To był podobno „najdłuższy strajk nowoczesnej Europy”. Na dodatek okupacyjny. Okupowano Romincki Kombinat Rolny. Było to chyba tuż przed pierwszymi wolnymi wyborami samorządowymi (odbyły się 27 maja 1990 roku). Jednym z głównych celów strajkujących była dymisja dyrektora Tomasza Romańczuka. Wśród negocjatorów obecny był, późniejszy premier, Włodzimierz Cimoszewicz.
Mniej więcej w tym okresie w Gołdapi przebywał Czesław Kiszczak. Wcześniej RKR odwiedził Alfred Miodowicz – przewodniczący OPZZ. Czy te wizyty nastąpiły z powodu strajku? – nie wiemy. Będziemy wdzięczni z informacje od internautów.
Kiszczak na pewno nie przebywał w tym okresie w Gołdapi. Obstawiam lata 1986-87 i Gminę Dubeninki gdzie byli milicjanci z tzw. BCP i budowali m.inn. drogi
To skąd Borusewicz obok?
To nie jest Borusewicz. Według mnie to Zbigniew Michałek, ówczesny tzw. sekretarz rolny KC PZPR. Nie mogłem znaleźć w internecie jego zdjęcia. Wypadałoby spytać byłych czynnych gołdapskich towarzyszy. Powinni pamiętać swoich przełożonych.
Aha, to znaczy, że się pomyliłem i rzeczywiście to mogło mieć miejsce wcześniej.
Historię , niezależnie od sympatii politycznych należy znać.
Panie „Mirek” .Historię ,niezależnie od zapatrywań politycznych należy znać.
Panie „xyz”. Zapatrywań politycznych nie mam. Zgadzam się, że historię należy znać. Z niecierpliwością czekam na wykład.
A gdzie jest tutaj Borusewicz ?
Uzupełnienie komentarza , osoba stojąca obok gen.Kiszczaka to nie p.Borusewicz tylko jeden z działaczy PZPR do spraw rolnictwa.
Szanowny panie z trzema niewiadomymi !!! (XYZ) .błądzicie we mgle . Sporo oryginalnych dokumentów z okresu strajku w Rominckim Kombinacie Rolnym ,posiada pan redaktor Rakowski z
Gołdap Info.Może Jego poproście o informację ,zamiast pisać bzdury.
Co ten strajk „dał”, „przyniósł” przeciętnym Kowalskim???
Szanowny Anonimie ! To pytanie proszę skierować do pana Jarosława Słomy (obecnie vice prezydent Olsztyna),ktory był ojcem chrzestnym tego strajku oraz do pani Zofii Romaszewskiej i jej męża ,którzy wspierali ten strajk ,jako przedstawiciele centrali Związku Zawodowego Solidarność.
Strajk,o którym mowa,był poczatkiem likwidacjii Rominckiego Kombinatu Rolne , w wyniku czego straciło pracę 1500 pracowników.Licząc trzy osoby w rodzinie , 4500 osób pozbawionych zostało środków utrzymania.