Gołdapscy milicjanci przed budynkiem MO tuż po wojnie. Pytanie – w którym miejscu była komenda ówczesnej gołdapskiej MO?
Powiązane artykuły
-
Uczestnicy pracowni tańca w Sakiai na Litwie
Uczestnicy Teatru Ognia Flash Zone Domu Kultury w Gołdapi 24 listopada uczestniczyli w Festiwalu cyrkowym w... -
Wtorkowa sesja Rady Miejskiej
Posiedzenie rozpocznie się o 13:00. Niżej program oraz link do transmisji i retransmisji: https://esesja.tv/transmisje_z_obrad/654/rada-miejska-w-goldapi.htm -
Dubeninki. Był czas na słuchanie, śpiewanie, opowiadanie o tańcach i harmonii…
„Do tańca potrzebne są dwie nogi, dwie ręce, ale przede wszystkim głowa”. (Ryszard Bukowski, polski kompozytor,...
Jak to napisał Pan Mieczysław Sztabiński:
„Odnalazłem Komendę Powiatową MO, która miała swoją siedzibę przy ulicy Wojska Polskiego, w kompleksie ocalałych budynków, gdzie obecnie mieści się szkoła specjalna. Komendą Powiatową wówczas kierował Por. Łoboda, który przybył do Gołdapi z całą grupą funkcjonariuszy MO z woj. Kieleckiego – wywodzącą się z Batalionów Chłopskich. Następny komendant powiatowy w czasie mojego pobytu w Gołdapi to ppor. Józef Głodowski.
Z komendy powiatowej zostałem skierowany na stanowisko komendanta Posterunku Miejskiego, który mieścił się w budynku na rogu ul. 11-go Kwietnia (obecnie ulica Królewiecka) i Partyzantów. W tym budynku obecnie jest sklep wędkarsko-zoologiczny.” 🙂
Milicja miala siedzibe w budynku obecnego sklepu Wedkarz
Goldap Ul.Krolewiecka 5
Tak:-)
W tej chwili znajduje się tutaj sklep wędkarski Pana Wesołowskiego.
Na zdjęciu m.in. Panowie Sztabiński i Sakowicz. Po milicji był tam sklep momopolowy a obecnie sklep wędkarski. Pozdrawiam.
Wyzej wymienieni panowie = Utrwalacze Wladzy Ludowej.
Pozdrawiam obserwatora ale nie pozdrawiam utrwalaczy.Dotychczas uwazalem ich (przynajmniej jednego za nienamoczonego.
Chyba wiernie sluzyl skoro otrzymal stanowisko dyrektora Banku.
Aktualnie pelni funkcje przewodniczacego ZBOWIDU.
Więc to prawda co ludzie starsi opowiadają o panu Sztabińskim? Że utrwalał jako milicjant władzę ludową a potem, dziwnym trafem został, zupełnie innym, kombatantem?
Wielu do milicji szli z przekonania ale wielu z AK dostawało rozkaz wstąpienia do tej formacji i czekania na rozkaz, którego nie doczekali.
Byc moze tak bylo.Ja takich wiadomosci nie mam. Czy mozna prosic o zrodlowe informacje w tej sprawie.Mysle , inne osoby chetnie je przeczytaja.