Szanowni Państwo, ze względu na zapowiadaną niekorzystną prognozę pogody XL uroczysta Sesja Rady Miejskiej w Gołdapi organizowana z okazji jubileuszu 450 lecia nadania praw miejskich zostaje przeniesiona do sali widowiskowej Domu Kultury w Gołdapi. Piknik rodzinny z okazji urodzin naszego miasta odbędzie się w centrum Gołdapi w parku miejskim.
Zapraszamy!
Mam pytanie do Burmistrza Luto.
Czy zaprosił Pan na tą uroczystość Starostę Marzannę Wardziejewską ?
Radny Rady Miejskiej Andrzej Tobolski
A może wystarczyłoby spytać o to bezpośrednio burmistrza lub samą panią Starostę? Po co Pan pyta o to burmistrza p u b l i c z n i e ? Żeby zaistnieć?
Nie panie Henryku ,żeby zaistnieć tylko dlatego ,że podczas ostatnich gminnych dożynek Pan Burmistrz nie zaprosił Starościny na poczęstunek do Pijalni ,gdzie serwowano obiad ,kawę ,ciasta itp. A po drugie ja istnieję, żyję i zwracam uwagę na wiele nieprawidłowości w gminie i powiecie.
Szkoda ,że pan tego nie zauważył. Czyżby te kąśliwe uwagi są po to żeby zaistnieć. Szkoda ,że nie pod własnym nazwiskiem.
Andrzej Tobolski
„Starościna”, szanowny Panie Andrzeju to „żona Starosty”, to po primo 🙂 .
Wiem, Pan rzeczywiście ” istnieje, żyje i zwraca uwagę na wiele nieprawidłowości” ale bez trudu przy minimalnym zainteresowaniu dowiedziałby się Pan, bez potrzeby pytania o to na forum, że owszem, Pani Starosta otrzymała na uroczystą Sesję zaproszenie. Natomiast, zdaje się takiego zaproszenia nie otrzymali co najmniej niektórzy radni powiatowi. Tu furtka dla Pana żeby się dowiedzieć – skoro Pan „istnieje, żyje i zwraca uwagę” – czy tak jest rzeczywiście. Bo jeśli nie otrzymali takiego zaproszenia to jest to skandal, niegrzeczność oraz niezręczność burmistrza. Cenię Pana za zaangażowanie, za pytania, za aktywność na Sesjach i nie tylko, ale troszkę skromności, szanowny Panie Andrzeju.
Okrągły jubileusz nadania praw miejskich Gołdapi to doskonała okazja by próbować łączyć ludzi a nie dzielić. Pogłębiania podziałów, szczucia na siebie na co dzień mamy dość z ust i czynów Tomasza Luto dzielnie wspieranego przez radnych reżimowych:
Wojciecha Hołdyńskiego, Józefa Wawrzyna, Zdzisława Janczuka, Monikę Wałejko, Mariana Chmielewskiego, Zofię Syperek, Janinę Pietrewicz, radną Dzienis, radnego Zajączkowskiego.
Można sobie wyobrazić prawdziwe święto miasta gdzie zaproszenie otrzymaliby wszyscy żyjący radni od 1990 r. miejscy i powiatowi, wszyscy starostwie, byli urzędnicy na kierowniczych stanowiskach oraz kierownicy gminnych jednostek – byli i obecni. Do tego trzeba klasy i ponadprzeciętności. Brak tych cech jest zauważalny i uwiera od długiego czasu wielu ludziom a od pewnego czasu nawet stronnikom Tomasza Luto.
Zatem zamiast prawdziwego święta miasta mamy kolejny spektakl w zamyśle akademii ku czci T. Luto a faktycznie zebranie koła wzajemnej adoracji w której próbuje się z chama zrobić pana.
Mamy zatem kolejne podziały zamiast łączenia i scalania coraz bardziej nastawionych wrogo do siebie gołdapian.
Panie Hołdyński i Luto – to kolejny raz kiedy plujecie nam w twarz.
A propos stronników Tomasza Luto. Coraz częściej słychać to tu, to tam, że „szczury uciekają z okrętu”…
Nie starosciny,a pani starosty ,starościna to żona starosty lub osoba najważniejsza na dożynkach,ale na naukę jest już za późno, jeśli to jest do realizacji ,panie T.
Na sesję zaprasza przewodniczący rady , jeśli jest człowiekiem z charakterem , to dokonuje tego samodzielnie, jeśli nie ,to jest to człowiek ,o którym można powiedzieć godzien pożałowania.
I po sesji! Zagadka – komu burmistrz podziękował za „…mocny, stabilny kręgosłup moralny…?
Ha ha ha ….
Luto dziękował następującym osobom za stabilny kręgosłup moralny:
1) Anna Falińska,
2) Marian Podziewski,
3) Mariusz Kowalczuk,
4) Piotr Wasilewski,
5) Leszek Retel,
6) Józef Wawrzyn,
7) Zdzisław Janczuk,
8) Janina Pietrewicz,
9) Zofia Syperek
i uwaga creme de la creme:
10) Wojciech Hołdyński
Wszystkich którzy opluli monitor ze śmiechu serdecznie przepraszam ale sami sobie jesteście winni głosując na tych radnych – lizusów Lutego
To, że w swoisty sposób burmistrz w oczach dużej części mieszkańców zakpił z człowieka z „moralnym kręgosłupem”, bo jak to inaczej nazwać, gdy obok, na sali znajdowały się osoby, które to miasto dźwignęły z zapaści gospodarczej to jedno, ale to że człowiek z „moralnym kręgosłupem” przeszedł nad tym do porządku dziennego nie korygując w swojej wypowiedzi tego rodzaju „komplementu” na takim honorowym gremium, w historycznej dla naszego miasta chwili świadczy tylko o tym, że ta pochwała dotyczyła raczej relacji między obu panami i z rozwojem miasta nie ma nic wspólnego. Z zewnątrz można nazwać to tylko – „małostkowością i karykaturą sytuacji zarówno w wykonaniu piewcy tych słów, jak i adresata”. A co do pozostałych radnych i ludzi z obozu Lutego,, tj: 1) Anna Falińska,
2) M…
3) Mariusz Kowalczuk,
4) Piotr Wasilewski,
5) Leszek Retel,
6) Józef Wawrzyn,
7) Zdzisław Janczuk,
8) Janina Pietrewicz,
9) Zofia Syperek
10) Wojciech Hołdyński – to nie zauważyłem takich „kręgosłupowych” podziękowań w wykonaniu burmistrza.
Kiedy na telebimie usłyszałem o „mocnym kręgosłupie moralnym” o mało nie zsikałem się w majty ze śmiechu, wspominając różne wydarzenia z życia tego „kręgosłupa”
Poziom wypowiedzi T. Luto, na tle merytorycznych, przygotowanych, wygłoszonych piękną polszczyzną wystąpień Marka Mirosa i Jarosława Słomy do dokładne odwzorowanie poziomu obecnego burmistrza w stosunku do swoich poprzedników. Poprzedników, którym Gołdap zawdzięcza wyjście z zapaści. A Luto? Zakład Przyrodoleczniczy, prywatne dokształty z kieszeni podatnika, budowa drugiego super taniego domu i darmowy staw i wiele innych „osiągnięć”
I ogólniki. Prosimy, by Luto nie robił krzywdy Marianowi Podziewskiemu, który jak każdy popełnił kilka błędów, ale naprawdę dużo dla Gołdapi zrobił. Pochwała z ust Luto, to pocałunek śmierci.
Warto posłuchać retransmisji z sesji, by się przekonać co mówili Miros i Słoma, a co Luto. Pierwsi dwaj mieli coś do powiedzenia, bo maja niekwestionowany dorobek. A największe dokonanie Luto? Jest po imieniu z panią senator. I podkreśla to publicznie. Takie to buraczane trochę.
Mnie najbardziej ujęła wypowiedź Pani Senator Kopiczko, która oceniła ostatnie 6 lat Pana Burmistrza jako wspaniałe, oraz zapowiedziała kolejne ,strategiczne inwestycje planowane przez Burmistrza i radnych. Jako radny Rady Miejskiej nic o tym nie wiem. Czyżby Burmistrz Luto planował coś bez wiedzy i zgody radnych ?
Może tylko powiadomił tzw. Spółdzielnię Mieszkaniową czyli Hołdyńskiego. Wawrzyna i Jańczuka, wszak to oni rządzą i decydują w radzie.
Może Pani Senator nie wiedziała o dramatycznej sytuacji inwestycji stulecia, czyli budowie Zakładu Przyrodoleczniczego. (fragment usunięty przez redakcję).
Andrzej Tobolski