Do wiadomości m. in. wojewody, marszałka i biskupa skierowali swoje pismo nauczyciele ze szkół w Galwieciach i Boćwince. Wyrazili w nim swoje stanowisko wyrażające sprzeciw przeciw przekazywaniu szkół w zarząd Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap. O sprawie pisaliśmy dwukrotnie w lutym br informując o pierwszych, w tej sprawie krokach, podjętych przez burmistrza i Radę Miejską.
O szkołach wiejskich na nadzwyczajnej sesji
Radnym można być na dwa sposoby
Na ostatnich posiedzeniach komisji radni Rady Miejskiej, przy kilku głosach wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowali projekty uchwał pozwalających na przekazanie szkół w zarząd FRRG.
Oprócz protestujących szkół w Galwieciach i Boćwince podobną transformacje przejdzie szkoła w Jabłońskich.
Poniżej treść pisma.
Gołdap, 16.04.2012 r.
STANOWISKO NAUCZYCIELI SZKÓŁ PODSTAWOWYCH W BOĆWINCE I GALWIECIACH W SPRAWIE PRZEKAZANIA SZKÓŁ FUNDACJI ROZWOJU REGIONU GOŁDAP
My, nauczyciele stanowczo sprzeciwiamy się przekazaniu naszych szkół Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap lub innemu podmiotowi.
Planowane zmiany oznaczają drastyczne pogorszenie naszych warunków pracy i płacy. Odbiera się nam i naszym rodzinom godne warunki życia i wprowadza się segregację. Nastąpi podział na nauczycieli miejskich – mających wszelkie uprawnienia wypracowane przez naszą grupę społeczną na przestrzeni lat oraz zdegradowanych społecznie nauczycieli drugiej kategorii – nauczycieli wiejskich. Chce się nas pozbawić osiągniętych stopni awansu, które nie zostały nam nadane z urzędu, lecz są wynikiem poświęconego czasu, poniesionych kosztów, włożonego wysiłku i pracy. W dzisiejszych czasach i we wszystkich zawodach praca musi być poparta godnym wynagrodzeniem i uznaje się to za właściwy czynnik motywujący Jedynie od nauczycieli oczekuje się, że głównym bodźcem do pracy będzie powołanie i ma ono zaspokoić wszelkie ich potrzeby. W przypadku nauczycieli wszelkie rozmowy na temat zapłaty za pracę są uznawane za nietakt. A prawdziwa motywacja jest przecież wypadkową powołania, wynagrodzenia, warunków pracy, osiąganych sukcesów i uznania innych. O kreatywności i pełnym zaangażowaniu w pracę można mówić dopiero wtedy, kiedy występuje każdy z tych czynników.
Władze naszej gminy chcąc przekazać szkoły fundacji, kierują się tylko względami ekonomicznymi, zapominając, że celem szkoły nie jest przynoszenie zysków, lecz kształtowanie młodych ludzi, otwieranie przed nimi możliwości i szans, co nie jest wymierne i możliwe do przeliczenia na pieniądze. Władze podkreślają, że uczniowie na tej zmianie nic nie stracą. Jest to myślenie nieodpowiedzialne, demagogiczne i błędne. Sfrustrowany, niedoceniony, wyrzucony na margines nauczyciel nie może być pracownikiem oddanym i wykorzystującym wszystkie swoje możliwości; a nasze doskonale funkcjonujące szkoły zdecydowanie obniżą swój poziom, co najbardziej odczują dzieci. Mamy wrażenie, że w naszej gminie nikt nie chce zauważyć społecznych kosztów przekazania szkół.
Prognozy finansowe, na które powołuje się burmistrz naszej gminy, są wyolbrzymione i nierealne.
Rzeczywiste oszczędności byłyby o ponad połowę mniejsze. Nie wspomina się o dodatkowych kosztach, które zostałyby poniesione przez gminę na administrację obsługującą te szkoły, fundacja bowiem nie jest przygotowana do takiego zadania. Dlaczego uczniowie naszych szkół mają być przedmiotem doświadczeń, na których będzie testowany pomysł poprawy stanu finansów gminy? Ani my, ani nasi uczniowie nie ponosimy odpowiedzialności za błędną politykę finansową gminy. Oszczędności, które nam narzuciły władze, mieliśmy osiągnąć w ciągu trzech lat. Po roku, nie wiadomo z jakiego powodu decyzja uległa zmianie, a koszty tego kaprysu mają ponieść wiejskie szkoły, więcej – oczekuje się od nas wdzięczności, wskazując, że jest to sposób na ratowanie wiejskich szkół.
Jesteśmy rozczarowani sposobem w jaki się nas traktuje. Do tej pory nie podjęto z nami żadnych rozmów. Nikt nie chce wysłuchać naszego głosu. Zostaliśmy zostawieni sami sobie z naszymi obawami i niepokojami. Nikt nie zauważa, że my, nauczyciele jesteśmy istotną, integralną częścią każdej z tych szkół. Okazuje się, że nasz głos ma swoją wagę tylko podczas wyborów samorządowych. Oczekiwaliśmy czegoś więcej od ludzi, którym zaufaliśmy. Jednocześnie chcielibyśmy, aby nasza sytuacja była ostrzeżeniem dla pozostałych nauczycieli i innych grup społecznych – mogą Państwo zostać potraktowani przez władze w sposób analogiczny w następnej kolejności, bowiem odpowiedzialność, rozsądek i poszanowanie godności innych ludzi wydają się być wartościami, które bliskie są tylko zwykłym obywatelom.
Nauczyciele Szkół Podstawowych w Boćwince i Galwieciach
Do wiadomości:
1. a/a
2. Poseł Iwona Arent
3. Poseł Beata Bublewicz
4. Poseł Janusz Cichoń
5. Poseł Tadeusz Iwiński
6. Poseł Tomasz Makowski
7. Poseł Andrzej Orzechowski
8. Poseł Paweł Papke
9. Poseł Lidia Staroń
10. Poseł Jerzy Szmit
11. Poseł Zbigniew Włodkowski
12. Senator Ryszard Górecki
13. Senator Marek Konopka
14. Wojewoda Marian Podziewski
15. Wicemarszałek Jarosław Słoma
16. Burmistrz Gołdapi Marek Miros
17. Przewodniczący Rady Miasta Wojciech Hołdyński
18. Radni Rady Miejskiej w Gołdapi
19. Ksiądz Biskup Jerzy Mazur
20. Kuratorium Oświaty w Olsztynie
21. Kierownik Wydziału Oświaty Irena Wojnikiewicz
Podpisali:
W piątek otrzymaliśmy nową wersję pisma z informacją o rozszerzeniu listy jego adresatów, zawierająca listę osób podpisujących się pod nim.
Widzę, że autorzy tego listu zauważaja tylko niektórych, którzy powinni być adresatami. Oprócz naszych władz i samorządowców otrzymali je przedstawiciel kościoła i senator PO. Innych posłów i senatorów w naszym okręgu widocznie nie ma (albo niegodni są by takowe pismo otrzymać). Od razu widać, kto był autorem listu.
Popieram stanowisko nauczycieli. Trzeba znaleźć inny sposób na zadłużenie. Nie może być tak że dziura w budżecie gminy będzie łatana kosztem ludzi którzy na swoje stanowisko pracowali latami, w ogóle co ma jakaś fundacja do szkól i do płac dla nauczycieli. Nauczyciel to nauczyciel czy na wsi czy w mieście i należy ich traktować równo. Jak wszyscy nauczyciele w Polsce pójdą pod jakieś śmieszne fundacje to wszyscy, a nie że sobie ktoś tak wymyślił.. Poza tym wątpię że jakiś świeżo upieczony nauczyciel zgodziłby się na pracę w szkole podlegającej fundacji, bez możliwości awansu który zapisany jest w karcie nauczyciela, a tym bardziej doświadczony nauczyciel który chociażby osiągnął status nauczyciela dyplomowanego.. Tyle lat nauki i stażu pracy żeby teraz za grosze pracować.. SKANDAL
Wstyd Pai Cezary!. Ludzie walczą o słuszną rację, a Pan się szczegółów czepia. Skoro Pan taki mądry, to proszę podpowiedzieć tym nauczycielom do kogo mogliby się zwrócić z prośbą o pomoc.
Myślę, że pod tym listem podpisują się wszyscy nauczyciele, nie tylko ci wiejscy, ale miejscy, ci z liceum i gimnazjum ci z zespołu szkół – chociaż, nie dotyczy to ich placówek, to godnośc nauczyciela nie może by szargana bo ktoś tak sobie chce. Najpierw panie doradco burmistrza proszę zrobic konkretne wyliczenia, na początku trzeba zrezygnowac z przyjemności – w czasach kryzysu to podstawa! Zlikwidowac fajerwerki noworoczne, zrezygnowac ze śmiesznych pijańskich imprez w dni Gołdapi, kiedy to nachapie się jeden radny- który zresztą najwięcej krzyczy, interesik i dotacje po znajomości zdobyte – to już się jest ustawionym. Nikt mu nie wytyka już nabytych praw emerytalnych w wieku 40 lat, dopłat do dojazdu do pracy itd. należy się – ma, to niech nie zazdrości innym, bo chyba kogoś strasznie w oczy kole to, że nauczyciel też mo swoje prawa ujęte w karcie. Szanowni Radni czy ktoś kiedykolwiek z Was zainteresował się tym co się dzieje w wiejskich szkołach? Ile pracy w swoich wolnych chwilach wkładają wszyscy nauczyciele i ci wiejscy i miejscy? Ile swoich pieniędzy dokładają, bo nigdy na nic w szkole pieniędzy nie ma, za co urządzają swoje klasy? Czy mają płatne zastępstwa? Czy ktoś się zainteresował jakie projekty realizują, jakie certyfikaty zdobywają? Czy dla Was się liczy zysk ze szkół? To nie Iryd , który ma przynosic dochód, szkoła to nie fabryka, tego nie można przeliczac na pieniądze, na zyski – w szkołach kształtujemy człowieka. Wasze dzieci, wnuki wyrastają tutaj na wspaniałych ludzi. Jesli będziemy do szkół podchodzic marketingowo, to niestety nie będzie się opłacało gminie utrzymywac rzadnej szkoły nawet miejskiej. Szkoły to powinno byc Wasze oczko w głowie, a nauczyciele powinni byc szczególnie doceniani, bo jest to zawód trudny, wymagający poświęcenia, powołania, ale w szczególności POSZANOWANIA OD WŁADZ, jesli od Was go nie będzie to nie można liczyc na to, iż będziemy mieli poszanowanie od naszych uczniów. Choc mnie ta sytuacja nie dotyczy, podpisuję się pod tym listem szczerze, bo jestem oburzona i mam nadzieję, że radni w komisjach, zaczną w końcu myślec o mieszkańcach – o ludziach dla których i dzięki którym znaleźli się w RM, nie przyklaskujcie jednej czy drugiej osobie, miejcie swoje zdanie.
Czytając ten list, słuszny i potrzebny, zastanawiam się, dlaczego w tej sprawie nie występują nauczyciele i szkoła w Jabłońskich. Czy to oznacza, że komentarz Cezarego ma jakieś prawdziwe podstawy?
Proszę przypomnieć sobie, KTO występował niedawno z wnioskiem o likwidację szkoły w Jabłońskich! Czy dlatego, że szkoła ta i jej nauczyciele mogą mieć słuszny żal do TEJ GRUPY LIKWIDATORÓW, Jabłońskie zostały w powyższym liście pominięte?
Aby wszystko było jasne należy wejść na strone Gołdap =Info z datą 31 stycznia 2012 r. Oto treść Informacji.
Radni klubu „Lokalna Platworma” (Marcin Przystawski,Piotr Rant,Mariusz Kowalczuk)
złozyli dziś do przewodniczącego Rady Miejskiej projekt uchwały dotyczący zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Jabłońskich
Nie wiemy dlaczego zostałyśmy pominięte przez nasze koleżanki z innych szkół. Może otrzymamy odpowiedź DLACZEGO? Przecież popieramy list i też chcemy pracować. Dlaczego nasza szkoła ma być zlikwidowana, a dwie pozostałe nie. Mamy przecież wspólny interes dobro dzieci i naszą pracę. Więc drogie koleżanki pamiętajcie 6 km od miasta jest szkoła wiejska, która też chce funkcjonować na godziwych warunkach tak jak WY!!!
Ludzie! Czemu Wy szukacie spisku tam gdzie go nie ma! Przecież to ewidentna walka „być albo nie być … żyć albo…”. O ile wiem, senator Konopka odwiedzał wiejskie szkoły i głośno o tym było na goldap.info, a może i na goldap.org. Biskup również niedawno gościł we wszystkich szkołach. „Podrzućcie” tym nauczycielkom konkretne osoby, które mogłyby im pomóc, a nie spekulujecie. Jeślo chodzi o nauczycielki z Jabłońskich wypadałoby je po prostu zapytać.
Biskup już wie, jeszcze napisać do Torunia i będzie po problemie. Oni na pewno bardzo się przejmują losami oświaty i bardzo szybko przylecą pomagać.
Do Miejscowy:
Czy Toruń się przejmie czy też nie… nie powinno Cię to za bardzo interesować skoro w taki sposób reagujesz na problemy innych.
„przy kilku głosach wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowali projekty uchwał p
ozwalających na przekazanie szkół w zarząd FRRG.”
Szanowna Redakcjo, to nie jest prawda. Powinniście rzetelnie podawać informacje. Podczas głosowania było inaczej.
Po dokładniejszym sprawdzeniu poprawiamy naszą informacje.
Na posiedzeniach poszczególnych komisji głosowanie wyglądało następująco:
komisja budżetu: za 2; przeciw – nie było; wstrzymujących się – nie było;
komisja oświaty: za 4; przeciw – nie było; wstrzymujących się – 1;
komisja spr. obywatelskich: za 4; przeciw – 1; wstrzymujących się – 1;
komisja rolna: za 3; przeciw – nie było; wstrzymujących się – 3
komisja zdrowia: za 4; przeciw – 1; wstrzymujących się – nie było.
Niestety, personalne wyniki głosowania nie są nam znane.
Panie Redaktorze. Żeby poznać personalne wyniki głosowania wystarczy pofatygować się do pokoju nr 4 w Urzędzie Miasta i zajrzeć do dostępnych dla każdego protokołów z posiedzeń każdej komisji. To żaden kłopot, ale trzeba chcieć. Dlaczego Pan nie chce?
Żeby uściślić dane pofatygowaliśmy się do pokoju nr 4 w Urzędzie Miasta i uzyskaliśmy stosowne informacje, które zaprezentowaliśmy Państwu w formie powyższego zestawienia. Ponieważ głosowanie nie było imienne (żadne nie jest) a pamięć ludzka jest zawodna, nadal nie jesteśmy w stanie przedstawić informacji kto z radnych głosował za a kto przeciw.
Bardzo chciałbym dowiedzieć się, jak głosowali poszczególni radni. Szczególnie idzie mi o tych co byli ZA pomysłem przekazania szkół. Może któryś z radnych sobie to przypomina? czy też wszyscy nagle dostali amnezji?
Uważam, że uczniowie, rodzice szkolnych dzieci i przede wszystkim nauczyciele powinni dowiedzieć się, kto przyczynia się do degradacji tych szkół.
Szanowna Redakcjo dlaczego ilość otrzymujących do wiadomości stanowiska nauczycieli Szkół Podstawowych w Boćwince i Galwieciach,podana przez państwa jest inna od podanej przez Gołdap – Info ?
Poniższy komentarz zamieściłem pod artykułem na GoldapINFO dotyczącym spotkania z posłami Ruchu Palikota. W obawie, że (jak to się często zdarza) mój tekst okaże się nieprawomyślny i i „wycięty” zamieszczam go tu, gdzie nie zauważam takiej jak tam cenzury.
„Proszę! Spotkanie w ostatni wtorek z posłami z Ruchu Palikota. Jakaż to była wspaniała okazja, by zainteresować posła Makowskiego, naszego posła, problemem nauczycieli. Świetna okazja. Tyle, że poseł Makowski nie jest z bajki PO. Więc, po co nabijać mu punkty, nie? Punkty trzeba nabijać senatorowi Konopce.
I niech mi nikt nie tłumaczy, że pismo nauczycieli skierowane jest do wszystkich naszych parlamentarzystów. Tak, to prawda, ale dlaczego dopiero po pewnym czasie? Najpierw skierowano je tylko do pana Konopki.
Dlaczego?”
Do Czarek:
Widocznie nie był Pan na spotkaniu z posłami Ruchu Palikota, gdyż nauczycielki z w/w szkół właśnie na tym spotkaniu przekazały pismo ze swoim stanowiskiem posłowi Tomaszowi Makowskiemu. Sprzeciwiam się wiązaniem naszych działań z jakąkolwiek partią polityczną!!!!!Czy tak ciężko jest zrozumieć, że chodzi o naszą przyszłość i gdyby była taka możliwość poszłybyśmy po pomoc do samego Pana Boga. I w tym momencie tylko czekać na kolejne sygnały, które znane są z wypowiedzi Miejscowego (do przeczytania kilka postów wcześniej). Nie, nie nosimy „moherowych beretów”, nie wiążemy się z żadną partią polityczną, ale powiedzenie „tonący się brzytwy chwyta” będzie w tym wypadku wystarczającym uzasadnieniem. Bardzo mnie martwi, że każdy wyszukuje w naszym piśmie jakiejś sensacji dla siebie, analizując nie to co trzeba i pomijając główne jego przesłanie.
I jeszcze jedno, tak asekuracyjnie Gdyby ktoś szukał powiązania między posłem Konopką, a Księdzem Biskupem Mazurem, którzy znaleźli się na pierwszej liście wyjaśniam. Osoby te były w naszych szkołach, widziały jak te placówki funkcjonują i myślę, że wiedzą, co mamy do stracenia. Z tego powodu do nich w pierwszej kolejności zwróciliśmy się z prośbą o wsparcie.
Gdyby dyrektorem w szkołach nie były osoby związane z określoną ściśle opcją polityczną to do Waszych szkół byliby zapraszani także inni posłowie, senatorowie. I dziś wypadł by Wam ten argument z ręki. A tak to tylko pan Konopka. O panu biskupie nie wspominam bo ten wciska się wszędzie.
Tak, nie byłem na spotkanie z posłami Ruchu Palikota, swoją opinię oparłem o tym co napisał „władca” portalu GoldapINFO – a tam ni słowa na temat sprawy nauczycieli NIE MA.
Chciałabym zwrócić uwagę osobom zainteresowanym tematem na taką kwestię . A mianowicie chodzi mi o glosowanie. Jak można było na tym samym posiedzeniu od razu po przekazaniu informacji przez Burmistrza zaopiniować projekt uchwały
pozwalających na przekazanie szkół w zarząd FRRG .Przecież żaden z radnych nie był w stanie w ciągu kilku minut dogłębnie zapoznać się i przeanalizować przekazanych informacji. A przecież zaopiniowanie miało odbyć się w innym terminie?(16.04.12). Coś mi tu śmierdzi PAŃSTWO RADNI !!!!!!!!!!!!!!
Do Czarek:
Przeczytaj uważnie to co napisali nauczyciele z tych szkół. Widzisz tam podpisy dyrektorek? Dlaczego wkręcasz nauczycieli w rozgrywki polityczne?
Ciekawa kwestia p. Alicjo. Faktycznie sesje odbywają się na tyle wcześnie, aby nie mógł w nich wziąć udziału żaden nauczyciel. Głosowanie na każdej sesji powinno być przekazywane, wraz z nazwiskami do ogólnej wiadomości. Wtedy, być może radni nie ulegaliby tak presji burmistrza. Na tej filmowanej sesji, na której byli nauczyciele, można było zobaczyć, że każdy radny, który miał odmienne zdanie był automatycznie atakowany lub obrażany. Można więc sobie wyobrazić co się dzieje, gdy na sesji nie ma ani kamery, ani gości.
Do naszych włodarzy: „Niech zrozumie biurokrata, że oświata to oś świata.” prof. Michał Szurek