25-letnia mieszkanka Gołdapi zostawiła bez opieki trójkę swoich małych dzieci, a sama doskonale bawiła się w jednej z miejscowych dyskotek. Kobieta zapewne byłaby tam dłużej, gdyby nie telefon od funkcjonariuszy. Może grozić jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę około godziny 1.20. Oficer dyżurny gołdapskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na ulicy Żeromskiego od dłuższego czasu płacze dziecko i woła mamę. Policjanci, którzy pojechali pod wskazany adres potwierdzili zgłoszenie. Z mieszkania, do którego drzwi wejściowe były zamknięte słychać było płacz dziecka. Funkcjonariusze ustalili właściciela lokalu, który przyjechał na miejsce i otworzył drzwi wejściowe. Wewnątrz policjanci zastali trójkę małych dzieci w wieku 7, 5 i 2 lat. Najstarsze z nich powiedziało, że mama poszła na piwo, a ich zostawiła samych. Policjanci ustalili nr tel. do matki dzieci, która po rozmowie telefonicznej wróciła do mieszkania. Jak się okazało kobieta bawiła się w jednej z gołdapskich dyskotek.
Po wstępnym badaniu alkomatem okazało się, że ma w organizmie prawie promil alkoholu. Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że pozostawiła dzieci same w domu, bo chciała wyjść się pobawić. Funkcjonariusze przekazali dzieci pod opiekę trzeźwemu opiekunowi.
Za przestępstwo narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci powiadomią o zdarzeniu sąd rodzinny i nieletnich.
Matka zostawiła dzieci bez opieki… a ojciec? Skoro ojca nie było, to znaczy, że on również nie zaopiekował się dziećmi w tym czasie. Dlaczego zawsze wini się tylko matkę?
ojciec na taxi jeździł (koziołki?)