Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności może grozić Halinie P., która zabrała z jednej z piwnic odzież oraz zestaw naczyń kuchennych. Wartość skradzionych rzeczy wyniosła około 620 złotych. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. 44-latka usłyszała zarzut, do którego się przyznała.
Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów. Halina P. objęta była policyjnym dozorem, ponieważ miała już na swoim koncie podobne przestępstwa. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Olecku zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety. Najbliższe 2 miesiące 44-latka spędzi w areszcie śledczym w Białymstoku
Wczoraj około południa oficer dyżurny gołdapskiej komendy Policji został powiadomiony, że z piwnicy jednego z budynków przy ul. Partyzantów nieznana kobieta wynosi różne rzeczy. Na miejsce od razu pojechali dzielnicowi, którzy zatrzymali Halinę P. Okazało się, iż 44-latka pod nieobecność właścicieli domu weszła do pomieszczenia, po czym wyniosła stamtąd odzież oraz zestaw naczyń kuchennych. Skradzione rzeczy warte były około 620 złotych. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów, natomiast Halina P. usłyszała zarzut, do którego się przyznała. 44-latka objęta była policyjnym dozorem, ponieważ miała już na swoim koncie podobne przestępstwa. Na wniosek prokuratora i gołdapskich policjantów sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety. 44-latka najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie śledczym w Białym stoku.
W najbliższym czasie Halina P. po raz kolejny stanie przed sądem i będzie tłumaczyć się ze swojego postępowania. Teraz grozi jej kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. (IS)
złodziej to najgorsze scierwo, zwłaszcza jak kradnie na wóde