To są grzybki, które zebrałem wyłącznie obiektywem podczas dzisiejszego, półtoragodzinnego „rowerowania” po Puszczy Rominckiej w okolicy Galwieć i tak zwanego Hajnówka, czyli Czarnowa Średniego. Wśród nich: rydze, maślaczek, opieńki, kurki i tak zwany borowik ceglasty. Tego borowika na ogół grzybiarze nie zbierają, bowiem kojarzony jest z „borowikiem szatańskim”.
Po odgotowywaniu jest jadalny, ale jeśli nie jesteśmy pewni, to nie ryzykujmy. Można też go spotkać tuż przy Green Velo na odcinku Jabłońskie – Okrasin. Tam są jeszcze czerwonogłówki. Co ciekawe większość z tych grzybów zauważyłem przy drodze lub przy leśnych ścieżkach.
Zatem, na pewno znów pojawiły się rydze. Na pewno amatorzy opieniek się nie zawiodą.
Tym razem zdjęcia zostały robione smartfonem.
Brawo Redakcja !!~WWracam do kraju I ide na grzyby.
Pozdrawiam goldapian.