Dom Kultury w Gołdapi zaprasza na koncerty w ramach imprezy Kierunek Gołdap 2013.
W piątek 25 stycznia wystąpi Dorota Miśkiewicz – polska wokalistka jazzowa, skrzypaczka, kompozytorka, autorka tekstów.
Muzykę ma wdrukowaną w geny. Jej ojciec, Henryk Miśkiewicz to znany saksofonista jazzowy, jej brat Michał jest perkusistą u Tomasza Stańki. Dorota rozpoczęła swoją muzyczną drogę jako uczennica w klasie skrzypiec, ale bardzo szybko zrozumiała, że jedyny instrument, jakiego potrzebuje, to jej własne struny głosowe.
Ilość projektów, kolaboracji, sesji, koncertów, w jakie angażowała się przez lata swojej obecności na scenie jest niezliczona. Równie nieprzebrana jest ilość gatunków muzycznych, przez które podróżowała. Zakotwiczona w jazzie, wypływała jednak na szerokie wody eksperymentów – zarówno na te bardziej egzotyczne, jak i bliższe polskim brzegom. Współpracowała z Cesarią Evorą, Anną Maria Jopek, Nigelem Kennedym, Janem Ptaszynem Wróblewskim, legendą polskiego jazzu Włodzimierzem Nahornym.
Choć może to dziwić – znalazła też czas, żeby regularnie nagrywać solowe albumy – „Dorota Miśkiewicz Goes to Heaven – Zatrzymaj się” w 2002 roku, „Pod rzęsami” w 2005 i „Caminho” w 2008. „Ale” (2012) to jej czwarte solowe wydawnictwo. (dorotamiskiewicz.coom)
W sobotę 26 stycznia koncert Hanny Banaszak – piosenkarki jazzowej i estradowej, wykonującej standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej lat 20-tych i 30-tych oraz muzykę współczesną.
Swoją drogę artystyczną rozpoczęła pod koniec lat 70. Często podkreśla, że w pracy interesuje ją różnorodność i wiarygodność każdej kolejnej odsłony. Już na samym początku zainteresowali się nią współcześni poeci i kompozytorzy. Byli wśród nich: Jerzy Wasowski, Wojciech Młynarski, Andrzej Trzaskowski, Jonasz Kofta, Jeremi Przybora, Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz etc…
Nadal współpracuje z czołówką polskich twórców. Należą do nich: Jerzy Satanowski, Jan „Kanty” Pawluśkiewicz, Janusz Strobel, Zbigniew Preisner, Józef Baran i inni.
Artystka wystąpiła w kilku filmach m.in. „Słona róża” i „Przeklęta ziemia”. Użyczyła swego głosu postaci Hanki Ordonówny w filmie „Miłość ci wszystko wybaczy” (1981), zaśpiewała arię ze „Stabat Mater” w filmie Witolda Leszczyńskiego „ Siekierezada” (1985). Aleksander Bardini mawiał: „… chcę zostać przy mojej rzetelnej, głębokiej wdzięczności za to, co ona robi. Za co? Na przykład za wspaniałą polszczyznę, która tak bardzo przeszkadza niektórym ludziom w tym, by być współczesnym człowiekiem. Jej nie przeszkadza! Jest to królowa rubata, przy czym nigdy to nie wykracza poza granice dobrego smaku. Jestem jej wdzięczny za mój zachwyt nad tym, co bym nazwał gospodarką wdziękiem , a także za niebywały smak i takt w stosowaniu ozdobników muzycznych, które sama wymyśla i które stają się nie ozdobnikami samymi w sobie, tylko trwałą częścią muzycznej propozycji…” (fragment konferansjerki z recitalu w Łańcucie).
Swoją interpretacją uwspółcześnia poezję Jana Kochanowskiego. Wykonuje wiersze J.Brodskiego, W.Szymborskiej, J.Kaczmarskiego… Zmierzyła się wokalnie z muzyką Mozarta, Vivaldiego, Mangione, Metheny-ego, Davis-a, Gershwina, Ellingtona…
Ma również zainteresowania pozamuzyczne. Tomik wierszy, który wydała, jest zachwytem nad brzmieniem nazw polskich miasteczek, których zabawne znaczenia postanowiła ubrać w treści. (hannabanaszak.pl)
Bilety na oba koncerty do nabycia w Domu Kultury w cenie 35 zł.