W czasie poniedziałkowego Święta Sękacza w Żytkiejmach, jedną z atrakcji było pieczenie sękacza-giganta. Młody turysta z Gdyni, Janek Krążel (na zdjęciu w niebieskiej koszulce) spędził z aparatem blisko półtorej godziny dokumentując proces powstawania tego niecodziennego wypieku. Prezentujemy unikalny materiał szkoleniowy, zdradzający tajniki tradycyjnego wypieku sękaczy, być może zachęci kogoś do naśladownictwa.
Powiązane artykuły
-
Nieodmiennie zachowują wysoki poziom muzyczny
Organizowany przez Fundację „Uskrzydleni” przedświąteczny „Koncert Finałowy” cieszy się wyjątkowym powodzeniem. Imprezę poprzedzają warsztaty muzyczne, w... -
Mimo szarej pogody nie zabrało odwiedzających i kupujących
Kolejny Jarmark Bożonarodzeniowy można uznać za udany. Impreza dodała kolorów szarej aurze. Na licznych stoiskach było...