Trzeba przyznać, że jak na sesję budżetową, środowa należała do najkrótszych. Budżet gminy Gołdap na 2017 rok radni zaakceptowali przy jednym głosie przeciwnym (obecnych było 19 radnych). Nie przeszła natomiast uchwała dotycząca Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Gołdap na 2017 rok. Powodem okazała się wysokość diet.
Przeciwna uchwaleniu budżetu w takiej formie była radna Wioletta Anuszkiewicz, zdaniem której zbyt duże wydatki przewidziano na administrację i promocję. – Dziwi mnie brak poparcia na zwiększenie środków dla rad osiedlowych – powiedziała radna.
Mimo to pozostali radni klubu „Gospodarni Razem” budżet poparli. Występująca w ich imieniu Zofia Syperek jako pozytywne strony zaplanowanego budżetu wymieniła między innymi zabezpieczenie środków na budżet obywatelski oraz na przydomowe oczyszczalnie ścieków.
Radny Jan Steć stwierdził, że wypowiedź Zofii Syperek brzmiała jak laurka i że mimo to należy mieć jednocześnie na uwadze fakt, iż „Gospodarni Razem” akceptują budżet z pewnymi istotnymi zastrzeżeniami. Marian Mioduszewski uważa, że rezerwa finansowa jest zbyt mała w związku z reformą oświaty. Dodał też: Nie mogę nie wspomnieć o zbyt dużych korektach wydatków na placówki oświatowe – zdaniem radnego placówki do końca przyszłego roku nie zwiążą końca z końcem.
Na przyszły rok w budżecie gminy zaplanowano dochody 83.539.244,28 zł, zaś wydatki – 86.744.765,97. Wzrosły wydatki na pomoc społeczną w związku z programem 500+ i w tym paragrafie zawarto około 35 proc. środków. Wydatki na oświatę będą wynosiły około 30 proc. całości.
W punkcie „zapytania radnych” radnego Ryszarda Wrzoska interesowało, dlaczego ponownie utworzono wydział oświaty, podczas gdy na początku tej kadencji wydział ten zlikwidowano? Burmistrz Tomasz Luto uzasadniał ponowne uruchomienie tego wydziału reformą oświaty.
Radny Józef Wawrzyn przypomniał by gmina przystąpiła do programu „Mieszkania+”. Przy okazji dyskutowano o możliwościach przejęcia budynku po byłej KPP na mieszkania socjalne. Wiceburmistrz Jacek Morzy stwierdził, że nie byłoby to opłacalne z racji złego stanu budynku. Nie byłoby łatwo również przebrnąć przez formalności, wszak nieruchomość należy do Skarbu Państwa.
Piotr Wasilewski przypomniał o bardzo złym stanie nawierzchni ulicy Wczasowej, której dziury przypominają „księżycowe kratery”.
Głos zabrał Jacek Rakowski jako przewodniczący Rady Osiedla nr 1. Zapytał między innymi czy radna Anna Falińska była członkiem delegacji do Gusiewa jako „przeciwniczka takich wyjazdów”. Przewodniczący Andrzej Pianka potwierdził, że radna brała udział w tym wyjeździe.
Przewodniczący Andrzej Pianka poinformował również, że przedstawiciele Gimnazjum Samorządowego im. Noblistów Polskich złożyli petycję o utworzenie w budynku gimnazjalnym kolejnej szkoły podstawowej. Jest to związane z reformą oświaty i „wygaszaniem” gimnazjów.
Pod koniec posiedzenia zdecydowano się na skorygowanie uchwały dotyczącej Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Gołdap na 2017 rok, by nie blokować funkcjonowania programu już w styczniu. Decyzja miała nastąpić po kilkunastominutowej przerwie.
Linki:
http://bip.goldap.pl/files/files/Uchwala_XXXI_2_2016.pdf
Brawo Pani Rada Wioletta Anuszkiewicz! Jedyna osoba w tej radzie, która patrzy Lutemu na ręce.
Dobrze pracujący pracownik zasługuje na odpowiednio wysokie wynagrodzenie a obibok niestety nie tu jest pełna zgoda. Nie widziałem uzasadnienia pani radnej co do motywu głosowania ale może warto sprawdzić czy pracownicy gminy zasługują na podwyżkę? Ciekawi mnie jednak czym zasłużyli sobie na podwyżki rady osiedlowe? Proszę o źródła i rzeczowe argumenty.
Nie podwyżka na wynagrodzenia dla rad osiedlowych. A na realizację działań (na rzecz mieszkańców gminy Gołdap), z tego co zrozumiałem. Chodzi o zwiększenie kwoty na działania rad osiedlowych choć w połowie zbliżone do sołectw.
Dokładnie tak – propozycja Radnej Anuszkiewicz polega na daniu możliwości Radom Osiedli realizacji swoich pomysłów. W tej chwili Rady mogą rocznie wydać 3 500 zł i niewiele Rad z tego korzysta. Radna proponuje żeby podnieść tą kwotę do 15 000 zł, za którą można już coś zrobić. Sołectwa dostają obecnie od 10 000 do 25 000 zł na wymyślone przez siebie inwestycje.
Radna Anuszkiewicz mówił m.in. na sesji o zwiększeniu środków na urząd gminy, promocję, pozostałą działalność związaną z promocją, o zwiększeniu środków na dom kultury itp. Z tego co ja słyszałam te kwestie i jeszcze inne dotyczące zwiększenia wydatków poruszała na komisjach. Niestety spotykało się to z dużym oporem burmistrza i skarbniczki. Padały nawet zdania ze nie powinna o to czy o tamto pytać bo pytała o to wczoraj na innej komisji. Burmistrz nie poparł również wniosku radnej dotyczącego zwiększenia pieniędzy na rady osiedlowe.
Radna Anuszkiewicz już bardziej skompromitować się nie mogła. Pani radna, dlaczego była Pani przeciwna inwestycji na Osiedlu, pytam dlaczego!!??
a ja słyszałam, ze radna w oświadczeniu, które odczytała. Mówiła, że popiera inwestycje tylko że jest zbyt dużo negatywnych rzeczy w budżecie i dlatego nie poprze tego budżetu.
Propozycje zgłoszone przez Radną Anuszkiewicz do budżetu:
– podwyższenie dotacji dla wszystkich Rad Osiedlowych w mieście do kwoty 15 000 zł dla każdej.
– 150 000 zł na zagospodarowanie placu na Osiedlu II na plac zabaw, siłownie plenerową, teren rekreacyjny dla seniorów,
– 50 000 zł na dokumentacje techniczną remontu drogi na Osiedlu I – o pozostałą kwotę wnioskowała do Powiatu Gołdapskiego, gdyż jest to droga powiatowa,
– obniżenie wydatków na urząd, administrację, tzw. patronaty honorowe burmistrza Lutego (przeznaczono na to 130 000 zł !!!).
Może zwróć uwagę raczej na siebie lub na burmistrza… A także na radnych, którzy od dwóch lat pozwalają sobie na pouczanie przez Lutego. I przyjmują bezkrytycznie różne tanie argumenty lub po prostu pseudoargumenty, jak na przykład dzisiejsza odzywka, że radna Anuszkiewicz jest jedyna w swojej postawie. Historia pokazuje wiele przypadków, że to mniejszość może mieć rację. Luto mógłby się jeszcze nauczyć szacunku dla osób mających odmienne niż on zdanie… O tym, czy się jest facetem niekoniecznie świadczy wygląd, ale w odbiorze kobiety najczęściej to „coś”…
Aż przykro było słuchać jak Burmistrz Gołdapi wypowiadał się na temat radnej Anuszkiewicz. Wychowanie człowieka bierze się z domu. Przykre i niesmaczne jest to, że Burmistrz Gołdapi ma taką kindersztube wobec ludzi, a już jest nietaktem, że wobec kobiet. Pani Wiolu powodzenia.
Wszyscy głupi tylko radna Anuszkiewicz mądra. Coś mi tu nie gra 😉
Może i radna Anuszkiewicz jest głupia. A wszyscy inni radni są mądrzy. Przecież oni już tyle lat w tej radzie. Burmistrz tez wcześniej był radnym poprzedniej rady. I co zrobił jako radny?
„Kusi”, „Jgh” – znów używacie argumentów z poziomu Lutego i jego klakierów.
Tchnęło nadzieją. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie, jak Pani Anuszkiewicz. Bardzo dobrze, że jest taka radna. Potrafi rozumnie wczytać się w budżet i widzi czym on ,,pachnie”. Pani Wiolu duży szacun
Radny Murzynie. Twoje zachowanie na Sesji było żenujące. Prawie nie było Sesji na której nie wyciągasz na koniec szarpiącego się kota z worka. Tym razem też przygotowałeś tyradę spodziewając się oporu przy budżecie ale radni pozytywnym przegłosowaniem zaskoczyli cię. Jednak twój charakter znieść tego nie mógł, nie darowałeś, szukałeś i znalazłeś sobie inny powód żeby kota wyciągnąć. Bo ty, radny Murzynie, już tak masz. Żenada. Ktoś powinien z tym zrobić porządek.
No, to było fajne… Gość, który często wyciąga na sesji puszkę ze spodu piramidy po to żeby zaistnieć i niekoniecznie ma zawsze coś sensownego do powiedzenia, chciał przypiąć podobną gębę radnemu Steciowi. Radny Steć wypowiadał się bardzo rozsądnie, zresztą:-)
Minusować radnego Stecia! Niszczyciel! Radny Murzyn na Przewodniczącego Rady!
Na dzisiejszej sesji Pan Luto pokazał, jak wygląda jego kindersztuba wobec Pani Wioli A. i Pani Basi W.
Śledziłem przebieg dzisiejszej sesji i nie zaskoczyło mnie racjonalne stanowisko radnej Anuszkiewicz, nie zaskoczyła mnie reakcja burmistrza Luto, nie zaskoczył mnie niski poziom wypowiedzi skarbnik Łabanowskiej, nie zaskoczył mnie poziom wypowiedzi radnego Murzyna. Zaskoczyła mnie wypowiedzi radnego Stecia, który był ” za a nawet przeciw” przyjętemu budżetowi, wypowiedź radnego Mioduszewskiego, który też niby był przeciw budżetowi – panowie radni po co te wypowiedzi na koniec sesji? Czy po to żeby zaistnieć? Czemu nie zabraliście głosu gdy była dyskusja o budżecie? Czemu nie zagłosowaliście przeciw budżetowi? Taka postawa „zjeść ciastko i mieć ciastko” to asekuracja czy lęk? Tylko przed czym?
Iwo, trzeba było przyjść na posiedzenia Komisji. Sesja z reguły to już tylko podsumowanie tamtych prac.
Ostateczne decyzje zapadają podczas sesji Rady i to tam trzeba się wykazać odrobiną przyzwoitości.
Nie popieram Burmistrza Lutego, ale zgadzam się z nim że „stary układ” powinien odejść, a przynajmniej niektórzy z radnych przyzwyczajeni przez Mirosa do nic nie robienia tylko podnoszenia ręki „za”. To wyraźne „zmęczenie” radnych, którzy zasiedzieli się od kilku kadencji i brakuje im zaangażowania.
Ci, którzy mieli jakiekolwiek wątpliwości co do tego jak wygląda poziom merytoryczny w naszej gminie po sesji budżetowej mogą pozbyć się złudzeń co do tego, że jest jakakolwiek opozycja w radzie poza Wioletą Anuszkiewicz. Wszyscy radni z tzw. opozycji nie mają jaj i utracili odrobinę szacunku w oczach mieszkańców. Stanęliście po stronie Lutego i od tej pory nie macie jakiegokolwiek prawa do krytykowania go. Panowie Mioduszewski, Steć, Hołdyński, Pianka, Wrzosek, Janczuk, Wawrzyn, Makarewicz oraz panie Syperek, Pietrewicz jak wy możecie patrzeć bez obrzydzenia w lustro?
Jedyną przeciwwagą oraz ostatnim głosem rozsądku w tej radzie została Wioleta Anuszkiewicz. Tym samym pokazała, że nie liczy na to, że coś jej skapnie ze stołu Lutego, że dostanie zaproszenie na wycieczkę lub inny „frykas”. Brawo w końcu mamy prawdziwą liderkę i nowego kandydata na burmistrza. Odwagi.
Uha ha ha haaaaa! Kandydat na burmistrza.!!! Ale czytając różne komentarze wychwalające panią Wiolettę (pod różnymi nickami) oczekiwałam, że w końcu wylezie szydło z worka. I wylazło. Ale nic z tego nie będzie. To jeszcze nie ta osoba.
Szanowni Państwo !!!
Czytam z uwagą Wasze komentarze . Jedna wypowiedz spodobała mi się najbardziej.Jest to zdanie z komentarza pani Anki w brzmieniu – ” O tym,czy się jest facetem niekoniecznie świadczy wygląd, ale w odbiorze kobiety najczęściej to „coś” .
Pani Anko zgadzam się , popieram panią. Nareszcie 100 procentowa kobieta. !!!!
Przy okazji mam pewne uwagi do osób używających wyrazu „kindersztuba”
Wyjaśnimy co to jest zgodnie z Słownikiem Języka Polskiego. Kindersztuba to staranne wychowanie wyniesione z rodzinnego domu .
W związku z tym albo się ma kindersztubę albo się jej nie ma.
No właśnie. Kindersztubę wynosi się z domu ale jej nie tylko że zabrakło, ale jej całkiem nie było.
Ludzie oszaleli – Anuszkiewicz na burmistrza??
Zastanawiam się, czy te wszystkie komentarze wychwalające Anuszkiewicz są pisane przez jedną lub kilka osób pod różnymi nickami, bo tak to wygląda.
Od jakiegoś czasu ktoś robi tej pani propagandę i uparcie ją lansuje.
Teraz już wiemy, dlaczego i po co – ma być „liderką” i „nowym kandydatem na burmistrza”.
Żałosne.
Już gorszy, jakiego mamy nie może nam się przytrafić,
Oj, każdy sądzi według siebie:):):):) Czyżby obecny Burmistrz Gołdapi własnie w taki sposób robił swoją kampanie wyborczą? I na tym „jak u XXX” polegała Burmistrza propaganda przed wyborcza i wyborcza oraz lansowanie Burmistrza osoby?
Mamy pierwszy raz w tej kadencji okazję zobaczyć kto who is who w tej radzie. A prawda jest taka, że jest szara, bezkształtna masa dryfująca na byle jakiej łajbie. Czy wsiedliby państwo do łajby skleconej byle jak i przypudrowanej ale od spodu gnijącej i przeżartej? Być może na krótką wycieczkę tak. Ale co w sytuacji, gdy byłaby duża fala, mocny nurt, wąskie koryto i nadchodziłaby burza? Niewielu by się znalazło odważnych. Raczej byliby to głupcy. Tak jest z budżetem gminy Gołdap na 2016 r. Sklecony przez bardzo słabych kompetencji skarbnika i firmowanych przez człowieka, który nie ma pojęcia czym jest zarządzanie małą firmą, jakąkolwiek instytucją a co dopiero gminą zatrudniającą przez swe agendy tysiące osób i przez którą przepływa kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.
Ale jest obok kapitana także i grupa oficerów, która ma za zadanie powstrzymać każde jego głupstwo gdyby chciał płynąć wprost na skały. Tyle, że ci oficerowie okazuje się są tacy sami jak ich kapitan. Z jednym wyjątkiem jak się okazuje. Prywatnie, na kanapie, są odważni, śmiali, wymachują szabelkami. Publicznie nie przejawiają żadnej chęci. Wygodnie im. Przyzwyczaił ich do tego poprzedni dobry kapitan. A dopiero takie sytuacje kryzysowe pokazują prawdziwą twarz i wartość człowieka. My nie mamy na kogo patrzeć.
Smutne to, ale my wyborcy (mimo, że sumienie mam czyste, bo na Lutego nie głosowałem) oddaliśmy dorobek wielu pokoleń człowiekowi niekompetentnemu, który ma ogromne problemy osobowościowe (vide zachowanie na ostatniej sesji wobec W. Anuszkiewicz), brak kompetencji (czy ktoś widział jakąś sensowną propozycję obniżenia podatków, opłat, program rozwoju lub inwestycyjny?). Opowiadał mi znajomy, że zapytał Lutego w trakcie kampanii wyborczej, jaki ma pomysł na gminę po wygranych wyborach. Nie odpowiedział mu nic, poza ogólnymi frazesami. I na tych frazesach poprzestał do dzisiaj. A minęły już ponad 2 lata. Ile przeciętne dziecko jest w stanie nauczyć się przez 2 lata w szkole? Bardzo wiele. A dorosły człowiek? Jeszcze więcej. A ile nauczył się nasz towarzysz? Nic.
Co w takiej sytuacji ma biedaczyna robić? Co robi człowiek, który przestraszył się swojego stanowiska ale chciałby przykryć własną niekompetencję? To samo co robili komuniści w pierwszych powojennych latach lub w bolszewicy po rewolucji październikowej. Oni mogli od razu skazywać, nawet bez trybunałów ludowych. A nasz biedaczyna może co najwyżej zarządzać audyty, kontrole, wymiatać cały wraży element, donosić i skarżyć się. Ale uśmiech i błysk w oku rewolucjonisty ten sam co i na zdjęciach sprzed kilkudziesięciu lat. Jedyny „sukces” jaki osiągnął tow. Luto to pozbycie się osób lepszych od niego, stworzenie wokół siebie tzw. BMW czyli biernych ale za to miernych i co najważniejsze wiernych.
Jak się zakończy ta smutna farsa? Nijak. Mamy bardzo słabych przedstawicieli w radzie. Mamy bardzo wiele do stracenia i większość z nas przygląda się temu tyko z boku. Ale możemy zacząć np. od wykonania telefonu do naszego radnego lub spotykając go powiedzieć mu wprost, że jest tchórzem i daje się prowadzić na pasku Lutemu i nie ma już różnicy pomiędzy Wasilewskim a Mioduszewskim. Murzynem a Makarewiczem, Sadowską a Wrzoskiem, Ostrowską a Syperek, Dzienisem a Wawrzynem…
,, u ” popłuczyny poprzedniego,ktoś kto dryfował podczepiony,posłuszny,potulny,ułożony. co ty synu krytykujesz, ? NOWE ? NOWEGO ? nie zatrzymasz rozwoju i w końcu zmian, nie zatrzymasz nowych kierunków i nowych wizji, czasem do weryfikacji, ale nowych,płynąłeś w nurcie, przez chwilkę,ułożyłeś się i myślaleś, że tak będzie, bo tak ci dobrze,przytakiwałeś ,ktoś inny podejmował decyzje,akceptowałeś bezkrytycznie,posłusznie, bo byłeś w kręgu, a tu przychodzi nowe czyt. LUTO i burzy twój/wasz porządek, karygodne ! KONIECZNE ! więc nie pluj jadem,nie oczerniaj tylko znajdż się w nowej rzeczywistości i zacznij normalnie funkcjonować za swoje ! . pozdrawiamy cię, bo wiemy ktoś ty. a tak na marginesie, aleś wywalił elaborat !!!!