Gołdapski dworzec kolejowy to zabytkowy już chyba, bo wybudowany, a raczej odbudowany, po pierwszej wojnie światowej budynek. Niegdyś był jednym z najczęstszych motywów na gołdapskich pocztówkach. Na pochodzącej z 1941 roku, pokolorowanej fotografii wizja tego jak mógł wyglądać w tamtych czasach. Porównując ze współczesną fotografią zauważymy jak niewiele od tamtej pory zmienił się architektonicznie. Brakuje tylko środkowej nadbudówki z zegarem, zniknęły sąsiadujące z nią lukarny, zamurowane zostały okna w prawym skrzydle.
Oczywiście mówimy tylko i wyłącznie o konstrukcji. Jeśli chodzi o estetykę to trudno mówić o cofaniu się w rozwoju, to raczej problem z osiągnięciem pewnego poziomu.
stare fotografie są wspaniałe, te nowe bez komentarza.
Niestety, czasy świetności architektury już były, teraz cała Polska jest w euforii styropianu, supereksa i jeszcze niewiadomo czego. Nieominęło to również Mazur. Urzędnicy odpowiedzialni za architekturę nie mają pojęcia co czynią. A nieświadomy własnej głupoty naród nie wie wogóle co to jest architektura.
można by rzec, że to upadek cywilizacji, ale pewnie znajdą się tacy, którzy rzekną: to postęp!
Niestety w Polsce jak widać po flagach zawieszonych na bezstylowej latarni, tylko kosciół i patriotyzm a architektura, wygląd, trwałość, estetyka jest zawsze na ostatnim miejscu. Wiary jest tyle ile ustawy konkordatowej a patriotyzmu tyle ile kasy w kieszeni. Reszta to jak widać zabite okna płytami, eternit, jakieś zasrane reklamy, które nie pasują do niczego, no może do kontenera na śmieci.
Kultowy obiekt ,mamy z nim wiele wspomnień -wyjazdy i powroty ,linia kolejowa ,okno na świat . Najbardziej zaniedbany zabytkowy obiekt w Gołdapi /obok kasyna wojskowego /.Jak to się ma do pierwowzoru? Wizytówka na wjeździe do strefy uzdrowiskowej , strefy prestiżu .Tutaj jest pole do działania do popisu.
Z przykrością patrzy się na te zdjęcia… bo było naprawdę pięknie.
Reklamy to chyba największe obrzydzacze. Nie ma żadnych norm i przepisów dotyczących ich umieszczania? Szpecą całe miasto, wystarczy przejść się od skrzyżowania przy biedronce w kierunku centrum i popatrzeć na budynki i ich otoczenie. Szkoda, że nie można z tym nic zrobić. A co do dworca to dziwna sprawa. Niby zabytek, podlega pewnie pod konserwatora, a taka samowolka tam panuje.
Też nie mogę się nadziwić, że nikogo z ludzi przy władzy, nie porusza to, co się dzieje z dawnym dworcem. Szkoda ! Ale może zdarzy się coś podobnego do historii z wieżą ciśnień ? I znów będzie pięknie !
To jest dalej nieruchomość PKP, a oni są niestety bezkarni. Choć więcej determinacji w nękaniu tej instytucji nie zaszkodziłoby:-)
Nam zawsze coś albo ktoś przeszkadza w należytym wykonaniu czynności.
Polskie Koleje Państwowe podlegają polskiemu rządowi a b. dworzec podobno stanowi zabytek.To ja się pytam co robi w tej sprawie właściwa władza -czytaj pani
wiceprepier od infrastruktury.?
Mało nam naszej narodowej flagi ? Musimy dowieszać inne „szmaty” ? Ponad 25 lat temu wieszano „szmaty” czerwone, teraz biało-żółte.