Wczoraj węgorzewscy funkcjonariusze Straży Granicznej oraz służby celnej ujawnili 1500 litrów nielegalnych wyrobów paliwopochodnych. Towar znaleziono na posesjach rolników.
Służby w ramach walki z przemytem skontrolowały kilka posesji na terenie gminy Węgorzewo. Najpierw sprawdzili gospodarstwo 38 letniego rolnika. Mężczyzna zupełnie się nie spodziewał wizyty funkcjonariuszy. W zaskoczeniu plątał się w zeznaniach. Na początku próbował przekonać funkcjonariuszy, że 900 litrów przechowywanego paliwa zostało zakupione w legalnych źródłach, na dowód czego okazał nawet faktury. Jednak po chwili, kiedy funkcjonariusze uświadomili mężczyźnie, że próbka zostanie poddana analizie, przyznał, że paliwo pochodzi z Rosji.
Tego samego dnia funkcjonariusze ujawnili kolejne wyroby paliwopochodne. Tym razem 46 letni rolnik przechowywał 600 litrów nielegalnego towaru.
Wczoraj w okolicach Węgorzewa łącznie ujawniono nielegalne paliwo o wartości 8000 zł. Obaj mężczyźni nabyli towar łamiąc prawo. (Red. W-MOSG)
Czegoś tu nierozumiem ? Przywiezione legalnie ! A u rolnika nielegalne. Może ktoś z celników wyjaśni mi o co w tym wszystkim chodzi. Jak to wygląda od strony prawnej. Kto może np. dokonać badania paliwa i określać pochodzenie. Dlaczego paliwo np 10 L przywiezione legalnie w kanistrze u rolnika jest nielegalne.???
To jest po prostu żenada. Przemytnik uczciwie pracuje, i jest besztany przez sługusów nierobów, którzy potem wydają tysiące złotych na pedalskie tęcze. Niby poważni ludzi, z pełną powagą kręcą się w oparach absurdu. Tego całego Donalda i jego kolegów trzeba odsunąć od władzy bo zostaną tylko zgliszcza po pięknym kraju.
no bez jaj……
Dał ciała, powinien ich wygonić z posesji. Albo iść w zaparte a jak miał faktury to powinien dać te próbki( chamski blef SG) odesłać ich z tymi próbkami do Stacji paliw i niech porównują. (smakują;0) Absurd to rolnik ma udowodnić swoją niewinność czy strażnicy jego winę?
Panie rolnik 38 letni dał się Pan przerobić (…). Wstyd i nic więcej… W jaki sposób niby oni mogli to sprawdzić? W laboratorium Pan Borewicz po powąchaniu paliwa sprawdziłby jego zrodlo? Nie bądzmy smieszni nawet jesli ktoś podpisałby się swoim nazwiskiem pod taką analizą to w zasadzie nic nie zmienia. Panie rolniku mając faktury na to paliwko to Pan został oszukany, bo w brudnej polskiej stacji sprzedano Panu ruską ropę. Taka wersja wydaje się wielce prawdopodobna zważywszy na to ile ton paliwa wjeżdza każdego dnia do polski. Czy jest tu na sali ktoś na tyle naiwny kto wierzy że to paliwo jest rozpylanie po garażach? Cofając się wstecz czy rok temu gdy ganiały całe kolumny amerykańców ze zbiornikami 600l albo autobusy, ktos się zastanawiał gdzie trafia to paliwo? Mając papiery powinien Pan stwierdzić że to Pana oszukano sprzedając lewe tańsze paliwo, w cenie tego polskiego syfu na bio-odpadach. Do wszystkich rolników, Panowie myślcie używajcie głowy bo to nie boli. Mogą nawet badać to paliwo u wujka barracka w siedzibie fbi… co nie zmienia faktu że mogą tylko się pogrążyć.