednostki wojsk wewnętrznych N K W D i Armii Czerwonej , przy pomocy dwóch kompanii 1 praskiego pułku piechoty im. Tadeusz Kościuszki,ktorego dowódcą był ppłk. Kisielewski oraz funkcjonariuszy URzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej .
          Bardzo istotną rolę odegrali funkcjonariusze struktur bezpieczeństwa i ich tajni informatorzy,którzy sporządzali listy osób -” wrogów” Polski Ludowej.
          W wyniku podwójnej pacyfikacji aresztowano ok.2 tyś. osób,z których po brutalnym przesłuchaniach wyselekcjonowaniu ok.600 osób i wywieziono w nieznanym kierunku.Osoby te zginęły w nieznanych wciąż okolicznościach.
          Za najbardziej prawdopodobne można uznać informacje pochodzące z kręgów funkcjonariuszy UB,wskazujące ,że miejscem każni i pochówku osób schwytanych podczas Obławy Augustowskiej są okolice Grodna.
          Była to największa powojenna zbrodnia dokonana przez ZSRR na Polakach.
          Pani Katarzyno,osoby polskiego pochodzenia ,biorący udział w tej zbrodniczej Obławie to nie byli ” z a m i e s z a n i ” w obławę z łapanki. To byli ludzie którzy wiedzieli gdzie i po co wstąpili do tych formacji.
          Myślę ,że posiada pani w sobie nadmiar miłosierdzia. Można winy darować ale musi być żal za grzechy,pokuta i naprawienie krzywd.
          Dlaczego nie wspomniała pani ani jednym słowem o rodzinach których bliscy zostali zamordowani ,najprawdopodobniej w bestialski sposób.
          Więcej wiadomości – Obława Augustowska – Przebieg obławy – śledztwo -upamiętnienie .

          1. Suwalską „ubecką” ciekawostką był wtedy (i potem) znany pisarz Aleksander Omiljanowicz. W 1946 roku kierował między innymi III sekcją „do walki z bandytyzmem” suwalskiego UB. Przyczynił się do skazania na śmierć czterech osób. Był współpracownikiem sowieckiego wywiadu wojskowego Smiersz. Potem pracował jako redaktor między innymi „Gazety Białostockiej” i „Niwy”. W wolnej Polsce skazany został na 4,5 roku pozbawienia wolności. Zmarł w więzieniu w Barczewie. Omiljanowicz napisał kilkanaście powieści, w tym: „Duch Białowieży”, „Było to nad Czarną Hańczą”, „Szpiegowski nokturn” i „Listy spod gilotyny”. Cała ironia losu i paradoks polegały na tym, że w statystykach suwalskich bibliotek odnotowany został jako jeden najpoczytniejszych polskich pisarzy do lat 70.

  14. oki

    Chwała Wielkim Bohaterom. Polak.

    1. NSY

      Klikaniem na czerwono sumienia nie zagłuszycie. Będziemy wam ciągle przypominać o tych morderstwach. Po nocach snic sie wam beda jeki mordowanych i bezczeszczonych ludzi. Ale czy macie sumienie .

  15. ZXY

    Szanowna Redakcjo !!!
    Innym ubeckim rzezimieszkiem i agentem sowieckim był, nie mniej znany na Suwalszczyżnie wyrodny syn ziemi augustowskiej.generał Mirosław Milewski. Obaj ci towarzysze -Omiljanowicz i Milewski , działali w tym samym i w tej samej „branży”
    Gen.Milewski , który mogł maczać palce zabójstwie ks. Popiełuszki , w Lipsku jest postacią świetlaną. Brał udział w Obławie Augustowskiej i był podporą komunistycznych służb specjalnych. Nawet gen. Jaruzelski mówił , że Milewski to bardzo czarna postać.
    A mimo to wciąż jest honorowym obywatelem Lipska nad Biebrzą, gdzie się urodził.
    Burmistrz Lipska Lech Łępicki nie mógł doszukać się żadnych dokumentów dotyczących patrona. Okazało się , że teczka Milewskiego znajdowała się w szafie gen.Czesława Kiszczaka,
    której zawartość ujawnił I P N .Wśród dokumentów jest też pochodzący z 1973 r akt nadania honorowego obywatelstwa Lipska.

    Z komunistyczną władzą Milewski współpracę rozpoczął w 1944 r jako szesnastolatek. Stał
    się funkcjonariuszem UB. W jego aktach zachowała się opinia szefa augustowskiej bezpieki z 1947 r Czytamy w niej : ” Po wyzwoleniu terenów współpracował z sowieckim wojskowym wywiadem Swiersz. Po jego doniesieniach sowieci aresztowali dużo Akowców. Chodzi o obławę
    augustowską.
    Milewski był dla sowietów cennym żródłem informacji , bo dobrze znał środowisko AK .
    Z tą organizacją współpracowała jego matka .Została za to przez Niemców zamordowana.
    Młody ubek szybko awansował , wpierw do Białegostoku , potem do stolicy.Robił karierę w
    MSW. W 1971 r został generałem.
    Jego kariera dobiegła końca w połowie lat 80. Jedni twierdzą , że powodem była tzw.afera
    Zelazo , inni wskazują na zabójstwo ks Popiełuszki . Milewski miał miał być inspiratorem.
    On sam wszystkiemu zaprzeczał i do niczego się nie przyznał,aż dośmierci w 2008 r.
    Z najnowszej historii wynika , że Polska zżerana była i jest przez rożne choroby cywilizacyjne.
    W okresie zniewolenia była to zdrada Ojczyzny,potem i do niedawna korupcja i łapownictwo.ktore pojawiały się w różnych sektorach i branżach.Ale pojawiły się też nowe. Jedną z nich jest kleptomania ,szerząca się wsród sędziów, druga to amnezja panująca wsród
    prokuratorów.