Gołdapscy radni na ostatnim wspólnym posiedzeniu komisji spraw obywatelskich przyjrzeli się nazwom gołdapskich ulic pod kątem zgodności ich nazw z projektem ustawy „o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej„.
W naszym mieście na początku lat dziewięćdziesiątych doszło już do zmiany większości nazw ulic kojarzonych z minionymi czasami, jednak według niektórych pozostały pewne zaniedbania i zaszłości.
Wątpliwości budzą nazwy Plac Zwycięstwa i ulica Wolności. Według uzasadnienia „Tamto zwycięstwo było zwycięstwem sowietów nad Niemcami, a tamta wolność nie była naszą wolnością, nadal byliśmy narodem zniewolonym. Te nazwy kojarzą się nam jednoznacznie negatywnie z systemem komunistycznym”.
Padały więc wstępne propozycje nowych nazw ulic. Ulica Wolności miałaby otrzymać nazwę Niepodległości. O Plac Zwycięstwa toczono większe boje. Część radnych chciałoby nazwy „Plac 4 czerwca” dla upamiętnienia zwycięstwa nad systemem komunistycznym (data pierwszych wolnych wyborów w 1989 roku) inni są zwolennikami nazwy „Plac 27 października” (od daty ostatnich wyborów parlamentarnych w 2015 roku). Ostatecznie prawdopodobnie pozostanie aktualna nazwa Plac Zwycięstwa z dopiskiem (nieuwzględnianym przy podawaniu pełnego adresu) – a więc może to wyglądać tak Plac Zwycięstwa (27 października 2015 roku) albo Plac Zwycięstwa (4 czerwca 1989 roku). Niby brzmi tak samo, ale poprawia komfort psychiczny pomysłodawców i dzięki temu nie będzie potrzeby definitywnej zmiany nazwy Placu. Na razie radni nie doszli do porozumienia, która data jest ważniejsza. Sprawę przełożono do dyskusji na kwietniowej sesji Rady Miejskiej.
Według innych Stefan Okrzeja był działaczem socjalistycznym i jako taki również kwalifikuje się pod zapisy ustawy. Tu zmiana byłaby bezbolesna ponieważ zmieni się nazwę z ulicy Stefana Okrzei na… ulicę Stefana Okrzei. To tylko pozornie brzmi bez sensu, albowiem na szczęście dla mieszkańców ulicy Stefan Aleksander Okrzeja (działacz socjalistyczny) miał brata Stefana Stanisława Okrzeję – pilota, bohatera bitwy powietrznej o Warszawę 1939 roku.
Według projektu ustawy samorządy gminne mają na to 2 lata od czasu wejścia w życie ustawy. Jeśli tego nie uczynią, decyzję w tej sprawie podejmie za nich wojewoda.
a co z ulicą 1-go Maja, a co z nazwą szkoły nr 2 przecież ten człowiek był socjalistą i nie był katolikiem, a co z naszym gimnazjum przecież jeden pan to piewca komunizmu drugi podobno donosił a ulica wojska polskiego to ulica którego wojska,
Mam nadzieję, że to żart. Zaraz dojdzie do tego, że będą same ulice braci Kaczyńskich, ofiar katastrofy smoleńskiej, prawa i sprawiedliwości itp.
Co kolega tak zatęsknił za Kaczyńskim? Co lecą reklama w TVN i wyborcza już przeczytana?
Wyrwało się kiedyś Falczakowi publicznie takie zdanie: Połowa rady miejskiej to idioci i złodzieje”. Musiał to potem publicznie odwoływać. Dał do gazety takie ogłoszenie: „Połowy rady miejskiej nie uważam za idiotów i złodziei. Falczak”.
toż to żart primaaprilisowy 🙂