Powiązane artykuły
-
Warto promować gołdapskie „Mistrzostwa Polski w układaniu puzzli”
Niewykluczone, że Gołdap będzie coraz bardziej kojarzyła się puzzlami, ponieważ zainteresowanie mistrzostwami z roku na rok... -
Czy ktoś inny by to za nich zrobił?
Można na początku postawić pytanie… Jak by wyglądało otoczenie gołdapskiego obelisku upamiętniającego spaloną tu synagogę podczas... -
Zaduszki w nastroju lirycznym, choć niekoniecznie smutnym
Jan Steć, pomysłodawca, nazwał sobotnie spotkanie w piwnicy „Matrioszki” zwieńczeniem tego co wydarzyło się 21 września...
Brawo.
Nie zapomnijmy, że mamy pierwsze miejsce w Polsce z uwagi na najdroższe ogrzewanie przez PEC!
i zarzewie bezrobocia
Byłaby większa radość z tego, gdyby nie trzeba byłoby zwalniać ludzi z pracy w ramach oszczędności. Najpierw śmiertelnicy potrzebują chleba potem przyjemności.
Ale to już było- propaganda sukcesu?
kolejny pusty ranking…. nic nie dziwi… to jak to się ma do naszych finansów? to znaczny im większa bieda z płynnością w gminie to jest cudownie ale w tygodniku.
Polecam ciekawy ranking „Wspólnoty” (http://www.wspolnota.org.pl/userfiles/file/r2011/powiaty.pdf) na temat zamożności powiatów. Ranking przedstawia dochody mieszkańców per capita – czyli na głowę mieszkańca, w ostatnich latach. Co ciekawego tam wyczytamy? Spośród naszych najbliższych sąsiadów powiat olecki znalazł się w roku 2010 na trzecim miejscu, węgorzewski na 11, giżycki – 20, kętrzyński – 22, ełcki – 33, gołdapski znalazł się na 102 miejscu, augustowski – 105, suwalski na szarym końcu – 292 miejsce spośród 314. W przypadku powiatu gołdapskiego bywało lepiej – w 2009 roku znajdował się na 9 miejscu (spadek o blisko 100 miejsc w ciągu roku), ale bywało też gorzej.
Jakie z tego wnioski? Czy mieszkańcy odczuli znaczne pogorszenie jakości życia w stosunku do poprzedniego roku? A w 2009 roku kiedy to awansowaliśmy o 70 miejsc w górę odczuliśmy poprawę? Mogliśmy przez chwilę poczuć dumę, że znaleźliśmy się na dobrym 9 miejscu wśród najbogatszych w Polsce, ale czy tego typu rankingi oddają w sensowny sposób rzeczywistość? Niczego nie udowadniają, nie przedstawiając kryteriów jakimi kierowali się układający tabele. Zwykła żonglerka liczbami.