Szczerze przepraszam Andrzeja Murzyna za mój komentarz, który znalazł się we wpisie o wyborze prezesa FRRG.
Choć nie zgadzamy się i pewnie nie zgodzimy się w istotnej sprawie, to żadne moje emocje, czy też poglądy nie usprawiedliwiają tonacji, której użyłem w tym tekście, przede wszystkim jeśli idzie o oceny osobiste. Uważam, że w komentarzu odredakcyjnym takie personalne ekskursy są karygodne. Zatem to ja źle rozpocząłem tę „polemikę”.
Szanuję Andrzeja Murzyna i jako człowieka, i jako kogoś z talentami, i kogoś kto ma stałe miejsce w kulturze lokalnej, także jako kogoś, kto wniósł duży wkład w rozwój życia społecznego Gołdapi, tratuję go też jako osobę, która potrafi coś pozytywnego dać innym.
Komentarz wycofałem i, w pierwszym odruchu, cały wpis na temat wyboru prezesa, więc jedynym naciskiem (jak sugerowali internauci) był wyrzut sumienia, a nie wpływ kogoś innego z zewnątrz. Wszak redakcja gołdap.org to nie tylko moja osoba. W pewnym sensie portal redagują również internauci i z szacunku dla nich taki wpis powinien pozostać.
Z szacunkiem
Mirosław Słapik
