Minionej doby lądową granicę państwową z Federacją Rosyjską przekroczyło 27 000 osób. Największą grupę podróżnych stanowili mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego.
Ruch rozłożył się równomiernie na wszystkie przejścia graniczne na Warmii i Mazurach. Zdecydowanie więcej podróżnych wjechało do Polski, bo aż 16 398. Powodem wzmożonego ruchu są dni wolne od pracy po stronie Federacji Rosyjskiej. Mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego chętnie korzystają z możliwości spędzania czasu wolnego w Polsce. Wczoraj wjechało 11 512 obywateli FR, w tym 5250 osób na podstawie zezwoleń w ramach małego ruchu granicznego.
Funkcjonariusze Straży Granicznej sprawdzali podróżnych na wszystkich pasach odpraw, co pozwoliło na zminimalizowanie czasu oczekiwania do godziny na odprawę graniczną osób wjeżdżających do Polski. Ponownego natężenia ruchu spodziewamy się w niedzielę po popołudniu, na kierunku wyjazdowym z RP, w trakcie powrotów podróżnych do domu.
Zdobyte doświadczenie w zakresie wpływu czynników obyczajowych i kulturowych po obu stronach granicy, pozwoliło na wypracowanie takiej pragmatyki pracy, nawet w sytuacji lawinowego napływu podróżnych, aby jak najszybciej upłynnić ruch na granicy państwowej. (Red. W-MOSG)
szkoda, że służby celne na PG w Gołdapi nie były przygotowane na zwiększony ruch. Odprawy szły bardzo wolno. Od przekroczenia linii granicy 2 godziny oczekiwania.
przekroczyłem granicę do Rosji w 15 minut w tym dniu , przy powrocie wyjechałem za przejście Rosyjskie w 10 minut. Od przejścia rosyjskiego do naszego jechałem przez 4 godziny. Mam pytanie kto zawiódł w tym dniu , na pewno nie Rosjanie.