W Gołdapi gościli przedstawiciele samorządu partnerskiego Gusiewa (obwód kaliningradzki FR). Wizyta dotyczyła dwóch jubileuszy wypadających w tym roku – 15 lat od podpisania umowy partnerskiej z Gusiewem oraz 25. Międzynarodowego Półmaratonu Gusiew-Gołdap.
W spotkaniu oprócz przedstawicieli samorządu gminnego uczestniczyli również – dyrektorzy, (Biblioteki Publicznej, Domu Kultury, Szkoły Muzycznej i OSiR) oraz prezes Gołdapskiego Uniwersytetu 3. Wieku.
Z okazji jubileuszu planowane są wydarzenia kulturalne i sportowe.
Fot. Urząd Miejski w Gołdapi
Kiedy w końcu zostaną zdjęte klapki z oczu tym ” znawcom” sportu..i „organizatorom” tego śmiesznego biegu dla Rosjan. Taki cyrk to chyba tylko w Gołdapi może się odbywać. No ale cóż jacy „dyrektorzy” takie imprezy…
Czy ktoś może mi napisać o jakimś spektakularnym sukcesie obecnego Burmistrza Tomasza Rafała Luto ? Nie mówię tu o sukcesie wyborczym na wsiach, gdzie zapyziałe wiaty nikomu nie potrzebne, bo nikt z nich nie korzysta, przyniosły zwycięstwo wyborcze. Tanio sprzedała się wieś. Czy ktoś może mi podać konkretny przykład sukcesu inwestycyjnego lub jakiegokolwiek innego pomysłu innowacyjnego, gdzie za ten sukces my podatnicy nie zapłaciliśmy dodatkowo ani złotówki ze swojej kieszenie przez źle przygotowane projekty, dokumentację i nie wiedzę świetnej kadry którą otoczył się „ambitny” Burmistrz ? Bo nie mogę się jakoś doszukać a tu druga kadencja leci. Plac Zwycięstwa – raczej nie wykonanie obraz nędzy i rozpaczy, Zakład Przyrodoleczniczy – 8 baniek dodatkowo to raczej zdecydowanie nie, Kolej – tu tylko spotkania przy kawce nawet światełka tunelu nie zapalił L., To może Plaża Miejska – zamknięta w szczycie sezonu, miejsce na bar nie wynajęte lepiej niech nie zarabia. Osir w Gołdapi ogłasza kurs ratownika ale w Suwałkach, w Gołdapi nie ma warunków. Bieg Jaćwingów – a nie o tej imprezie to OSIR pragnie zapomnieć że istniała. To już chyba nie będę wspominał o sporcie dalej. Jest jeden sukces nazywa się on WIATY oraz świetna młoda, kusa na szpilkach Kadra.
Szpital też miał być nowy, postawiony przez inwestora prywatnego – gdzie on jest ?
A co z sukcesem który miał się nazywać „Informatyzacja” ?
Współpraca z Gusiewem od 4 lat jest fikcją. Luto jest tam traktowany jak urzędnik 4 kategorii. Kilka lat temu wybrał się z oficjalną wizytą ze swoimi radnymi i urzędnikami i … nie chciał się z nim spotkać Mer Gusiewa! Najpierw kazał czekać, potem wysłał swojego trzeciego zastępcę. Ha, ha, ha! Tobyła żenada i wstyd!
Pamiętam jak przyjmowano tam z honorami Pana Mirosa. A z jakim szacunkiem dalej się mówi w Gusiewie o nim! Luto nigdy do takiego poziomu nie sięgnie.
P.S. @Marian – widać jesteś wybitnym specjalistą i znawcą. Po co w takim razie tyle razy startowałeś w półmaratonie Gusiew-Gołdap? Jeszcze kilka lat temu ten bieg był uważany za kultowy wśród biegaczy i rozwijał się. Niestety od kilku lat umiera jak cały OSiR i wszystko czego Luto się dotyka.