Pan Jan Werchowicz udostępnił na po raz kolejny archiwalne zdjęcia okolic Gołdapi – tym razem są to fotografie, nieistniejącej już, wsi Rominty, w tym kilka mniej znanych.
Gdyby w/w wieś została po polskiej stronie granicy, być może istniałaby. Z tym, że wszędzie były by juz wstawione plastikowe okna a ściany wyłożone były by styropianem. Tak dzieje się z najładniejszą wsią na Mazurach Zabrostem Wielkim w Gminie Budry. Oczywiście nikt sobie z tego nic nie robi. Podobnie jest w całej Polsce. Brak jakiejkolwiek polityki architektonicznej, budowlanej, biorącej pod uwagę specyfikę regionu, tradycje historyczne budowlane … itd. Mazurskie wsie i miasta to jedna wielka pstrokacizna. Urzędnicy odpowiedzialnii za architekturę w 90 % nie mają pojęcia jakie jest ich zadanie w tej kwestii. Podpisują projekty budowlane oderwane architektonicznie praktycznie od wszystkiego co tworzy nasz niepowtarzalny krajobraz kulturowy. I tak będzie przez długie lata aż wszystko zostanie zniszczone, zeszpecone.
„W 1890 roku, za panowania cesarza Wilhelma II, Rominty uzyskały status cesarskiego okręgu łowieckiego (niem. kaiserliche Hofjagdrevier) i W 1891 ROKU NA ICH TERENIE ZBUDOWANO DLA WILHELMA II DREWNIANY PAŁACYK MYŚLIWSKI (niem. Jagdhaus Rominten lub Jagdschloß Rominten), który zaprojektowali w stylu skandynawskim norwescy architekci Holm Munthe (1848–1898) i Ole Sverre (1865–1932). ZNAJDOWAŁ SIĘ ON W REJONIE DZISIEJSZEJ MIEJSCOWOŚCI RADUŻNOJE (ros. Радужное, niem. Theerbude, później Kaiserlich Rominten, 54°21′45,50″N 22°32′15,99″E54,362639 22,537775)”
Dziękuję. To duża przyjemność zajrzeć do tego minionego świata.
A w którym mniej więcej miejscu znajdowała sie ta wieś
Obecnie jest to Radużnoje po stronie rosyjskiej Puszczy Rominckiej.
Gdyby w/w wieś została po polskiej stronie granicy, być może istniałaby. Z tym, że wszędzie były by juz wstawione plastikowe okna a ściany wyłożone były by styropianem. Tak dzieje się z najładniejszą wsią na Mazurach Zabrostem Wielkim w Gminie Budry. Oczywiście nikt sobie z tego nic nie robi. Podobnie jest w całej Polsce. Brak jakiejkolwiek polityki architektonicznej, budowlanej, biorącej pod uwagę specyfikę regionu, tradycje historyczne budowlane … itd. Mazurskie wsie i miasta to jedna wielka pstrokacizna. Urzędnicy odpowiedzialnii za architekturę w 90 % nie mają pojęcia jakie jest ich zadanie w tej kwestii. Podpisują projekty budowlane oderwane architektonicznie praktycznie od wszystkiego co tworzy nasz niepowtarzalny krajobraz kulturowy. I tak będzie przez długie lata aż wszystko zostanie zniszczone, zeszpecone.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krasnolesie
„W 1890 roku, za panowania cesarza Wilhelma II, Rominty uzyskały status cesarskiego okręgu łowieckiego (niem. kaiserliche Hofjagdrevier) i W 1891 ROKU NA ICH TERENIE ZBUDOWANO DLA WILHELMA II DREWNIANY PAŁACYK MYŚLIWSKI (niem. Jagdhaus Rominten lub Jagdschloß Rominten), który zaprojektowali w stylu skandynawskim norwescy architekci Holm Munthe (1848–1898) i Ole Sverre (1865–1932). ZNAJDOWAŁ SIĘ ON W REJONIE DZISIEJSZEJ MIEJSCOWOŚCI RADUŻNOJE (ros. Радужное, niem. Theerbude, później Kaiserlich Rominten, 54°21′45,50″N 22°32′15,99″E54,362639 22,537775)”
Wenn die Bilder auf der Rückseite betitelt sind , ist es vielleicht gut wenn man die Titel mit einführt , denn fasst alle Gebäude hatten Namen .