Dotarła do nas informacja, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie wstrzymał wykonanie uchwały Rady Miejskiej w Gołdapi w sprawie przekazania szkół wiejskich w Galwieciach, Boćwince i Jabłońskich pod nadzór Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap. O burzliwej dyskusji w tej sprawie informowaliśmy państwa wcześniej.
Na stronach orzeczenia.nsa.gov.pl znaleźliśmy postanowienia WSA w Olsztynie w sprawie każdej szkoły oddzielnie, jednakże ich treść i uzasadnienie są podobne. Publikujemy jedno z nich.
SENTENCJA
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Katarzyna Matczak po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2013 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy ze skarg Organizacji Związkowej Pracowników […] w G. i Związku A Zarządu Oddziału w G. na uchwałę Rady Miejskiej w G. z dnia […] Nr […] w sprawie przekazania Szkoły Podstawowej w J. do prowadzenia Fundacji A postanawia: wstrzymać wykonanie zaskarżonej uchwały. WSA/pos.1- sentencja postanowienia
UZASADNIENIE
W dniu […] Rada Miejska w G. podjęła uchwałę nr […] w sprawie przekazania Szkoły Podstawowej w J. do prowadzenia Fundacji A, przy czym jak wskazano w treści uchwały przekazanie to nastąpi z dniem 1 marca 2013 r.
Na powyższą uchwałę zostały złożone skargi przez Związek A Zarząd Oddziału w G. oraz Organizację Związkową Pracowników […] w G. z uwagi na naruszenie trybu i terminu podjęcia wskazanej uchwały, jak również pominięcie opinii związków zawodowych.
W dniu 18 stycznia 2013 r. do Sądu wpłynął wniosek skarżących o wstrzymanie wykonania skarżonej uchwały do czasu rozpoznania skargi z uwagi na niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody oraz wywołanie trudnych do odwrócenia skutków, bowiem z dniem 1 marca 2013 r. szkoła ma zostać przekazana do prowadzenia Fundacji A.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zważył co następuje:
Stosownie do art. 61 § 3 zd. 1 i 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 270), zwanej dalej :ustawą ppsa. po przekazaniu sądowi skargi, sąd może na wniosek skarżącego wydać postanowienie o wstrzymaniu wykonania w całości lub w części aktu lub czynności, o których mowa w § 1, jeżeli zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków, z wyjątkiem przepisów prawa miejscowego, które weszły w życie, chyba że ustawa szczególna wyłącza wstrzymanie ich wykonania. Odmowa wstrzymania wykonania aktu lub czynności przez organ nie pozbawia skarżącego złożenia wniosku do sądu.
Z brzmienia tego przepisu wynika, iż do wykazania, że zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków, nie jest wystarczające samo twierdzenie strony wnoszącej o taką tymczasową ochronę, gdyż uzasadnienie takiego wniosku winno odnosić się do konkretnych okoliczności pozwalających wywieść, że wstrzymanie zaskarżonego aktu lub czynności jest zasadne w stosunku do wnioskodawcy.
Należy także podnieść, że we wskazanym przepisie chodzi o taką szkodę, niekoniecznie materialną, która nie mogłaby być wynagrodzona poprzez późniejszy zwrot świadczenia lub jego wyegzekwowanie oraz przy zaistnieniu, której zachodzi przesłanka istotnych trudności w przywróceniu rzeczy do stanu pierwotnego (por. postanowienie NSA z 20 grudnia 2004 r. sygn. GZ 138/04, dostępne w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych http://orzeczenia.nsa.gov.pl).
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że zaskarżona uchwała nie jest aktem prawa miejscowego, zatem przedmiotowy wniosek o wstrzymanie jej wykonania na mocy art. 61 § 3 ustawy ppsa. jest dopuszczalny.
Ponadto należy wskazać, że z art. 61 ustawy ppsa. wynika, że możliwe jest udzielenie ochrony tymczasowej w odniesieniu do takich aktów i czynności organów administracji publicznej, które objęte są zakresem kontroli działalności administracji publicznej sprawowanej przez sądy administracyjne. Powyższe oznacza, że ochroną tymczasową objęto wszystkie akty i czynności poddane sądowej kontroli, tj. wymienione w art. 3 § 2 pkt 1 – 7 ustawy ppsa. Wszystkie ograniczenia w tym zakresie zostały wskazane w art. 61 § 3 ustawy pp.a. (zob. J. P. Tarno, Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, LexisNexis 2010 r., s. 203 – 204 oraz postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 27 września 2011 r., sygn. akt I OZ 22/11).
Z treści powołanego art. 61 § 3 ustawy ppsa. wynika, że sąd rozpoznając wniosek o wstrzymanie wykonania uchwały ocenia, czy zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków, jeżeli przed rozpoznaniem skargi uchwała, której wniosek dotyczy, zostanie wykonana, a w następstwie rozpoznania skargi może być stwierdzona jej nieważność. Oceny tej Sąd dokonuje na podstawie okoliczności wskazanych przez stronę skarżącą, jednakże winien mieć na względzie także charakter sprawy, jej przedmiot, z uwagi na trudne do odwrócenia skutki, jakie może spowodować wykonanie zaskarżonej uchwały (zob. postanowienie WSA w Warszawie z dnia 11 lipca 2012 r., sygn. akt II SA/Wa 1126/12, dostępne CBOSA).
W rozpoznawanej sprawie skarżące związki zawodowe wykazały, że w stanie faktycznym sprawy zaistniały przesłanki wynikające z cytowanego przepisu. Zasadne jest bowiem twierdzenie, że zmiany organizacyjne i zmiany w stosunkach pracy, które zaistniałyby po wykonaniu zaskarżonej uchwały, tj. po przekazaniu Szkoły Podstawowej w J. do prowadzenia Fundacji A z dniem 1 marca 2013 r. może spowodować trudne do odwrócenia skutki, na co wskazuje treść art. 5 ust. 5 m – 5 p ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, ze zm), skoro przed tą datą nie jest możliwe rozpoznanie wniesionej skargi z uwagi na konieczność rozpoznania w trybie procesowym wniosku o przyznanie prawa pomocy, jak również konieczność uzupełnienia akt sprawy przez organ.
Z tego względu, na podstawie art. 61 § 3 i § 5 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Sąd orzekł, jak w sentencji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny wstrzymał wykonanie uchwały Rady Miasta w sprawie przekazania szkół wiejskich pod prowadzenie przez Fundacje Rozwoju Regionu Gołdap.
Niestety z gorzką refleksją przyjmujemy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. I tu musimy przypomnieć stanowisko i wniosek, który około roku temu Lokalna Platforma wniosła pod obrady Rady Miasta w trakcie debaty nad przekazaniem szkół wiejskich pod zarząd Fundacji Rozwoju Regiony Gołdap. Lokalna Platforma przed głosowaniem w sprawie uchwały zgłoszonej przez Burmistrza o przekazaniu tych szkół „pod” Fundacje złożyła wniosek o przesuniecie w czasie decyzji o podjęciu tej uchwały. Argumentowaliśmy, że projekt uchwały nie jest dobrze przygotowany, nie jest przekonujący i jest przyjmowany pospiesznie. Prosiliśmy wtedy Radnych Rady Miasta o czas na autorefleksję, o czas dla nauczycieli tych szkół, aby mogli przemyśleć w związku z projektowanymi zamianami własne plany zawodowe, jak również o czas na podjęcie rozmów i konsultacji z nauczycielami tych szkół. Za naszym wnioskiem zagłosowało wtedy 7 radnych RM, pozostali Radni byli temu przeciwni. W zasadniczym głosowaniu nieznaczna większość, ale większość Rady Miasta zagłosowała za przyjęciem uchwały przekazującej szkoły wiejskie Fundacji.
Podczas drugiego głosowania w sprawie przekazania szkół pod zarząd Fundacji, które odbyło się jesienią 2012 r. w związku z koniecznością usunięcia uchybień w procedurze przygotowania i przeprowadzenia powyższej uchwały Radni Lokalnej Platformy apelowali do Rady Miasta i Burmistrza aby odłożyć to głosowanie o kilka miesięcy i pozwolić na dokończenie roku szkolnego 2012 / 2013 na dotychczasowych zasadach. Ten wniosek również nie znalazł uznania na forum RM.
No i cóż, mamy dzisiaj sytuację bardzo złożoną. Może gdyby była szansa na „drugi” oddech i nie było takiej presji nie potrzebna była by dzisiaj ingerencja Sądu Administracyjnego. Sytuacja gołdapskiej, wiejskiej oświaty wróciła zatem do punktu wyjścia. Pytanie tylko czy jest lepiej?
PO!!! Co za cynizm! I tak już wam nie uwierzymy.
Mozna wieżyc, można nie wierzyć. Choć niestety są to fakty, choć faktem jest tez to, ze jak mnie pamięć nie myli Panowie z PO glosowali rożnie. Chyba tylko jeden z nich nie zmieniał zdania, choć reki tez nie dam sobie uciąć.
Towarzysze z Platformy Obywatelskiej, na razie i na zawsze lokalnej! Chcę Wam przypomnieć proletariusze miast i WSI, że cały dym rozpoczął się od Waszego wniosku, wycofanego bardzo szybko, w sprawie likwidacji szkoły w Jabłońskich. Później nagle chcieliście utrzymać szkołę pod UM do końca roku 2012/2013 w formie Waszej „autorefleksji”. Co za paroksyzmy trapią nasz nieszczęśliwy kraj pod waszymi ……. lokalnymi igraszkami.
Najpierw likwidować Jabłońskie, później utrzymać trzy szkoły, bo musicie jednak pomyśleć. Bez pomyślunku zadziałaliście towarzysze i stąd później trzeba rakiem uciekać. A problem jest zupełnie inny.
1. Karta nauczyciela – za jakie grzechy mamy w równym kraju demokratycznym traktowanie nierówne, toć to niezgodne z konstytucją.
2. Polityka lokalna naprawiania szkół – przypomina mi się filmik sfinansowany przez gminę (ten godzinny) tuż przed wyborami, kiedy to burmistrz opisywał wszelkie inwestycje w placówkach wiejskich. Błędna droga, bowiem pieniążki się kończą, deficyt mamy niezły, a mimo to na siłę chce się utrzymywać te ośrodki, przez lata naprawiane. Nie tędy droga.
3. Poprzez przekazanie szkół z wypowiedzi medialnych rozumiemy, że w tych szkołach nic się nie zmieni, ewentualnie dojdą jakieś zajęcia dodatkowe i nauczyciele stracą kartę. Ale skoro szkoły znajdowałyby się pod FRRG, to można by ukrócić rozrost administracji – poprzez jednego zarządcę a nie trzech dyrektorów i wice-, poprzez jeden sekretariat i księgowość. Więc szkoły pod FRRG przynosiłyby tyle samo wydatków po stronie budżetu. Fakt, że można wtedy startować w programach grantowych jest bardzo słabym argumentem. Standardowo na jedną grantówkę dostaje się (o ile się dostaje) jedno dofinansowanie na powiat i rzadkością jest więcej projektów z jednego programu/funduszu w jednym czasie.
Poza tym – FRRG dostaje ponad 100 tys. na działalność. Większość idzie na etaty. Pod fundacją jest również Centrum Informacji Turystycznej, które musi prowadzić działalność (na którą już nie ma kasy), tak samo jak CDS (noclegi + baza konferencyjna przy Partyzantów). Przekazanie szkół pod FRRG sensu nie ma, bo to spowoduje rozrost etatyzmu wewnątrz organizacji, bo ktoś będzie musiał tym zarządzać (skoro dyrekcje by pozostały). To powoduje koszty, więc sensu nie ma. Chyba, że to był bystry plan upadku FRRG i likwidacji placówek z umyciem rąk, ale tego nie wiem.
Dobrze się stało, że szkoły pozostaną na razie w UM. Niech gmina dalej wydaje pieniądze na placówki, jakie remontowano przez lata i niech dotknie to każdego obywatela po kieszeni. Cieszę się z tego. Bo zwykle „mądry Polak po szkodzie”.
Najlepiej to zlikwidować!
Tak jak lokalne drapanie po łokciu nie wyleczy zapalenia płuc, tak przekazywanie szkół dla fundacyj, choćby dobre, nie oznacza że nie może być jeszcze lepiej. Szkoły działają na podstawie ustaw, tak jak i Wojewódzki Sąd Administracyjny. Tak jak i Ministerstwo Finansów działa według prawa, na którego stronie internetowej znajdują się pliki do pobrania zawierające takie dane:
http://www.mf.gov.pl/ministerstwo-finansow/dzialalnosc/finanse-publiczne/budzet-panstwa/wykonanie-budzetu-panstwa/sprawozdanie-z-wykonania-budzetu-panstwa-roczne/-/asset_publisher/R79o/content/1202754?redirect=http%3A%2F%2Fwww.mf.gov.pl%2Fministerstwo-finansow%2Fdzialalnosc%2Ffinanse-publiczne%2Fbudzet-panstwa%2Fwykonanie-budzetu-panstwa%2Fsprawozdanie-z-wykonania-budzetu-panstwa-roczne%3Fp_p_id%3D101_INSTANCE_R79o%26p_p_lifecycle%3D0%26p_p_state%3Dnormal%26p_p_mode%3Dview%26p_p_col_id%3Dcolumn-2%26p_p_col_count%3D1#p_p_id_101_INSTANCE_R79o_
Tom I – Sprawozdanie
Tom II – Sprawozdanie
011-WYDATKI BP – WEDŁUG DZIAŁÓW (STR. 2.1 – 2.4)
a = 35 956 196 000 – Obsługa długu publicznego
b = 1 697 175 000 – Oświata i wychowanie
c = 12 009 224 000 – Szkolnictwo wyższe
d = 502 875 000 – Edukacyjna opieka wychowawcza
e = 13 514 719 000 – Pomoc społeczna
f = 7 492 358 000 – Ochrona zdrowia
011-WYDATKI BP – WEDŁUG DZIAŁÓW (STR. 2.1 – 2.4)
g = b + c + d + e + f = 35 216 351 000
g – a = -739 845 000
Czyli na:
oświatę i wychowanie
szkolnictwo wyższe
edukacyjną opiekę wychowawczą
pomoc społeczną
ochronę zdrowia
wydano o 739 845 000 złotych mniej niż na obsługę długu publicznego.
To nie są bajki. Żyjemy w kraju gdzie takie rzeczy się dzieją gdy jemy, odkurzamy dywany, i śpimy. A cześć ludzi na zimno głosuje na taki obecny system, czasami jeszcze z zadowoleniem i dumą z rzekomej mądrości. A należy płakać, lub zejść z cynicznej drogi pogarszania świata.
Ot, konstruktywne rozwiązywanie problemów. Obywatele z Platformy, zgłosili projekt odwleczenia w czasie sprawy – nic więcej. Kiedy ich wniosek został odrzucony zagłosowali tak jak należało – zgodnie z umową koalicyjną. Teraz budzą się ze skacowaną głową i próbują sobie przypomnieć co było wczoraj.