Mają niełatwy orzech do zgryzienia

Reforma oświaty i wygaszanie gimnazjów narobiła zamieszania we wszystkich polskich gminach. W Gołdapi trwają dyskusje od kilkunastu tygodni, zarówno w grupie zajmującej się reformą, jak podczas spotkań z rodzicami. Problemem stał się podział na obwody. Na przykład – czy Rożyńsk ma być przypisany Boćwince, czy Szkole Podstawowej nr 3? W poniedziałek 20 lutego odbyło się spotkanie rodziców z „Trojki” i przedstawicieli urzędu Miejskiego wraz z burmistrzem Tomaszem Luto. Obecnych też było kilku radnych z przewodniczącym Andrzejem Pianką.

Rodzice dzieci z tej szkoły są zaniepokojeni głównie losem sześciolatków, ponieważ w projekcie uchwały mają być trzy oddziały tego rocznika i część rodziców wraz z dziećmi będzie musiała wybrać inną szkołę. Zaś obwody i ograniczenia liczby oddziałów są między innymi po to by nasycić uczniami szkołę podstawową, która powstanie w miejsce gimnazjum.

Toteż rodzice zebrali około trzystu podpisów pod petycją z żądaniem zapewnienia nauki wszystkim dzieciom z czterech aktualnych klas „O” w klasach pierwszych „Trójki” w roku szkolnym 2017/2018.

Dyskusja trwała około dwóch godzin. Każdy ma swoje racje i nie jest to łatwy problem do rozwiązania. Natomiast uchwała oświatowa musi być gotowa już w marcu.

 


Aktualności

Powiązane artykuły

18 komentarzy do “Mają niełatwy orzech do zgryzienia

  1. Iwona

    No cóż w Gołdapi nikt nie umie wprowadzać takich zmian, więc zawsze ktoś będzie nie zadowolony. Obecna, ale też poprzednia, władza tylko pozornie liczy się z opinią mieszkańców, a tak naprawdę zrobi swoje uwzględniając interesy „swoich” dyrektorów.

  2. ja

    Juz widze jak rodzice pędzą ze swoimi dziećmi do obecnego gimnazjum a przyszłej sp5…zwłaszcza z tą panią dyrektor co teraz jest…
    Urząd meldunkowy w Gołdapi będzie miał co robić…:)

  3. nigdy do 5

    rodzice bądźcie uparci w swoim działaniu i dajcie dzieci tam gdzie chcecie a nie gdzie was będą „zmuszać”.

  4. franek

    A według pisiorów przecież reforma jest taka fajna, amerykańska, wszystko policzone i dograne, dopiero problemy się zaczną, ale co tam ich to obchodzi, waźne ze obietnica spełniona a zresztą niech samorządy się męczą przecież na razie nie są ich.

  5. Obserwator

    Rodzice wybierajcie szkoły w zależności od poziomu i wyników nauczania, patrzcie wyniki egzaminów końcowych na stronie PKE.

  6. Karol

    Proszę o odpowiedz na następujące pytanie: W jakim dokumencie napisano, że rodzice mają prawo wybrać szkołę dziecku, ignorując przypisanie do obwodu?

  7. Anonim

    Nikt nie zmusi mnie do zmiany dziecku szkoły tylko po to by sztucznie zapełnić ławki w nowo powstającej szkole SP5. Niech kadra z tej szkoły sama przeprowadzi nabór i się trochę napracuje aby zrekrutować dzieci, a nie liczy na to że dostanie od pozostałych dyrektorów ucznia
    „w prezencie”. Jeśli urzędnicy tego nie widzą to niech się liczą z licznymi zmianami miejsc zameldowań. Ja tak zrobiłem.

  8. Anka

    Obserwatorze! A od czego zależą wyniki nauczania? Od warunków nauki. Nowa podstawówka to szansa na zmniejszenie zagęszczenia w SP3.

  9. Ewa

    To jakaś dziwna panika rodziców dzieci z SP 3. Jakoś nie słychać o protestach w innych szkołach – czyżby w SP 3 dochodziło do „podżegania” nastrojów? Wynagrodzenie dyrektora szkoły zależy od ilości klas w jego szkole.
    Nie ma też np. poważnej dyskusji o dalszej zasadności istnienia szkół w Jabłońskich (miejscowość burmistrza) i Galwieciach (miejscowość radnego Stecia i kierownik oświaty w UG). Jak tam będą funkcjonowały szkoły 8-klasowe? Ile osób będzie w klasach? Kto z rodziców uczniów klas 6-8 będzie chciał aby jego dziecko chodziło do niewyposażonej szkoły w Galwieciach, gdy jest możliwość uczenia się fizyki czy biologii w dobrze wyposażonej szkole miejskiej? Czy ze względów „politycznych” znów ocalimy bardzo kosztowne szkoły w Galwieciach i Jabłońskich?

    1. Kazik

      Może dlatego że najwięcej dzieci właśnie z SP3 zabrano do innego obwodu. Może dlatego że chcą zabrać odziały ze szkoły . Może dlatego że rodzice dbają o swoje dzieci i planują im przyszłość i chcą konkretnie w tej szkole być.

      Nauczyciele z gimnazjum też dbają o swoje wynagrodzenie tak jak każda pracująca osoba więc ten komentarz to trochę nie na miejscu .

      Szkoły na wsiach są pod fundacja i skoro ona mówi że będą to będą chcesz aby twoje dziecko dojeżdzało ?
      Dobrze wyposażona szkoła gdzie nauczyciele sami kupują sprzęt do pracy( laptop czy drukarka ) ? Śmieszne

    2. Anonim

      Niewyposażona szkoła w Galwieciach? Nie rozśmieszaj mnie Ewa. W tej chwili wyposażenie szkół prowadzonych przez fundację niczym się nie różni od wyposażenia szkół miejskich. Niektórzy żyją w jakimś świecie zapamiętanym z czasów lektur szkolnych, gdzie to ubogi, niedouczony wiejski nauczyciel szkolił biednie odziane, głodne dzieciaki. Obudź się kobieto i nie rozpowszechniaj głupot.

    3. Julia

      Ewa, czy Ty byłaś choć raz w obu tych szkołach? Na jakiej podstawie piszesz o gorszym wyposażeniu?

  10. Ziut

    Zebrano TRZYSTA podpisów w sprawie dzieci z „zerówki” w SP3 ??? (gdzie są 4 oddziały) To ile tych dzieci jest w jednym oddziale? 75??? Może i zebrano, tylko czy na pewno te 300 podpisów to są osoby których ten problem dotyczy?

    1. Kasia

      Proszę może doliczyć dzieci z pięciolatków które mają kontynuować naukę w sześciolatkach. Jako rodzic podpisałam się bo to jest szkoła którą wybrałam i w której moje dziecko powinno realizować obowiązek szkolny. Nikt nie będzie tupał nóżką i kazał mi dziecko przepisywać do innej szkoły. Czasy komuny się skończyły.

      1. Zuza

        Kasia, a kto Ci każe? Kto tupie nóżką i każe Ci przepisywać swoje dziecko do innej szkoły? Napisz, proszę kogo masz na myśli.

  11. Mama

    Ustawa zniesienia obowiązku meldunkowego przewidziana jest na dzień 1 stycznia 2018 r. Więc jak to będzie się wtedy miało do rejonizacji?

  12. konik

    Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nowa podstawówka jest potrzeba uczniom, czy nauczycielom. Prawodopodobnie bardziej nauczycielom.
    Jeśli zależy im na pracy, niech otworzą szkołę niepubliczną – prywatną lub prowadzoną przez stowarzyszenie. Wtedy okaże się, czy będą mieli uczniów i dla kogo ta szkoła miała być.
    Nie eksperymentujcie i nie otwierajcie kolejnej samorządowej szkoły za nasze pieniadze.

    Do redakcji – orzech może być twardy do zgryzienia, a nie – łatwy.
    Nie należy zmieniać związków frazeologicznych.

  13. Jadwiga

    Ciekawe gdzie Pan Burmistrz wyśle swoje dzieci….może do Bań…