Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Remigiusz Karpiński pytał o przyczynę ogrodzenia stoków Pięknej Góry. W momencie zawierania umowy na dzierżawę gruntów, burmistrz Miros jak i dzierżawca ziemi pan Rudziewicz deklarowali, że Piękna Góra pozostanie dostępna i że nie wchodzi w grę jej ogrodzenie.
Wykonaliśmy kilka fotografii – od strony drogi prowadzącej na Szeskie Wzgórza. Wzdłuż drogi istnieje ogrodzenie na odcinku około 300-400 m. Przy ogrodzeniu postawione zostały znaki dopuszczające poruszanie się wyłącznie pieszych i rowerów, jednak przejście jest niemożliwe z uwagi na ciągłość ogrodzenia.
Kolejny odcinek ogrodzenia ciągnie się wzdłuż stoku w kierunku szczytu góry. W miejscu styku obu ogrodzeń jest luka przez którą można przejść na drugą stronę ogrodzenia. Jednak czy wystarczy to jako realizacja zapewnień, o pozostawieniu Góry w pełni dostępnej mieszkańcom? Mamy wątpliwości.
To prawda, byłem, widziałem…
Rozumiem, że pan Rudziewicz poczuł się gospodarzem, a jeszcze nie kupił ziemi… Mam nadzieję, że jej nie kupi.Ja też mam zdjęcia ogrodzenia… .
chamstwo na salonach ;p
Jak widzę, nie są to żadne – jak zapewniał niedawno pan Mirosław Rudziewicz – zabezpieczenia przed osuwaniem się śniegu. Takowe mogłyby być u podnóża (ale jak ogrodzenie z drutu ma powstrzymać śnieg???). Pan Mirosław kłamie i tyle! A kłamstwo nie popłaca.
Wyjątkowo piękne i jedyne w swoim rodzaju polodowcowe wzgórze zamienione zostało w jakąś koszmarną – nafaszerowaną betonem i żelastwem zjeżdżalnię.
Ja tam nie chodzę bo mi się płakać chce jak widzę to pobojowisko. Najlepiej niech postawią wysoki mur żebym nie musiał na to patrzeć.
Niestety Rudziewicz juz czuje sie właścicielem naszego wspolnego dobra jakim jest jedyna w swoim rodzaju piekna gora. Nie ma co się łudzić, że ten człowiek zmieni swoje poczynania dot góry! Przyszłość jest taka, że piekna gora bedzie obiektem zamknietym, dostepnym dla klientow Gory Rudziewicz. Było by super gdyby moje ciemne przewidywania sie nie sprawdziły.
A ja liczę na mądrość naszych radnych. Burmistrz w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, że sprzeda Piękną Górę tylko wtedy, gdy uzyska zgodę radnych. Po sprzedaży ludzie ocenią radnych nie burmistrza. Dlatego sądzę, że każdy głos będzie przemyślany… .