Jeden telefon uratował życie

W trwającym w pełni okresie zimowym policjanci w trakcie służby sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Mundurowi apelują również do mieszkańców Gołdapi, aby natychmiast informowali służby, gdy zauważą osobę potrzebującą. Wczoraj godną pochwały postawą wykazał się mieszkaniec, który szybko zareagował na widok mężczyzny śpiącego na ławce w parku. W obawie o jego życie i zdrowie natychmiast powiadomił policję.

Zimowa aura, obfite opady śniegu i niskie temperatury to zagrożenie dla osób starszych, bezdomnych czy nieporadnych. Zagrożenie wychłodzeniem dotyczy również osób będących pod wpływem alkoholu. Gołdapscy policjanci systematycznie kontrolują miejsca, w których mogą znajdować się takie osoby i udzielają im pomocy. Pamiętajmy jednak, że naszym wspólnym, społecznym obowiązkiem jest dbałość o życie i zdrowie drugiego człowieka. Dlatego też zwracamy się z apelem, aby nie przechodzić obojętnie obok osób narażonych na wychłodzenie organizmu. Jeśli widzimy osobę śpiącą na ławce, nietrzeźwą, nieporadną życiowo, osłabioną – nie wahajmy się i zadzwońmy na numer alarmowy 112 lub skorzystajmy z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa i poinformujmy o „osobie bezdomnej potrzebującej pomocy”. Nasze zainteresowanie może przyczynić się do uratowania komuś życia.

Tak jak miało to miejsce w piątek (1 grudnia) około 15:00. Wtedy to pewien gołdapianin wykazał się wzorową postawą i widząc mężczyznę śpiącego na ławce w parku, natychmiast zareagował i zadzwonił pod numer alarmowy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce udzielili pomocy 47-latkowi i odwieźli go do miejsca zamieszkania.

Bezinteresowne zainteresowanie oraz właściwa reakcja świadka uchroniła mężczyznę przed wychłodzeniem. Dlatego też policjanci apelują o życzliwość i okazanie pomocnej dłoni osobom potrzebującym. Nie przechodźmy obojętnie, gdy widzimy niepokojącą sytuację. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować komuś życie.
KPP w Gołdapi

Fot. pixabay.com


Aktualności

Powiązane artykuły