W tym sezonie póki co gołdapscy grzybiarze musieli zadowolić się kurkami, które do dziś można spotkać w puszczy, ale są znaki, że pojawią się również jadalne kapeluszowe.
Mimo to przed dwoma tygodniami oprócz kurek znalazłem dwa prawdziwki i kilka podgrzybków. Natomiast dziś na południe od Mechacza Wielkiego przywitał mnie wspaniały okaz czerwonogłówka (przekrój kapelusza 16 cm). Może być to zatem znak (o ile noce nie będą za zimne), że za kilka dni będziemy mogli wybrać się na prawdziwki i podgrzybki.
Oprócz tego teraz można natrafić na sporą ilość podgrzybków zajączków, niedocenianych prze wielu grzybiarzy, gdyż jest to grzyb bardzo smaczny, w przeciwieństwie np. do opieńki, czy wspomnianego czerwonogłówka.
aż ślinka leci