Pokaz, który na długo pozostanie w pamięci…

W sobotę 4 sierpnia o 11:00 oficjalnie otwarto „Mazury AirShow 2018”. W rytmach Wojskowej Orkiestry z Giżycka przywitano gości honorowych, a następnie płynnie rozpoczęto pokazy. W pierwszej kolejności piloci Derek Head i Paul Warren Wilson, którzy lądując na wodzie zapoznali giżycką widownię ze spektakularną Cataliną PBY-5A – ikoną wodnosamolotów z Wielkiej Brytanii.

 

 

 

 

Następnie prosto z nieba wyłonili się skoczkowie, którzy po swobodnym locie wylądowali na plaży miejskiej. Swoje umiejętności zaprezentowali również piloci statków powietrznych takich jak Harvard II B, J18 „Prząśniczka”, 3Xtrim oraz VL3 Evolution. Wyjątkowym pokazem była prezentacja trzech pilotów latających na włoskich samolotach Alpi Pioneer, która w 2016 roku specjalnie na naszą imprezę zawiązała zespół pokazowy. Pokaz, który na długo pozostanie w pamięci, zapewnili nam piloci wiatrakowców Tercel RST.

Wiesław Jarzyna oraz Romuald Owedyk z grupy 57-my TEAM pokazali to, czego nie potrafią zrobić inni piloci na swoich statkach powietrznych. Wraz z hałasem nad jezioro Niegocin nadleciał MI-24. „Latający Czołg” pomimo swoich rozmiarów i ciężaru uzbrojenia w powietrzu prezentuje się wyjątkowo lekko i zgrabnie. Wisienką na torcie Mazury AirShow 2018 był Mistrz Świata w akrobacji Unlimited, czyli nikt inny, jak sam Maciej Pospieszyński, który swoim samolotem Extra 330 SC wykonał pokaz, którego nie powstydziłby się żaden as lotnictwa akrobatycznego na świecie.

Nie gorzej wypadli nasi litewscy przyjaciele z ANBO Presidential Team na swoich samolotach Yak-50/52. Zaskoczeniem może być, że jednym z członków zespołu akrobatycznego jest były prezydent Litwy – Rolandas Paksas. Jak co roku, jako jedną z ostatnich maszyn mogliśmy obserwować ogromnego C-130 Hercules, który swoim majestatycznym przelotem pokazał, że nie tylko samoloty akrobatyczne potrafią poruszać się z gracją.

Pokazy dnia dzisiejszego zakończył start wodny głównej atrakcji Mazury AirShow 2018 – Catalina PBY-5A „Miss Pick Up”, czyli najbardziej znany z ostatnich trzech egzemplarzy swojego modelu, który to w Polsce pojawił się po raz pierwszy i mamy nadzieję, że nie ostatni.

Gabriela Kulesza


Aktualności

Powiązane artykuły