Ożywiło się dopiero podczas interpelacji

sesja_4

sesja_4Kolejna sesja Rady Miejskiej zaczęła się od uroczystego wręczenia stypendium dedykowanego Halinie Brecht, gimnazjalistce z Grabowa. Podczas swojego sprawozdania burmistrz Marek Miros poinformował m.in. o rychłym początku budowy nowej Komendy Policji.

 

Dzięki wojewodzie Marianowi Podziewskiemu udało się na ten cel (i na początek budowy) uzyskać 3 mln złotych. Burmistrz przypomniał też o sukcesie 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego, który uzyskał tytuł „Prowadzący Oddział Wojska Polskiego w 2012 r.”.

Radni zaakceptowali sprawozdania z działalności OSiR, OPS, Domu Kultury i Biblioteki Publicznej za ubiegły rok. Potem podjęto m.in. uchwały w sprawie wyodrębnienia funduszu sołeckiego i przyjęcia „Wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Gołdap na lata 2013 – 2017” (przypomnijmy, że gmina posiada w swoich zasobach 355 lokali).

Atmosfera się ożywiła dopiero w punkcie – interpelacje i zapytania radnych. Kilka pytań zadał radny Andrzej Pianka. Dotyczyły m.in.: losu uchwał zakwestionowanych przez wojewodę, wpływu dochodów z wiatraków na subwencję i zasadności podatków odprowadzanych przez właścicieli tak zwanych „garaży przyległych”.

Radny Ryszard Wrzosek zaproponował by gmina wydała obligacje, które mogłyby zabezpieczyć budżet, zapewniając choćby wkład własny przy dotacjach inwestycyjnych. Z tą koncepcją polemizował radny Marian Skiba, natomiast Marek Miros stwierdził, że wydanie obligacji prędzej czy później nastąpi, poinformował przy okazji o swojej inicjatywie pod nazwą „Karta dużej rodziny”, co miałoby dawać istotne preferencje rodzinom wychowującym co najmniej troje dzieci.

Wydaje się, że do pewnego istotnego przełomu przyczyniła się interwencja radnego Jana Stecia, który zwrócił uwagę na to, że zbyt późno przekazywane są środki Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap na promocję gimny. Nareszcie prawdopodobnie nastąpi to, co powinno już istnieć od co najmniej 10 lat, czyli kilkuletni kontrakt.

W trakcie zapytań sołtysów Anna Falińska pytała o losy drogi Skocze-Włosty, podziękowała też za wyodrębnienie środków na fundusz sołecki. Sołtys Milewski przypomniał, że spotkania z sołtysami miały się odbywać co najmniej dwa razy w roku.

 


Aktualności

Powiązane artykuły