We wtorek o 10.00 rozpocznie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej. Transmisję znajdziemy pod tym linkiem: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm
We wtorek o 10.00 rozpocznie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej. Transmisję znajdziemy pod tym linkiem: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm
I znowu czekanie na anonimizację… Jakiś skrót? Podejrzewam, że chodzi o kasę na ZPL.
Już jest
https://esesja.tv/transmisja/41653/rada-miejska-w-goldapi-sesja-nr-lxxx-w-dniu-10-pazdziernika-2023-roku.htm
Radna Anuszkiewicz pytała dziś o zmiany w budżecie a Luto do radnej Anuszkiewicz „pani nie jest żadną wartością, dla mnie to pani może nie przychodzić”
Pani Skarbnik Gminy na pytanie o zmiany w budżecie do Radnej Anuszkiewicz… „Gdyby umiała choć trochę pani czytać … To by pani wiedziała…”
Arogancja burmistrza i jego „dwórek” – poraża. Sposób działania – śmieszy. Chamstwo – zniesmacza. Próby manipulacji – irytują. I tylko perspektywa końca jego urzędowania na tym stanowisku – budująca.
Panie przewodniczący poprosi pan panią Białek żeby podczas sesji gdy wszyscy siedzą nie przechadzała się z gracją 🙂 🙂 🙂
a kto to jest ta „gracja” 🙂 🙂 🙂
Kiedyś taki klub taneczny w Goldapi
Ta gracja to główna weryfikacja zatrudnienia w Urzędzie przez obecnego burmistrza. Na jednej z sesji gdy radna Anuszkiewicz pytała o sprawy związane z gminą, burmistrz zamiast jej odpowiedzieć, powiedział radnej że Pani Anuszkiewicz nie umie chodzić z gracją.
Drodzy Mieszkańcy. Bardzo was proszę, włączcie sesje i odsłuchajcie ostatnie 4 min. Po zamknięciu obrad sesji , dochodzi do zabrania głosu przez burmistrza- po zamknięciu sesji. Radny Tobolski ingeruje w wypowiedz po czym Hołdynski mówi ze jest po sesji i on nie ingeruje. I teraz zaczyna mówić Pan Tobolski oczywiście bardzo niewygodne fakty z zarządzania przez Hołdyńskiego i Luta. Wtedy wstaje Hołdynski i coś mówi do osób operujących systemem komputerowym – po czym następuje wyłączenie transmisji. Jak Luto mówi to Ok ale jak o lutym i Hołdynskim to już nie.
Nasz „kreatywny i wybitny ” burmistrz Luto uwielbia statystyki i porównania, szczególnie pisma
„Wspólnota ” , na które tak często się powołuje.
To „KU pokrzepieniu serca ” naszego wodza należy wystawić plakat na Magistracie z dużymi literami , albo witacze na wlocie do miasta.
Kategoria miast powiatowych GOŁDAP – 234 miejsce w Polsce na 267 (szary koniec . )
Andrzej Tobolski
@Anka
Mała przeróbka (świetnej, swoją drogą) piosenki zespołu „LZY” – oczywiście, w kontekście naszej wielce nieszanownej, niesłusznie pominiętej w nominacji do tegorocznego ekonomicznego Nobla w dziedzinie ekonomii:
To ja – Narcyzja się nazywam
Przepraszam i dziękuję – ja tych słów nie używam
Jestem piękna i urocza – popatrzcie w moje ocza
Jestem przecież najpiękniejsza, a na pewno najskromniejsza…
Jestem śliczna gracją ruchów
No i wabie setki muchow
Ekonomia w małym palcu
Odfastryguj się padalcu!
etc. etc.
Niektórzy psychoanalitycy uważają, że przejęzyczenia ujawniają „głęboko ukryte w podświadomości pragnienia” – na wczorajszej sesji przewodniczący rady nazwał „skarbniczkę” BURMISTRZEM. To „pragnienie” czy nareszcie przewodniczący powiedział kto wg. niego od pewnego czasu rządzi gminą. Nawiasem mówiąc to drugie potwierdzają anonimowi obserwatorzy z urzędu miejskiego, takie gabinetowe przejęcie władzy …
Przewrót kanapowy
A przewroty to nie na ambonie były?
Wojtuś był? I udawał bystrzachę i kulturalnego? Jest taki sam jak luto i białek.
Trzymaj się wojtku, kochamy ciebie.
Wawrzyn coś mądrego powiedział?
Nie, w sposób niezwykle mądry i kreatywny milczał. Wykazując się tym (jak to określa burmistrz) niezwykłą racjonalnością.
A no… nie powiedział. Nie było pucharów do wręczenia … to co miał mówić?
Dziękować bez gadżetów … nie wypada, to takie gołosłowne.
Zachęcam do wysłuchania tej sesji. Naprawdę trzeba to zobaczyć i usłyszeć. Pan Burmistrz, pani Skarbnik i Pan Przewodniczący – tuzy intelektu.
Bardzo dziękuję Panie Romanie, że Pan jest bystrym obserwatorem i temat poruszył. Faktycznie wielokrotnie jestem oskarżany przez Hołdyńskiego i Luto o kłamstwa w kwestii likwidacji Gminnej Spółki PEC. Zacytuję więc istotne fakty z protokołu sesji RM w dniu 25 czerwca 2012.
1.W sesji uczestniczyło 17 radnych w tym Luto i Hołdyński, Pietrewicz, Syperek, Makarewicz,
2.Burmistrz Śp. Marek Miros powiedział , że Spółka PEC wygenerowała 1 .7 miliona zadłużenia
3.Przewodniczący W. Hołdyński przedstawił projekt uchwały o dokapitalizowanie PEC kwotą 1.7 mln zł. czyli obciążenie podatników za swoje zaniechania i zaniedbania oraz zły nadzór Rady Nadzorczej ( Duchnowski , Wożniak )
4.Przewodniczący Hołdyński przedstawił projekt uchwały o rozwiązanie Gminnej Spółki PEC
Rada Miejska jednogłośnie przegłosowała uchwałę.
Ostatecznym likwidatorem był burmistrz Tomasz Luto w 2015 r. chociaż mógł unieważnić
szkodliwą społecznie decyzję radnych. Najgorsze jest teraz to, że nie wiadomo co zostało z majątku sieci przesyłowych. a co oddano w prywatne ręce Stanisławowi A.
Andrzej Tobolski
Oglądałam i jest mi po prostu źle. Zobaczcie jak radna Dzienis reaguje na pytania w sprawie PEWiK-u gdzie prezesem jest jej mąż. Proste pytania ile jest przekazane pieniędzy dla PRWiK-u, a ona rzuciła się do gardła radnej Anuszkiewicz a później dla radnego Tobolskiego. Ciekawe jest nagranie od 55:05 minuty do 55:40, gdy radna Dzienis bez mikrofonu krzyczy na radną Anuszkiewicz a w 55:34 grozi radnej Anuszkiewicz palcem. Czy na tej sali jest przewodniczy rady?
Radny Wawrzyn niech się zainteresuje spółdzielnia mieszkaniowa na tam rządzi ten kto wcześniej wstanie. Wawrzyn wręcza gadżety, otwiera i zamyka rok szkolny i żegna lato z emerytami. I słusznie niech korzysta z emerytury.Czas prezesie zrezygnować z funkcji prezesa, może ktoś młodszy by się tym zajął a Pan niech odpoczywa i nie udaje że pracuje w SM
Tomaszu L. dlaczego tak boisz się konfrontacji z Panem Inspektorem Gierasimiukiem i byłym Wykonawcą? Czy do odpowiednich służb zgłosiłeś też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pierwszego inspektora p. Duchnowskiego?
T.L. boisz się prawdy! ale prawda zawsze się obroni!
Pan Andrzej Tobolski na pewno chce dobrze , i chwała mu za to. Ale sposób, czas wybrany do tych działań jest niestety niewłaściwy, chaotyczny i nie dający szans na powodzenie. Kto dopuści i zechce wziąć udział w debacie pomiędzy radnym a burmistrzem? Czy ktoś kiedykolwiek widział debatę pomiędzy pojedynczym radnym a burmistrzem? Po co zgłaszać wnioski o dodatkowe punkty obrad w Sesji Nadzwyczajnej, zwołanej na wniosek burmistrza, który jako jedyny może się na rozszerzenie porządku obrad zgodzić? Wiadomo przecież, że się nie zgodzi. Więc, pytam, po co to zgłaszać ? Żeby się pokazać? Niewłaściwy czas, niewłaściwa droga. Żeby radny miał chociaż wsparcie innych radnych, nie udałoby się i tak, jednak przynajmniej zabrzmiałoby to inaczej, ale niestety pozostali radni zachowali się jak zawsze – milcząco.
Pani Tereso jako radnej wybranej z mojego okręgu wyborczego głosami mieszkańców Sołectwa Babki proszę o zadanie Panu Burmistrzowi następujących pytań na następnej sesji.
1.Dlaczego Świetlica w Żelazkach jest otwarta tylko dwa razy w tygodniu i dlaczego gmina nie finansuje uposażenia świetlicowej..
2. Czy to prawda że od nowego roku Świetlica w Żelazkach zostanie zamknięta ponieważ Dom Kultury w Gołdapi nie ma środków na uposażenie świetlicowej.
3. Jaki plan działalności ma gmina Gołdap wobec świetlicy w Zelazkach ,
4.Czy wobec braku finansowania uposażenia świetlicowej planowane jest zamkniecie świetlicy a jeśli tak to co dalej z budynkiem.
Proszę o zadanie tych pytań ponieważ urzędnicy gminy dalej nie udzielili mi jako Sołtysowi Sołectwa Babki odpowiedzieli na te pytania a Pani jako radna z naszego okręgu powinna mieć choć tyle honoru aby je zadąć w imieniu Pani wyborców.
Pada pytanie radnego Tobolskiego do burmistrza: Panie burmistrzu, czy pan udzielił absolutorium prezesowi gminnej spółki ADM w tym roku?”
Burmistrz odpowiada w swoim stylu: „Panie Tobolski ja powiedziałem panu już … czy też powtarzam, już nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz jak będzie wyglądać moja dyskusja z panem, na piśmie.” (Przewodniczący Hołdyński milczy!)
A wystarczyło żeby burmistrz odpowiedział : TAK lub NIE – jednak pan burmistrz, jak się wydaje, raczej nie wiedział jak na to pytanie odpowiedzieć i dlatego zasłonił się swoim zwykłym zachowaniem.
Wtedy to pytanie radny Tobolski scedował na przewodniczącego Hołdyńskiego, by ten w takim razie zadał je burmistrzowi. Ale pan przewodniczący nie zechciał (widocznie taka ważna kwestia go jako radnego nie interesuje ) i powiedział: „Pan pyta burmistrz odpowiada, ja prowadzę obrady i tyle. Ja nie mogę zmusić ani pana do niczego ani burmistrza do niczego”.!!!
Panie Przewodniczący Hołdyński! Jeśl, jak pan mówi, prowadzi pan obrady to powinien pan znać regulamin i statut Rady i wiedzieć, że radny ma prawo pytać i uzyskać od burmistrza odpowiedź. A pan nawet nie zadał sobie trudu by zwrócić burmistrzowi uwagę, że na pytania radnego powinien udzielać odpowiedzi. Pan się na ten stołek absolutnie nie nadaje.
Do jasnej ch…ry! Dlaczego pozostali radni nie przejmują istotnych pytań pana Tobolskiego na które nie chce od razu (a może i w ogóle) odpowiadać burmistrz? Dlaczego oni ich nie zadają? Przecież im chyba odpowie, nie będzie domagał się od wszystkich „na piśmie” bo wtedy obrady Rady w ogóle nie miałyby sensu!
Radni! Czarne chmury nad wami. A wiosna i wybory niedaleko.
Do Teresy. Szanowna Pani. W dniu 10 sierpnia 2023 r. złożyłem pisemną propozycję do wszystkich radnych Rady Miejskiej w Gołdapi o zwołanie Nadzwyczajnej sesji w tych tematach, które poruszam teraz. I oświadczam, że wysłałem tą propozycję do wszystkich radnych i rozmawiałem z kilkoma radnymi. NIKT nie był tym zainteresowany. Rozumie Pani znaczenie słowa NIKT? A jest nas 15. Teraz Pani pisze, że ja chcę się pokazać i robię coś „głupiego”. Nie Pani Tereso niewłaściwie Pani to ocenia. Mogę Pani pokazać swoje ulotki i pisma skierowane do burmistrza i radnych z 10 ostatnich lat, właśnie w tych najważniejszych sprawach. Nie oczekuję przeprosin, ale oczekuję obiektywizmu. Proszę podać swój adres e-mail to prześlę dziesiątki ciekawych materiałów. A. Tobolski a.tobolski@wp.pl
Panie Tobolski, , rozumiem znaczenie słowa NIKT. To po 1). Po 2) proszę wskazać gdzie użyłam słowa „głupiego”.
Pana materiały są dość ciekawe ale nie poparte konkretnymi dokumentami. Dla tego nie chcę ich czytać ale wsłuchuję się w to co Pan mówi na sesjach.
Kolejna sesja i kolejny raz żadnych zmian na lepsze w zachowaniu się większości radnych, przewodniczącego Rady i burmistrza. Dlatego zdecydowanie i permanentnie namawiam abyśmy pozbyli się z tej Rady Hołdyńskiego, Wawrzyna, Jańczuka, Pietrewicz, Dzienis, Zajączkowskiego, Staroszczuk-Luto. Postawie pani Wałejko też powinni wyborcy ponownie się przyjrzeć. A przede wszystkim pozbądźmy się obecnego burmistrza.
Z radną Syperek też należy się pożegnać
Zwracanie się burmistrza do radnych po imieniu („Monika” do p. Wałejko) jest prostackie i pokazuje jak małym szacunkiem i z dużym lekceważeniem odnosi się burmistrz do wybranych przez mieszkańców radnych. To nie jest spotkanie towarzyskie tylko Sesja Rady Miejskiej!
W 33 minucie burmistrz sekuje (zupełnie nie w temacie tej Sesji) radnego Tobolskiego a czuwający nad przebiegiem Sesji pan Hołdyński co? Cisza! Ani słowa. A po chwili … oczywiście obrona burmistrza!
Na Sesji pada konkretne i dość precyzyjne pytanie pana Tobolskiego o finanse a burmistrz na to zamiast odpowiedzieć mówi – „ja mam zaraz spotkania!!! O tempora! O mores!
Panie Hołdyński, czy pan tak jak radny Wawrzyn już tylko siedzi na swoim krześle i nic z siebie nie daje, czy jednak ma pan honor i zabierze głos i zareaguje właściwie dla przewodniczącego rady?
KONIECZNIE TRZEBA TO ZACYTOWAĆ bo nie każdy z mieszkańców ogląda czy odsłuchuje sesje Rady. To są publiczne słowa burmistrza do radnej, wybranej przez mieszkańców członkini tej Rady:
” Pani radna Anuszkiewicz, ja nie będę z panią dyskutować. Dla mnie to może pani nie przychodzić na tę sesję. Pani nie jest żadną tutaj wartością na tej sali. Już przecież pani to tłumaczyłem”.
Ludzie! Wyborcy! Wy naprawdę nie zareagujecie na takie zachowania przy wiosennych wyborach?
Pan przewodniczący Hołdyński znów się pogrążył jako osoba piastująca to stanowisko. Mimo, że sesja zwołana była na wniosek burmistrza i tylko za zgodą burmistrza można wprowadzać nowe punkty obrad, przewodniczący dopuścił pod głosowanie wniosek formalny pana Tobolskiego o zdjęcie punktów z obrad! A kiedy pani Anuszkiewicz zwróciła uwagę na ten istotny błąd formalny (że bez zgody burmistrza gmera się w porządku obrad) pan Hołdyński mówi, że … tak, trzeba przegłosować a potem dla porządku i czystości spytać burmistrza czy się na to zgadza!!!!!!!
Co pan robi w tym miejscu i na tym stołku panie Wojciechu Hołdyński?
A wynik głosowania nad wnioskiem pana Tobolskiego był taki: trzy ZA , czyli za zdjęciem punktu o przekazaniu ponad 800 tys. zł dla PWiK oraz ADM do czasu zorganizowania spotkania z prezesami tych Spółek, którzy mieliby wcześniej poinformować o kondycji podległych im instytucji (Anuszkiewicz, Tobolski, Chmielewski), PRZECIW byli Dzienis, Hołdyński, Janczuk, Pietrewicz, Staroszczuk-Luto, Wałejko, Wawrzyn, Zajączkowski. Wstrzymali się: Mioduszewski i Syperek. Taki wynik głosowania należy chyba rozumieć w ten sposób, że głosująca PRZECIW i WSTRZYMUJĄCY SIĘ są doskonale zorientowani w istocie problemu, czyli wiedzą to co usiłowała dowiedzieć się od burmistrza pani Anuszkiewicz – ile pieniędzy z tej kwoty ponad 800 tys. zł trafi do PWiK a ile do ADM. A jeśli wiedzą to dlaczego milczą i nie udzielą odpowiedzi pani Anuszkiewicz???
Pewnie dlatego, że ta Rada jest radą już tylko z nazwy a przeważająca jej część to tylko zbiór przypadkowych osób.
Zachowanie pani skarbnik jako urzędnika w stosunku do radnej Anuszkiewicz powinno skutkować natychmiastową ripostą nie tylko przewodniczącego, jako kierującego obradami, ale też burmistrza – przełożonego tej pani. Nie nastąpiła. Takie są bowiem stosunki w tym urzędzie.
Dla mnie kwestia przekazania do ADM i PWiK kwoty ok 850 tys. zł jest dość jasna. Jeśli chodzi o ADM to po prostu ma tam trafić 400 tys. tytułem kosztów, które tak czy siak musi ponieść gmina jako udziałowiec w części tych mieszkań które administruje ADM, np za wydatki na części wspólne. I to jest oczywiste i zrozumiałe. Jeśli natomiast chodzi o 450 tys. zł na PWiK to jest to już nieco inna sprawa bo kwota ta przekazana będzie na opłacenie kosztów ponoszonych na utrzymanie tężni i pijalni wód . I tu dla mieszkańca obraz rysuje się następujący – Tężnie i pijalnia wód nie są w stanie same się bilansować, wymagają wsparcia z budżetu gminy. Zachodzi pytanie, dlaczego nie są w stanie? No, może także dlatego, że mają zbyt słabą promocję, PR, może ktoś za słabo pracuje (kierownictwo tych miejsc) żeby ściągnąć do tych dwóch miejsc ludzi, którzy zostawią tam (woda, minitężnie, grota solna, wejście na górę tężni) parę złotych. A może trzeba też dopuścić takie założenie, że te dwa miejsca z natury rzeczy nie są w stanie same się utrzymać , za to są pozytywnym elementem całości obrazu uzdrowiska Gołdap. Wtedy mimo małego dochodu z nich samych w naszym interesie jest by je wesprzeć.
Post w swojej prostocie genialny. Mam jednak pewne ALE. W jaki sposób pwik ma reklamować te obiekty? W telewizjach ogólnopolskich, w internecie, czy w ZUSie? Ludzie zrozumcie. Posiadanie kosztuje. Chcielibyście mieć atrakcje, coś gdzie można pójść i coś porobić, a zdrugiej strony macie pretensje, że to tyle kosztuje. Co do pijalni wód. Ilu gołdapian zostawia tam pieniądze? A turyści ile razy tam zachodzą? Raz? Ale żeby nie było. Zatęsknicie jeszcze za takimi dopłatami z pieniędzy publicznych jak zobaczycie ile trzeba będzie dopłacać do funkcjonującego Zakładu P-L. Bo chyba nie wierzycie w to, że rocznie zakład będzie odwiedzało 60 tyś klientów. A i koszt biletu będzie z pewnością wyższy niż 2zl za kubek wody, lub 5 zł za wejście na górę tężni.
Do tego zpl trzeba będzie dopłacać miliony, bo ewentualne przychody nie przewyższą kosztów. Ciekawe ile osób będzie tam zatrudnionych? Słyszałam gdzieś na którejś z sesji, że ponad 10 plus jakąś osoba zarządzająca. To w samych pensjach, licząc tylko najniższą krajową to będzie około 50 tysięcy miesięcznie plus tzw narzuty pracodawcy. Jak do tego doliczymy rachunki za prąd i wodę, podatki i inne koszty takie jak np ochora, sprzątanie itp to myślę, że mamy podwojenie tej kwoty. Czyli delikatnie licząc 100 tysięcy miesięcznie to tylko te koszty. A przecież będzie miało prawo coś się popsuć, coś nie działać i takie tam. No i nie wiadomo jest jeszcze kwota biletu wstępu. Bo jeżeli będzie to w granicy 50 zł za bilet normalny ro miesięcznie będzie musiało zapłacić 2000 osób. Nie mam wiedzy ike osób odwiedza osirowską pływalnie i czy dobrze oszacowałam bilet wstępu. Bo jeżeli będzie tańszy to i liczna osób odiwedzajacych musi się zwiększać..Tak więc sami się zastanówcie po co nam to było?
„Moniko”, „Magdo”… Czy sesja, burmistrzu, to jest kolacyjka w prywatnym domku, gdzie jeden drugiego może klepać gdzie tam chce i jak chce, i zwracać się po imieniu? Burmistrzu, to są obrady Rady Miejskiej, Sesja! Tu wypada i należy zwracać się oficjalnie. A to, że pan tego nie robi świadczy wyłącznie o pańskim braku szacunku tak do swoich pracowników jak i do radnych. Ale dobrze pod innym materiałem ktoś napisał wcześniej : Przyjdzie wiosna i skończą się dni knurostwa twego.
I znów pan Hołdyński błysnął swoją spolegliwością wobec burmistrza i jego sposobu sprawowania władzy. Pan radny Tobolski prosi o zawołanie (z góry, z budynku urzędu) na obrady pana Duchnowskiego , członka Rady Nadzorczej PWiK , i pani Rawinis, członkini Rady Nadzorczej ADM. A pan Hołdyński na to, że : ” to nie jest eee…. temat działalność PWiKu czy ADMu, to są konkretne uchwały (dalej niezrozumiałe przekrzykiwanie się z panem Tobolskim). Jak to? To ten temat nie dotyczy całości sytuacji ADM i PWiK? Absurd!
A przecież byłaby to prosta sprawa. Członkowie , pan Duchnowski i pani Rawinis, z racji, że są członkami Rad Nadzorczych w tych spółkach są najlepiej zorientowani w sytuacji obu spółek i mogliby w kilku słowach , na bieżąco, od razu, wyjaśnić jaka jest tam sytuacja. No, chyba, że nie są zorientowani a tylko biorą za to pieniądze 🙂 Ale pan przewodniczący kolejny raz woli zrobić z pana Tobolskiego publicznego oszołoma „który domaga się Bóg wie jakich niemożliwych zdarzeń” zamiast choć raz zrobić rzecz dobrą i wprowadzić w życie rozsądny pomysł.
Chciałbym pewne sprawy sprostować. Po pierwsze. Sesję RM nie są miejscem do spowiedzi członków rad nadzorczych i zarządów spółek, nawet jeśli są to spółki gminne. Po drugie od rozliczania zarządu i rad nadzorczych jest właściciel spółki, czyli burmistrz. I czy wam się podoba czy nie to tylko ON ma prawo w to ingerować. Wiem, że zaraz pojawią się komentarze, że to są spółki gminne czyli każdy z mieszkańców powinien itd. To tylko przypomnę. Skoda Superb też jest gminna i dlaczego jezdzi nią tylko jedna osoba???
Wszystko się zgadza. Ale jeżeli to burmistrz jest jedyną osobą do ich rozliczania to może sam powinien zabrać głos na temat tych wydatków i wyjaśnić na co komu są te pieniądze. A on nie odniósł się nawet do wotum zaufania czy absolutorium dla prezesa spółki. To jest chyba jawna informacja i nie wypowiedzianoby żadnej tajemnicy? Bo jeżeli pracę prezesa ocenia żle to powinien go odwołać i tyle. Albo pokazać jak się skutecznie zarządza na miarę skoku cywilizacyjnego. A prezes również pisząc komentarze pod artykułem mógłby wykazać trochę skromności wobec podatników, którzy pośrednio lub bezpośrednio zrzucają się na jego pensję.
Burmistrz Luto informuje przewodniczącego Hołdyńskiego, że zaraz ma spotkanie i nie ma czasu na sesję. To kto w takim razie złożył wniosek o tą sesję , Luto czy ktoś inny, skoro Luto to powinien
tak zorganizować inne zadania żeby mieć czas na przeprowadzenie wszystkich wariantów i zawiłości porządku takiej sesji, a nie szantażować Hołdyńskiego i innych radnych. Żeby nie Tobolski i Anuszkiewicz to takie sesje by trwały 5- 10 minut. Może nawet krócej. Pan przewodniczący nie nadaje się na takie stanowisko, ani na radnego. Widać uległość , a to jest kompromitacja. Panie Hołdyński , czy ma pan odrobinę godności i honoru ?
Co sesja w tych komentarzach pojawią się mnóstwo zali i niezadowolenia. To w takim razie zadam przewrotne pytanie. Kto na niego głosował w zeszłych wyborach na burmistrza? Wygrał w pierwszej turze nokautując przeciwników. Ja oddałem głos na Pana Wojtka i już więcej na niego nie zagłosuję. Na wiosnę się okaże czy ten niedobry burmistrz nie zostanie wybrany po raz 3! Oczywiście nie życzę tego nawet najgorszemu wrogowi by tak się stało. Ale aby do tego nie dopuścić musi pojawić się jakiś konkretny kandydat. Póki co oprócz Pani Wiolety i Pana Andrzeja nie ma odważnych by z otwartą przyłbicą iść do konfrontacji z.. A szkoda, bo to już jest ten czas by przedstawiać swoją wizję rozwoju miasta i gminy I przede wszystkim mieć możliwość dotarcia do wszystkich mieszkańców. Burmistrzem zostaje się dzięki sołectwom. I to tam proponuję już pracować.
A może nie wszyscy potencjalni kandydaci mają takie możliwości aby pokazać się publicznie jak pani Wioletta i pan Andrzej?
@Zubr
To niech przestaną być „potencjalnymi kandydatami”, skoro brakuje im możliwości, ikry, cojones, czy czego tam jeszcze, by „się pokazać”…