W lipcu dotarły do starostwa niepokojące sygnały dotyczące stacjonowania karetki w Baniach Mazurskich. Okazało się, iż podczas prac nad „Wojewódzkim Planem Działania Systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla Województwa Warmińsko-Mazurskiego” zaproponowano zmianę miejsca stacjonowania zespołu ratownictwa medycznego z Bań Mazurskich do gminy Budry.
Po interwencji starosty gołdapskiego Andrzeja Ciołka i sekretarza powiatu Marka Mirosa u wojewody warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego, uzyskano zapewnianie, iż karetka w Baniach Mazurskich pozostanie. Jest to dobra wiadomość dla mieszkańców, gdyż likwidacja tego zespołu ratownictwa w Baniach Mazurskich mogłaby spowodować poważne zagrożenie ratowania życia i zdrowia pacjentów. (Red. Starostwo Powiatowe w Gołdapi)
Wierzę, że do sukcesu sprawy przyczynił się także sekretarz Powiatu, bo to potrafi, ale uważam, że troszeczkę za bardzo wyróżnia się go w mediach. Jeśli tak będzie dalej to za chwilę będziemy czytać: pan Sekretarz Powiatu i Starosta? A pracuje dopiero miesiąc. Troszkę skromniej nie zaszkodzi.
nie Łysy, będzie tak: Pan Sekretarz Powiatu i pan starosta.
szczegół
https://www.youtube.com/watch?v=kZuYff81-Fc
wszystko ma swój kres, ale nie wszyscy jednak to wiedza i nie chcą ze sceny zejść. Coś się kończy coś sie zaczyna, trzeba sie z tym pogodzić.Nigdy nie będzie dobrze, ludzie na emeryturach pracują dalej, trzymają się stołków a młodzi nie mają pracy, wyjeżdżają za granice i jak to ma byc dobrze. Włodarze pomyślcie czasem że te rozbite rodziny za granica to wasza wina może ?
jak zwykle niezastąpiony pan sekretarz uratował sytuację wchodząc w kompetencję władzy wykonawczej. Mimo to to tylko ten jeden heros ma prawo do peanów na swoją cześć. Dzięki niemu powiat stoi jak powinien. W końcu prawdziwy sekretarz na właściwym stanowisku. Ba…. i kompetencjach. Chwała bohaterom!!!!!
Wczoraj podobno pan sekretarz i pan starosta pomogli zejść kotu z drzewa.
W demokracji suwerenem są obywatele, a władza nie jest przywilejem, lecz służbą. Każdy z nas ma prawo do wyrażania swoich sądów, a postawa obywatelska oznacza troskę o wspólne dobro. Jej przejawem jest też wyrażanie swoich wątpliwości, dzielenie się nimi, wywoływanie dyskusji.
Brak krytyki zawsze prowadzi do wynaturzeń. Były w historii okresy, gdy wszelka krytyka była tępiona z cała zaciekłością, gdyż była rozumiana jako zamach na władzę. A jak mawiał tow. Władysław Gomułka i tow. Józef Cyrankiewicz: „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy” a „Rękę raz podniesioną na władzę ludową – odrąbiemy”.
Włodarze miasta to w rzeczywistości ludzie wynajęci i opłacani przez nas – mieszkańców do sprawowania zarządu nad majątkiem gminy i powiatu , zapewnienia rozwoju i dobrego, godnego życia. Tylko tyle.
Wielu z nas napawa troską trzydziestomilionowy deficyt budżetowy, marnowanie pieniędzy na nieprzemyślane inwestycje, utajnianie działań związanych z naszym wspólnym, gminnym majątkiem, brud, nieudolność w pozyskiwaniu funduszy unijnych(termomodernizacja szpitala), nepotyzm, otaczanie się ludźmi o wątpliwej reputacji, ostentacyjne przyjmowanie postaw konfrontacyjnych.