Pasażer fiata trafił do szpitala po tym, jak kierująca autem straciła nad nim panowanie i zjechała do rowu. Do zdarzenia doszło dzisiejszej nocy w okolicach Gołdapi.
Powodem wypadku mogła być śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do panujących warunków, ale szczegółowe przyczyny ustalają gołdapscy policjanci.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (16/17 marca) w okolicach Gołdapi. Kilka minut po 3:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze krajowej nr 65 w miejscowości Jabramowo dachowało auto.
Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierująca samochodem osobowym marki fiat Seicento jadąc z Gołdapi w kierunku Kowal Oleckich, w Jabramowie na łuku drogi najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków straciła panowanie nad kierownicą, po czym auto wypadło z drogi, zjechało do przydrożnego rowu i dachowało. 23-letniej kobiecie nic się nie stało, natomiast ogólnych potłuczeń doznał 19-letni pasażer auta. Został przewieziony do szpitala w Suwałkach gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej.
Kierująca była trzeźwa. Policjanci teraz szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
Red. KPP Gołdap